Kupić górkę czy dołek? Część 3
Idąc tropem weryfikacji metody kupowania maksimów i minimów opisanej kilka dni temu dla rynku amerykańskiego, pokusiłem się o zbadanie naszego rynku największych spółek objętych indeksem WIG20.
Idąc tropem weryfikacji metody kupowania maksimów i minimów opisanej kilka dni temu dla rynku amerykańskiego, pokusiłem się o zbadanie naszego rynku największych spółek objętych indeksem WIG20.
Niezmiernie rzadko sięgam, nie tylko na blogu zresztą, po analizy sytuacyjne na giełdzie czyli wszystko to co aktualnie dzieje się na sesji. Dziś znajduję powód by pogrzebać w tym co nieco.
Można oczywiście pokusić się o stworzenie praktycznej strategii kupna 10-cio dniowego dołka, opisanej w poprzednim wpisie jako efektywniejsza metoda, ale nie to jest celem tego eksperymentu.
W tym i kolejnych wpisach wracam do mojego ulubionego zajęcia – poszukiwania statystycznych zależności w danych i wykresach wszelakich instrumentów finansowych. To jedna z dróg do wykreowania własnej przewagi nad rynkiem i budowania strategi tradingowych czy też efektywniejszego wykorzystania tych strategii, którymi już dysponujemy.
Jeśli poświęcasz więcej niż 14 minut rocznie martwiąc się o rynek, straciłeś 12 minut /Peter Lynch/
Przytaczany w poprzednim wpisie eksperyment, badający wpływ testosteronu na poziom zysków i strat, przyniósł przy okazji również odpowiedź w kwestii emocjonalnie wrażliwszej – oddziaływania na inwestorów hormonu stresu.
Mam nadzieję, że panie nie potraktują poniższego wpisu jako objawu seksizmu. Wprawdzie udowodniono, że kobiety lepiej radzą sobie z inwestowaniem ale to panom zawdzięczamy większość obrotów na parkietach. I komputerom, które płci nie mają ale pewnie częściej są programowane przez mężczyzn.
O tytułowym filmie spekulowaliśmy, (a jakże, w końcu to nasza robota 🙂 ) na naszych blogach jeszcze przed premierą. Czas skonfrontować to z tym co rzeczywiście ujrzeliśmy.
Jak zapowiedziałem w poprzednim wpisie, pozostajemy jeszcze chwilę w nurcie psychologicznych zagadek związanych z inwestowaniem.
Podbudowany wygranym meczem drogiej memu sercu drużyny piłkarskiej przeciwko Man City, postanowiłem sięgnąć do miejsca gdzie zbiegają się ścieżki piłki nożnej i tradingu.