Po szczyty sięgaj nowe
Za tym dziwnym, angielsko brzmiącym wyrażeniem tytułowym nie stoi niestety żadna zyskowna strategia gry.
Zadanie na ten wpis: odkryć te rodzaje postępowań inwestorów, które w największym stopniu rzutują na wyniki.
Na piątkowej sesji kibicowałem sobie akcjom KGHMu, które po kilku miesiącach spadły ponownie do poziomu 110 złotych, a dodatkowo kształt na wykresie sugerwał, że to wcale może nie być koniec spadków.
Odnoszę wrażenie, że kwestie ryzyka i zarządzania nim to najmniej doceniany i najmniej lubiany temat wśród inwestorów. A przecież to kwestia kluczowa dla bezpieczeństwa i stabilności portfela.
Dominujący dotychczas motyw inwestorskich decyzji, oparty na tzw. „efekcie dyspozycji”, wymaga zasadniczej rewizji.
Mam nadzieję, że w poprzednim wpisie udało mi się przekonać choć kilku podchodzących na serio do giełdy inwestorów do zarzucenia myśli o mentalnym spisywaniu na straty jakichkolwiek kapitałów.