GPW w cieniu ryzyka politycznego
Reakcja rynku na wyniki wyborów parlamentarnych w Polsce kolejny raz przypomina, jak bardzo oddaleni jesteśmy w Warszawie od standardu rynku rozwiniętego.
Reakcja rynku na wyniki wyborów parlamentarnych w Polsce kolejny raz przypomina, jak bardzo oddaleni jesteśmy w Warszawie od standardu rynku rozwiniętego.
Powyborcza euforia na notowaniach WIG20 zaskoczyła zapewne wiele inwestorów. W dwie sesje po wyborach indeks warszawskich blue chipów zyskał 7,3%. Mimo dzisiejszego spadku o 1,1% notuje udany tydzień.
Medialne wydarzenia społeczne, polityczne i militarne przyciągają uwagę inwestorów, którzy poświęcają sporo czasu i energii by ustalić ich potencjalny wpływ na wyniki portfeli inwestycyjnych. Na przykład po wybuchu konfliktu pomiędzy Hamasem a Izraelem media biznesowe publikowały teksty analizujące jak nowy, gorący konflikt na Bliskim Wschodzie może wpłynąć na rynki finansowe.
WIG20, +5,3%, WIG, +4,3%, mWIG40, +2,7%, sWIG80, +1,08%. Nie było jeszcze w historii polskiego rynku sesji powyborczej, gdy główne indeksy po prostu przebiły sufit. W ciągu dnia zwyżki były jeszcze większe. Co ciekawe euforia nie dotyczyła całego rynku – indeks średnich i małych spółek nie doświadczył tej euforii, co więcej „prywatne” spółki wchodzące w skład WIG20 – Allegro, CD Projekt, ORANGEPL doświadczyły niemałych spadków. CD Projekt ze spadkiem ponad 4% kontynuuje niekorzystną passę spadając od początku września po ponad 35%.
Mieszkanie w Wiedniu można od ręki wynająć o połowę taniej, w porównaniu do dochodów, niż w Warszawie. A przy odrobinie wysiłku jeszcze taniej. Władzom Wiednia udało się zbić rynkowe czynsze, a wiedeńskie metody można zastosować w naszym kraju.
Obliczenia Bank of America ML wskazują, że obecny spadek cen obligacji skarbowych w USA to najgorsza bessa na tym rynku w ponad 200-letniej historii.
Sam czuję się zaskoczony tym, że rozpoczynając ten cykl z ogólnym szkicem w ręku, będę zmuszony niezbędne jedynie elementy rozwinąć aż w tylu częściach.
W poniedziałek zwróciłem uwagę na badanie wskazujące, że w Chinach atrakcyjni fizycznie zarządzający funduszami inwestycyjnymi osiągają słabsze wyniki inwestycyjne niż nieatrakcyjni zarządzający ale przyciągają więcej kapitału klientów.
Znaczna część inwestorów po wejściu w świat giełdowy dopiero zaczyna odkrywać, kim tak naprawdę są.