Do poczytania i refleksji
Wydaje mi się, że umknęła bardzo ważna rzecz dla naszego rynku.
Wydaje mi się, że umknęła bardzo ważna rzecz dla naszego rynku.
Granice pomiędzy technicznym analizowaniem czy tradowaniem a intuicyjnymi (ang. discretionary) działaniami potrafią zatrzeć się w sposób dość niezauważalny, wręcz podprogowy rzec by można.
„Aby patrzyć na damę pod optymalnym kątem, mężczyzna musi podążać za nią w odległości równej pierwiastkowi z iloczynu wysokości jego wzroku i wysokości wzroku ponad rąbkiem jej sukienki”
W ostatnich tygodniach zrobiło się stosunkowo głośno na temat zmiany perspektywy ratingu dla długu amerykańskiego. Przez rynki przeszła drgawka w postaci zaniepokojenia kondycją największej gospodarki świata a Waszyngton szybko zabrał się do uspokajania wzburzonego morza pomysłami na temat redukcji deficytu rządu federalnego.
Ponieważ pierwszy wpis o subiektywności AT okazał się niewystarczający dla rozstrzygnięcia problemu więc pogłębiam poniżej temat jak obiecałem w komentarzach.
George Soros miał epizod inwestycyjny związany z rynkiem polskim. Lata temu zainwestował w akcje, nienotowanej już spółki Agros, by po kilku latach wyjść z niej niemal bez zysku.
Zgodnie z zapowiedzią opiszę krótko jednodniowe zależności statystyczne na GPW (indeks WIG20), wyprowadzone zgodnie ze schematem użytym w poprzednim wpisie.
Z powodu pewnego obrazka postanowiłem ponownie odwiedzić temat wpływu spadkowych i wzrostowych dni na giełdzie na notowania kolejnej sesji.
Domyślam się, że większość czytelników blogów bossy bywa już zmęczona obecnością Chin w okołorynkowym dyskursie. W istocie trudno nie odnieść wrażenia, iż znów znaleźliśmy się w świecie, w którym Chinami tłumaczy się dosłownie wszystko. Przyszłe zwyżki cen surowców, drożejącą żywność i wreszcie koniec świata imperium amerykańskiego.
Śmierć każdego człowieka jest indywidualną sprawą ludzi z jego otoczenia. Bolesną, ciężko przeżywaną. Ta sama śmierć ma często suchy wymiar liczbowy. Weźmie udział w różnego rodzaju statystykach, wykorzystywanych później choćby do zwiększania naszej wiedzy o danym zjawisku.