20 lat WIG20 w Unii Europejskiej
W ostatnich dniach przez polskie media przelewa się fala podsumowań dwudziestu lat obecności Polski w Unii Europejskiej. Pasmo sukcesów ma jednego wielkiego przegranego – indeks WIG20.
W ostatnich dniach przez polskie media przelewa się fala podsumowań dwudziestu lat obecności Polski w Unii Europejskiej. Pasmo sukcesów ma jednego wielkiego przegranego – indeks WIG20.
Wyobraźmy sobie hipotetyczną sytuację. Jesteś analitykiem lub zarządzającym w funduszu inwestycyjnym. Masz spotkanie z reprezentantami spółki giełdowej. Jesteś do tego spotkania bardzo dobrze przygotowany. Przeczytałeś bardzo dokładnie raporty i w jednym z nich coś zwróciło twoją uwagę. Masz przekonanie, że zauważyłeś, coś czego jeszcze inni analitycy nie dostrzegli. Na tym polega bycie świetnym analitykiem. Na wyprzedzeniu innych. Zauważeniu czegoś, wśród publicznie dostępnych danych i informacji, czego jeszcze inni nie skojarzyli.
Podczas spotkania z Zarządem na terenie spółki, przyglądasz się dokładnie prezesowi. Oni wiedzą, że nie wszystko mogą powiedzieć. Ale na podstawie ich mowy ciała i różnych innych sygnałów (zauważyłeś radość na twarzy robotnika przy taśmie podczas produkcji) przypuszczasz, że warto zaufać własnej intuicji. Przypuszczasz, choć nie masz pewności, że oto powstaje nowy, rewolucyjny produkt. Pokochają go wszystkie nastolatki, a firma zarobi zyliardy.
Jeśli ktoś myśli, że to akcje były najlepszą inwestycją w naszej historii po 1989 roku, to musi lekko zweryfikować to zdanie za chwilę.
Końcem wieńczącym dzieło będzie garść praktycznych porad podsumowujących temat radzenia sobie z niesfornym ego w inwestowaniu.
Wczoraj spółka CDA z NewConnect, zarządzająca popularnym serwisem streamingowym, opublikowała raport za I kwartał 2024 roku. W ujęciu rok do roku przychody spółki wzrosły o 25% do 24,5 mln zł a zysk netto o 40% do 7,8 mln zł.
Zachodnie media zwróciły uwagę na indyjski rynek opcji ponieważ ten wątek pojawił się w procesie jaki firma inwestycyjna Jane Street wytoczyła dwóm byłym pracownikom i ich nowemu pracodawcy – firmie inwestycyjnej Millennium Management.
Nie miej ego. Zawsze kwestionuj siebie i swoje możliwości. Nigdy nie myśl, że jesteś bardzo dobry. W sekundzie, w której to zrobisz, jesteś martwy.
~ Paul Tudor-Jones
Od wielu już lat nie jestem już dziennikarzem. Dlatego co jakiś czas (jak wielu byłych dziennikarzy) utyskuję na poziom tekstów, a przede wszystkim dotarcia do informacji innych, niż te, które można znaleźć na pierwszej stronie wyświetleń Google lub w polskiej Wikipedii. Mam wrażenie, że stoi za tym brak ciekawości i wnikliwości. Takie zwykłego „a dlaczego by nie sprawdzić czy…?”. O tym częściowo był mój poprzedni tekst dotyczący raportów o pokoleniu Z i ich podejściu do pracy. Oczywiście może też być tak, że wszystkich interesują wyłącznie klikalne tytuły, rolki i filmiki na TikToku, więc nikt nie marnuje energii na wyjaśnianie świata.
Co wydarzyło się tym razem?
Pierwsze sesje maja – z posiedzeniem FOMC i danymi z rynku pracy w USA – czynią zakończony kwiecień nieco odległą przeszłością, ale nie możemy pominąć okazji do rozliczenia zachowania rynku w kontekście prognoz, co robiliśmy na blogach już wcześniej. Dziś uzupełniamy spojrzenie na zachowanie S&P500 o nowe badania oczekiwań inwestorów wobec Wall Street, które sięgają już nie tylko końca grudnia 2024 roku, ale też końca czerwca 2025 roku.
Jest tylko 27 firm z USA, Kanady i Europy, które w ciągu ostatnich 15 lat zwielokrotniły pieniądze zainwestowane w ich akcje więcej niż stukrotnie. Wśród tych firm nie znajdziemy Google, Facebooka, Amazona czy Tesli. Ale napotkamy brytyjską firmę Games Workshop, która produkuje figurki fantazyjnych żołnierzy do zabawy dla, w zdecydowanej większości, dorosłych mężczyzn.