Najnowsze wpisy

Pieniądz, chciwość i spekulacja

Reczy w tym drodzy Państwo, że tzw. chciwość jest dobra. Chciwość jest w porządku, sprawdza się, chciwość oczyszcza, dociera do sedna i uosabia ducha ewolucji. Chciwość wszelkiego rodzaju. Pieniądza miłości, wiedzy. Wskazywała ludzkości drogę do góry Zapamiętajcie moje słowa.

Gdyby Oliver Stone nie włożył w usta Gordona Gekko w filmie Wall Street słynnego monologu „Chciwość jest dobra”, mógłby z równym powodzeniem wykorzystać tyradę Saccarda, którą ten wygłosił przed Karoliną w powieści Pieniądz, Emila Zoli.

Czytaj dalej >

Rosnące ceny akcji to zła wiadomość dla gospodarki

Musimy przestać utożsamiać rosnących cen akcji ze zdrowiem gospodarki. Zyski i ceny udziałów wielu koncernów są coraz wyższe, bo zyskały one monopolistyczną albo oligopolistyczną pozycję, która pozwala im „doić” klientów i pracowników. Tak twierdzi profesor Jan Eeckhout w książce „The Profit Paradox: How Thriving Firms Threaten the Future of Work”.

Czytaj dalej >

Optymizm na półmetku

Bilans pierwszej połowy roku na rynkach akcji wygląda imponująco. Kilkunastoprocentowe wzrosty indeksów są raczej standardem niż wyjątkiem, a na radarze miga już końcówka roku, tradycyjnie dobry okres dla akcji. Hossa jawi się równie aktualna, jak na początku roku, choć nie brakuje oczywiście ryzyk.

Czytaj dalej >

Apetyty zostały rozbudzone

Każda edycja Raportu o Indywidualnych Inwestorach jest świetnym przypomnieniem, że cały sektor finansowy zbudowany jest na fundamencie nierealistycznych oczekiwań swoich klientów. Raport Natixis pomaga zrozumieć dlaczego oferta sektora finansowego dla indywidualnych inwestorów wygląda tak jak wygląda i dlaczego jest wspomagana przez nierealistycznie optymistyczny marketing.

Czytaj dalej >

Nasze inwestorskie nielogiczności

Z raportu “Startup Genome Report Extra on Premature Scaling” przygotowanym przez naukowców z Uniwersytetu Stanforda i Berkeley, wynika że 92 proc. startupów upada w ciągu pierwszych trzech lat funkcjonowania.

Autorzy wyjaśniają w raporcie powody tych statystyk, choć w zasadzie nie wiem, czy ma to sens. Jak świat światem, nowe biznesy po prostu upadały. Brak środków, brak doświadczenia, pech, niekompetencje, złe rozpoznanie rynków i wiele, wiele innych przyczyn sprawia, że należało by zakrzyknąć „przetrwają najlepiej przystosowani”. I po cichu dodać (jeśli będą mieli szczęście).

Czytaj dalej >