Nadzieja w danych
W Stanach Zjednoczonych trwa ożywiona dyskusja na temat konieczności nałożenia ograniczeń na handel pochodnymi na rynkach surowcowych z ropą na czele. W tle przewija się jednak inny wątek, w którym centralnym punktem jest dostępność wiarygodnych danych na temat popytu i podaży na ropę i pochodne. Widać w tym założenie, iż rynek będzie mniej podatny na bańki spekulacyjne, jeśli zaistnieje możliwość porównania opinii analityków z twardymi faktami.