Bo pamięć była za krótka

W połowie grudnia The Financial Times odnotował ważny dokument, jaki przygotował brytyjski oddział CFA. Z niezrozumiałych dla mnie przyczyn w Polsce tekst o świetnym tytule „Financial Amnesia”* przeszedł właściwie niezauważony a i zagraniczni komentatorzy skupiali się raczej na notce FT** niż samej treści.

Czytaj dalej >

Obrona fałszywych autorytetów

Co kilka miesięcy na blogach bossy Tomek Symonowicz wraz czytelnikami urządzają sobie seanse wobec książek z zakresu analizy technicznej. Tym razem dostało się całej masie fałszywych guru, którzy zamiast zarabiać na rynku schylają się po pióro i sprzedają metody, które… nie pozwalają zarabiać na rynku. Chyba właśnie Kathay przejdzie do historii polskiego środowiska giełdowego, jako osoba, która wprowadziła do niego tezę, iż testy historyczne pozwalają odchudzić książkę Murphy’ego do kilku stron.

Czytaj dalej >

Znacjonalizowany WIG20

W części mediów próbowano zrobić szum na temat potencjalnej nacjonalizacji Commerzbanku. Oczywiście w tle pojawiały się polskie fobie w stylu niemiecki rząd przejmie instytucje skupione wokół BRE. Problem w tym, że nie jest to zjawisko nowe a już tym bardziej na tle trendu, który od kilku lat obserwujemy na GPW a ściślej w przypadku WIG20.

Czytaj dalej >

Kalka

Jednym z zadań, jakie stawialiśmy sobie angażując zasoby biura na blogach było rozbicie ściany, jaka dzieli zwykle „maklerów” od klientów. W przypadku firmy, która swoje największe sukcesy odnosi w segmencie klientów detalicznych, taki krok niósł ryzyka, jak np. uczynienie z pracowników ludzi z ich słabościami. W pewnym sensie zrezygnowaliśmy z utrzymywania mitu, że w biurach maklerskich pracują tylko zimni wymiatacze, któremu ciągle hołduje większość firm.

Czytaj dalej >

Solidarność golasów

Nie ma dla blogera lepszej inspiracji niż komentarz czytelnika. W poprzednim tygodniu niestrudzony w tropieniu moich aberracji Lesserwisser pozwolił sobie oskarżyć moją skromną osobę o stałe lansowanie tezy, iż „bankowcy i instytucje finansowe są bardziej ofiarami niż sprawcami obecnego załamania finansowego i niepokojów społecznych”. Dalsze zdania mogą się okazać bolesne dla części z Państwa i pewnie jest to jedna z najbardziej niemiłych notek, jaką napisałem na blogach bossy, ale jak miał zalecać Einstein „chcesz opisywać prawdę, to elegancję zostaw krawcowi”.

Czytaj dalej >