Santa Claus Rally A.D. 2024
Ten najbardziej klasyczny rajd grudniowy, pochodzący z tradycji amerykańskich giełd, w oryginale zwany Santa Claus Rally, zaczyna się dopiero teraz.
Ten najbardziej klasyczny rajd grudniowy, pochodzący z tradycji amerykańskich giełd, w oryginale zwany Santa Claus Rally, zaczyna się dopiero teraz.
Ciekawy był ten mijający rok. Wiele rynków – nie tylko akcyjnych – doświadczyło hossy, z rekordami wszech czasów, a przynajmniej wieloletnimi maksimami. Do maja wydawało się, że również polski rynek akcji będzie podążał za amerykańskim, niemieckim, czy kryptowalutami. Tak się nie stało. Dołączyliśmy do tych najsłabszych i możemy się pocieszać, że nie jest tak najgorzej, bo mamy mniejsze straty niż inwestorzy, którzy postawili na przykład na rynek francuski.
Koniec roku to także koniec sezonu corocznych prognoz stóp zwrotu indeksów przygotowywanych przez analityków firm inwestycyjnych. Sezonu, który zaczyna się w połowie listopada.
Amerykańskie akcje gwałtownie spadły w środę w odpowiedzi na sugestię prezesa Rezerwy Federalnej Jerome’a Powella, że bank centralny przyjmie bardziej ostrożne podejście do obniżania stóp procentowych w 2025 r.
Wczoraj pisałem o mechanizmie od uwielbienia do nienawiści w kontekście spółek giełdowych. W tym przypadku mechanizm przedstawia dynamikę relacji pomiędzy inwestorami, a zwłaszcza akcjonariuszami, a spółką i jej zarządem. W szerszym ujęciu przedstawia gwałtowne zmiany rynkowego sentymentu do konkretnych spółek.
Tytułowe stwierdzenie najczęściej pojawia się w kontekście sportowców, artystów, celebrytów czy liderów. Opisuje dynamikę relacji między nimi a ich fanami lub zwolennikami.
Ostatnie sesje na Wall Street wzbudziły falę spekulacji na temat rozejścia się rynku i sektora technologicznego, z akcentem na spółki skupione w koszyku Magnificent Seven. W ciekawym położeniu znaleźli się gracze stosujący strategie indeksowe, dla których słabość DJIA i siła Nasdaqa sumują się w neutralność indeksu S&P500.
Jak można usprawnić strategię opartą o pierwszą świecę otwarcia, opisywaną przeze mnie w poprzedniej części?
Trzy dni temu pojawiła się informacja, że najbogatszy człowiek świata Elon Musk złożył wniosek o stworzenie prywatnego miasta. Chce zamienić kwaterę główną swojej firmy Space X w miasto Starbase w Teksasie. To nie jest tak szalony pomysł jakby się wydawało. Własne mini metropolie ma m.in. koncern Disney i indyjska spółka Tata.
„Ożywienie gospodarcze jeszcze się nie zmaterializowało”.
Jakież to zachwycające zdanie. Tak jakby piszący wiedział, że nie jest najlepiej, ale w gruncie rzeczy należy napisać coś optymistycznego. Po co pisać o spowolnieniu, recesji, czy kryzysie, kiedy można napisać o ożywieniu w gospodarce. Co prawda jeszcze go nie ma, jeszcze nie nastąpiło, ale w tym zdaniu jest piękna nadzieja, że ono się zmaterializuje. Pewnie już wkrótce.