Zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami udostępniliśmy rachunki IKZE czyli „drugi maleńki raj podatkowy” dla inwestorów 😉 Mamy nadzieję, że skłoni to kolejny raz do refleksji na temat emerytury ale także wykorzystania rozwiązań antypodatkowych, które są na wyciągnięcie ręki nie tylko dla milionerów.
Skupiając się na podejściu emerytalnym, proponujemy spojrzeć na tę kwestię w miarę szeroko, uwzględniając trzy zasadnicze perspektywy:
a) wybrany pomysł / strategię inwestycyjną,
b) kwestie podatkowe i ich wpływ na efektywność całego przedsięwzięcia,
c) elastyczność dla nas i naszych spadkobierców (zamożność buduje się pokoleniami).
Wygodny pomysł na inwestycję emerytalną
Nawet nieprzebrana mnogość formuł inwestycyjnych na nic się zda, jeśli nie dopasujemy jej do swojego stylu pomnażania pieniędzy. Zatem ci, którzy lubią wygodę i stać ich na to wybiorą najprawdopodobniej fundusze inwestycyjne lub ubezpieczeniowe fundusze kapitałowe powierzając innym podejmowanie decyzji o zakupie akcji lub obligacji. Tym samym poniosą koszt tej wygody w postaci opłaty za zarządzanie od 1 do 4% rocznie (lub więcej) plus koszty dodatkowe – polecam opis kilku przykładów.
Z drugiej strony biorąc pod uwagę „burzliwe” losy niektórych funduszy wypadałoby raz na jakiś czas zweryfikować skład portfela i dokonać niezbędnych wymian na produkty towarzystw oferujących najlepsze i najbezpieczniejsze wyniki. Tym samym widać, że również ta opcja nie jest w pełni bezobsługowa, a dodatkowo kosztuje, co skłania do postawienia pytania gdzie można to zrobić taniej i jednocześnie zachować szansę na większe zyski.
Efektywny pomysł na inwestycje emerytalną
Tu z pomocą przychodzą domy maklerskie i kolejna formuła czyli rachunek maklerski (na początek w opcji fundamentalnej/zachowawczej). Jest to wybór zarówno dla osób, które nie lubią za dużo płacić, a jednocześnie nie przeszkadza im podejmowanie kilku decyzji od czasu do czasu (np. raz na kwartał). Przy takim rozwiązaniu jedynym kosztem są prowizje maklerskie. Ktoś może zapytać jakim cudem można zarządzać rachunkiem robiąc to raz na kwartał? Jest to możliwe, jeśli przyjmiemy np. strategię dywidendowo-obligacyjną. Gotowym „produktem” czy też systemem może być „magiczna formuła” Joela Greenblata, który zakłada wchodzenie w spółki o wysokim (min. 15%) zwrocie z kapitału własnego oraz relatywnie niskim C/Z i przebudowę portfela raz na rok. Jeśli połączymy ją z inwestowaniem np. w wysokiej jakości obligacje nieskarbowe (np. banków spółdzielczych lub korporacyjne) to możliwe jest zachowanie wysokiego współczynnika zysk/ryzyko, przy stosunkowo niedużym zaangażowaniu czasowym. Przy takich założeniach prowizja biura maklerskiego będzie w minimalnym stopniu – 0,38% lub 0,19% (min. 5 zł) – ograniczać nasz kapitał w momencie rozpoczęcia inwestycji oraz w równie minimalnym stopniu przy wychodzeniu z niej lub przenoszeniu się na inne papiery – 2 x 0,38% lub 2 x 0,19%.
Zakładając, że:
- realokacja portfela odbywa się raz w roku (tak jak w formule Greenblatt’a),
- posiadamy 50% kapitału w obligacjach i 50% w akcjach,
- realokacja dotyczy całego portfela (bardzo konserwatywne założenie – częściej będzie to jedynie kawałek portfela),
koszt dla całego portfela wyniesie średnio 0,57% – (2 x 0,38% + 2 x 0,19%) / 2. Przy oczekiwanej stopie zwrotu z tej klasy aktywów oscylującego między 8,5 a 11%, koszt roczny rzędu 0,57% należy ocenić jako niski.
I oczywiście dla tych, którzy liczą na stopy zwrotu rzędu 20-30 i więcej procent pozostaje standardowe podejście spekulacyjne na dowolnie wybranych akcjach i certyfikatach. W tym przypadku, kluczowe stanie się zarządzanie kapitałem i ograniczanie strat, a jednocześnie pojawią się niższe prowizje, które będzie można wynegocjować ze względu na wyższe obroty. Warto podkreślić, że poza kwestiami podatkowymi (omówione poniżej) i listą dostępnych instrumentów, IKZE niewiele się różni od standardowego rachunku.
Wpływ podatków
Zgodnie ze sławnym powiedzeniem, podobnie jak śmierć, podatki są jedną z dwóch pewnych rzeczy na świecie. Niestety pewna nie jest ich wysokość, co ma szczególne znaczenie w przypadku IKZE, którego konstrukcja zakłada opodatkowanie całości (łącznie z zyskami) wypłacanej kwoty. Patrząc jak wiele zmieniło się w ciągu ostatnich kilkunastu lat funkcjonowania na rynku produktów emerytalnych, należy się liczyć z niemałym ryzykiem, że za np. 20-30 lat rozwiązania podatkowe będą mniej korzystne. Niemniej jednak pewne założenia są konieczne dla jakiejkolwiek analizy, dlatego przyjmijmy, że w momencie wypłaty skala podatkowa wygląda tak jak dziś : 18 i 32%, a tym co się zmieniło jest wartość progu podatkowego (obecnie wynosi 85 528 zł), który w normalnych warunkach powinien być waloryzowany o inflację.
Nominalnie kwoty, które efektywnie rocznie oszczędzamy dzięki odliczeniu podatkowemu nie robią wielkiego wrażenia:
Przy skali 18%-owej zostaje nam netto 4030,80 zł x 18% = 725,54 zł rocznie
Przy skali 32%-owej zostaje nam netto 4030,80 zł x 32% = 1.289,86 zł rocznie
Natomiast, jeśli przy założeniu 30-letniego okresu oszczędzania i regularnego reinwestowania kwoty uwolnionej z podatku np. w fundusz obligacyjny dający średniorocznie 4% zwrotu (bez uwzględnienia inflacji), jesteśmy w stanie obok głównej inwestycji na rachunku IKZE zgromadzić jeszcze dodatkowe 32 837,28 zł dla 18%-owego odliczenia oraz 58 377,40 zł dla 32%-owego odliczenia. I są to już środki wolne od dodatkowych obciążeń podatkowych, bo w tym czasie były potraktowane 19%-ową stawką podatku Belki. W tym momencie widać, że przy zachowaniu odpowiedniej dyscypliny (polegającej na odseparowaniu zwrotu z PIT / mniejszej dopłaty do PIT od innych środków), dodatkowe korzyści znacznie polepszają sens całego przedsięwzięcia. Jest to szczególnie widoczne przy stawce 32%, dla której przy takich samych wpłatach uzyskujemy ponad 25.000 zł z tytułu większego odliczenia.
32 vs 18 czyli bogatemu zawsze lepiej
Dodatkowo, jeśli ktoś odpowiednio zaplanuje cały proces, to można sobie wyobrazić dodatkową optymalizację podatkową. Osiągając przychody w stawce 32% i dokonując odliczeń tego rzędu przez 30 lat, zgromadzimy kwotę niemal 177.000 zł (zakładając 2,5%-ową waloryzację wysokości limitu odliczenia). W tym czasie odliczenie od podatku wyniesie 56.628 zł. I teraz uwaga! Jeśli zaplanujemy, że po 30 latach zakończymy pracę, a precyzyjniej: zakończymy osiąganie przychodów objętych podatkiem dochodowym (np. będziemy utrzymywać się z wynajmu mieszkań czy z odsetek od lokat – podatki ryczałtowe) to możemy dokonać wypłaty z IKZE i rozliczyć ją w stawce 18%. Aby to było w pełni możliwe, oczywiście próg podatkowy również musi być waloryzowany. Jeśli tak by się stało zatrzymujemy różnicę między stawką 32 a 18 czyli 14% co przy wcześniejszych założeniach daje 24.774 zł.
Elastyczność
Nikt nie lubi narzuconych na niego ograniczeń zatem trzeba również wspomnieć krótko jak one wyglądają przy IKZE:
- wcześniejszy (niż przed 65 rokiem życia) zwrot środków możliwy jest w jednej transzy, a nie w ratach tak jak w IKE,
- zarówno przy wcześniejszym zwrocie jak i wypłacie końcowej pobierany jest podatek PIT wg skali progresywnej,
- w przeciwieństwie do IKE spadkobiercy IKZE będą musieli dołączyć przychód z odziedziczenia IKZE do swojej podstawy opodatkowania, chyba, że dokonają wypłaty transferowej na własne IKZE.
Zatem to co jest najważniejsze czyli dostęp do środków, jest w praktyce nieograniczony, poza koniecznością zwrócenia/zapłacenia podatku.
Podsumowując, mimo niewiadomych dotyczących systemu podatkowego w przyszłości, jeśli ktoś dysponuje wolnymi 4 tysiącami w skali roku (335,9 zł miesięcznie lub mniej) to w świecie kolejnych „znikających ulg” warto skorzystać z tego rozwiązania, chociażby ze względu na możliwe do osiągnięcia korzyści dodatkowe poza główną inwestycją. Ponadto niebagatalna jest kwestia samej motywacji do systematycznego oszczędzania. A jeśli w trakcie zmienimy zdanie, zawsze można się wycofać nie ponosząc wysokich kosztów, oczywiście pod warunkiem, że właściwie wybraliśmy partnera np. dobry dom maklerski 😉
Więcej o rachunku maklerskim IKZE i IKE.
Maciej Czajkowski
9 Komentarzy
Dodaj komentarz
Niezależnie, DM BOŚ S.A. zwraca uwagę, że inwestowanie w instrumenty finansowe wiąże się z ryzykiem utraty części lub całości zainwestowanych środków. Podjęcie decyzji inwestycyjnej powinno nastąpić po pełnym zrozumieniu potencjalnych ryzyk i korzyści związanych z danym instrumentem finansowym oraz rodzajem transakcji. Indywidualna stopa zwrotu klienta nie jest tożsama z wynikiem inwestycyjnym danego instrumentu finansowego i jest uzależniona od dnia nabycia i sprzedaży konkretnego instrumentu finansowego oraz od poziomu pobranych opłat i poniesionych kosztów. Opodatkowanie dochodów z inwestycji zależy od indywidualnej sytuacji każdego klienta i może ulec zmianie w przyszłości. W przypadku gdy materiał zawiera wyniki osiągnięte w przeszłości, to nie należy ich traktować jako pewnego wskaźnika na przyszłość. W przypadku gdy materiał zawiera wzmiankę lub odniesienie do symulacji wyników osiągniętych w przeszłości, to nie należy ich traktować jako pewnego wskaźnika przyszłych wyników. Więcej informacji o instrumentach finansowych i ryzyku z nimi związanym znajduje się w serwisie bossa.pl w części MIFID: Materiały informacyjne MiFID -> Ogólny opis istoty instrumentów finansowych oraz ryzyka związanego z inwestowaniem w instrumenty finansowe.
Jak to jest przy nizszych przychodach?
Rozumiem, ze kwota 4030.80 nie jest dla kazdego – tylko dla tych o odpowiednio wysokich dochodach.
„Limit wpłat na IKZE
Wpłaty dokonywane na IKZE w roku kalendarzowym nie mogą przekroczyć kwoty odpowiadającej równowartości 4% podstawy wymiaru składki na ubezpieczenie emerytalne, ustalonej dla każdego za rok poprzedni. Co oznacza, że na konto IKZE można wpłacić maksymalnie 4% zarobków brutto z ubiegłego roku. Kwota ta nie może przekroczyć 30-krotności przeciętnego wynagrodzenia.
W 2012 roku limit wynosi 4.030,80 PLN (4% od 30 * 3.359PLN)
W przypadku osób o niskich dochodach, limit wpłat wynosi do 4% rocznego minimalnego wynagrodzenia za rok poprzedni.
W 2012 roku limit wynosi 665,28 PLN (4% od 12 * 1.386PLN)”
to z http://bossa.pl/edukacja/IKE/limit/
Z Pana tekstu
„Jeśli zaplanujemy, że… zakończymy osiąganie przychodów objętych podatkiem dochodowym (utrzymanie z wynajmu czy z odsetek od lokat)…”
Powiedzmy wiec, ze w zeszlym roku mialem tylko przychody z wynajmu w wysokosci 10 000zl * 4% = 400zl
Ile wiec moge wplacic na rachunek ikze? Tyle ile mi wyszlo z powyzszego rownania,
czy tez 665.28zl jak w wklejonym tekscie?
No bo chyba nie 4030.80?
@Mike
Opisana idea dotyczy tylko aspektu WYJŚĆIA Z INWESTYCJI, a dochody z odsetek od lokat i z wynajmu mieszkań rozliczanego ryczałtem podatkowym nie wliczają się do przychodów opodatkowanych na zasadach ogólnych.
Opisany przykład NIE DOTYCZY jednak zakresu różnych rodzajów przychodów umożliwiających korzystanie z odliczeń (z tytułu wpłat do IKZE). W ustawie o IKE/IKZE nie ma informacji o odliczeniach od przychodów które nie podlegają składce na ubezpieczenie emerytalne ale na rynku funkcjonuje pogląd że nie jest to możliwe.
Jest to już kwestia szczegółowej interpretacji prawa podatkowego zatem jeśli poszukuje Pan takiej odpowiedzi sugeruję kontakt z doradcą podatkowym.
Druga poruszona kwestia czyli limit 4%. Jest on liczony od podstawy składki emerytalnej a nie od osiągniętych przychodów.
Mam problem z niepłaceniem belkowego w IKZE – mianowicie jaki przepis to reguluje ?
W przypadku IKE mamy zwolnienie przedmiotowe w art. 21 ust.1 pkt 58a [dochody z tytułu oszczędzania na IKE]; natomiast pkt 58b dotyczący IKZE mówi tylko o wypłatach transferowych.
Gdzie jest to zwolnienie ?
@Nemo
Na szybko. Gdzieś mignęła mi intepretacje MinFin lub IS w tej sprawie. Jutro postaram się ją znaleźć i zacytować. W skrócie – jest pozytywna – jest zwolnienie.
@Nemo
Zgodnie z art. 11 ustawy o podatku dochodowym, przychodami podlegającymi opodatkowaniu z tytułów wymienionych w art. 30 ust 1 są otrzymane lub postawione do dyspozycji podatnika w roku kalendarzowym pieniądze i wartości pieniężne. „Otrzymane lub postawione do dyspozycji” oznacza taki stan, że podatnik może swobodnie korzystać z pieniędzy, czyli dopiero przy wypłacie z IKZE. Zatem zwiększenie stanu konta oszczędzającego w wyniku inwestowania nie stanowi przychodu do opodatkowanie w okresie ich gromadzenia.
Natomiast wypłata z IKZE, czyli postawienie ich do dyspozycji oszczędzającemu następuje według art. 34a Ustawy o IKE i IKZE. Zatem przychodem do opodatkowania będą wtedy środki z wpłat na IKZE, z wypłat transferowych na IKZE oszczędzającego i zyski z inwestycji środków zgromadzonych na IKZE. Oszczędzający przy wypłacie zapłaci podatek na zasadach ogólnych, ale już nie od dochodów finansowych.
Dziękuję serdecznie.
Trochę mnie martwi fakt, iż jest to interpretacja – czyli zawsze mogą zmienić zdanie mówiąc: żartowaliśmy.
Poza tym zgodnie z tym stanowiskiem z inwestycji na IKZE nigdy nie zapłacimy belkowego – nawet jeśli dokonamy zwrotu [czyli zlikwidujemy IKZE przed 65 rokiem życia].
@nemo
Naszym zdaniem jest to niepodważalne. Interpretacja jest odpowiedzią na zapytanie Izby Domów Maklerskich i tak naprawdę ma chronić domy maklerskie, bo one mają wystawić dokument PIT 8-c.
Zgadza się, belkowego nie zapłacimy przy wcześniejszej likwidacji IKZE, a jeśli chcemy inwestować tylko kilka – kilkanaście lat i wypłacić wszystko jednorazowo to zawsze lepiej zapłacić 18 % niż 19 %. Tak naprawdę przy wypłacie jednorazowej nieistotny jest wiek,(najważniejsze jest, aby był zysk :)).Ważne, aby nie wpaść wtedy w wyższy próg podatkowy, czyli tyle samo zapłacimy wypłacając w wieku 58 co 65 lat. Wypłacając po 65 roku życia możemy zrobić to w ratach i to jest jedyna różnica.
Przy IKE wiek jest z kolei bardzo istotny,bo dopiero po jego osiagnięciu nabywamy prawo do niepłacenia podatku od dochodów finansowych.
Poproszę linka do tej interpretacji
@Anders Nie ma jej dostępnej publicznie. Jest to odpowiedź na zapytanie Izby Domów Maklerskich. Sens podałem we wcześniejszym poście. Jeśli dostanę zgodę IDM to opublikuję ją we wpisie.