Ryzyko uśredniania, część 2
Poszukując ciemnych i jasnych stron, kontynuujemy rozpoczęty wcześniej wątek uśredniania kosztów nabycia dowolnych papierów wartościowych.
Poszukując ciemnych i jasnych stron, kontynuujemy rozpoczęty wcześniej wątek uśredniania kosztów nabycia dowolnych papierów wartościowych.
Obiecałem znajomemu przybliżyć swoją opinię na temat uśredniania cen. Skoro już męczę klawiaturę to pomyślałem, że puszczę owo zagadnienie nieco szerzej w świat.
Po raz kolejny sięgam po doskonały raport na temat wyników amerykańskich funduszy, regularnie wydawany przez agencję Standard & Poor’s.
Jeden z czytelników zapytywał, czy tytuł mojego mini cyklu o efektywności inwestycji w akcje nie powinien kończyć się znakiem zapytania zamiast kropki. Odpowiedź będzie dość przewrotna…
Ostatni odcinek, nawiązujący bezpośrednio do materiału zawartego w raporcie zarządzających z Blackstar Fund: „The Capitalism Distribution – The Realities of Individual Common Stock Returns”, który pozwoliłem sobie rozłożyć na czynniki pierwsze w ostatnich wpisach.
Zmierzając powoli do końca tego mini cyklu trzeba koniecznie wspomnieć o kilku obserwacjach autorów na temat źródeł opisywanego zjawiska. Nie chodzi jednak o klucz do zrobienia fantastycznej selekcji, bo to temat na kilka książek, lecz kilka spostrzeżeń statystycznych, mogących pomóc wyciągnąć wnioski co do zaobserwowanych relacji między badanymi stopami zwrotu.
Długoterminowe inwestycje w akcje przeciwstawia się zwykle dla podkreślenia racjonalności hazardowi, między innymi z powodu znaczenia pierwiastka szczęścia/dobrej passy w tym drugim wypadku. Cóż za ironia losu ale ten sam czynnik może mieć jednak tak znaczny wpływ na wyniki pasywnego lokowania w giełdowe spółki!
To żadna tajemnica, że poprawna identyfikacja liderów każdej hossy ma ogromne znaczenie dla efektywności inwestycji. Udało mi się w końcu trafić na statystyczne analizy, które to jednoznacznie potwierdzają.
Ile w decyzjach menadżerów funduszy inwestycyjnych rzeczywiście dobrych osądów sytuacji a ile zwykłego szczęścia? Analizy statystyczne otóż potwierdzają, że rzut monetą ma zbliżoną skuteczność.