O średnich nieco inaczej
Ponownie i z lubością zaglądam do książki Arta Collinsa „Beating the financial futures markets” w poszukiwaniu inwestycyjnych ciekawostek, którymi mógłbym zainteresować albo zaskoczyć Czytelników blogów:)
Ponownie i z lubością zaglądam do książki Arta Collinsa „Beating the financial futures markets” w poszukiwaniu inwestycyjnych ciekawostek, którymi mógłbym zainteresować albo zaskoczyć Czytelników blogów:)
Dawno nie prezentowałem w swoich blogach czegoś co namiętnie uwielbiam – pomysły na nowe strategie. Pora nadrobić zaległość w kilku najbliższych wpisach.
Trzy miesiące temu pokazałem na blogu wyniki testu strategii polegających na kupowaniu na ostatniej sesji miesiąca spółek o najwyższej stopie zwrotu. Dziś, przedstawiam rezultaty odwrotnej strategii czyli kupowania najgorszych spółek miesiąca.
Nie chciałbym doprowadzić do krańcowego znudzenia jednym tematem dlatego w mowie końcowej zamykam temat dokonań Darvasa spostrzeżeniami, które być może pomogą w skuteczniejszym tradingu przy pomocy tej taktyki (notabene bardzo przeze mnie lubianej i aktywnie wykorzystywanej na przeróżne sposoby).
Każdą strategię oceniam przede wszystkim po taktyce zarządzania ryzykiem, samo inicjowanie pozycji traktuję bardziej jako ciekawostkę. W przypadku Darvasa diagnostyka sposobu traktowania ryzyka jest nieco utrudniona.
W tych burzliwych przed-armageddonowych czasach proponuję chwilę relaksu z szukaniem wsparć decyzyjnych w układach wykresów. Porządnie tradowana strategia boxów powinna pomóc uciec z rynku zanim banki wyczyszczone zostaną z gotówki do gołej kości 🙂
Pozostało do omówienia jeszcze kilka elementów strategii Darvasa, którą przystrajam swoimi komentarzami i usprawnieniami wyciągniętymi z własnych doświadczeń, ale poniższy komponent powinien ustawić właściwą optykę pełniejszego zrozumienia jej efektywności.
Chciałbym przybliżyć jeden z elementów taktyki Darvasa, który w książce zajął mikroskopijne miejsce a ja uważam, że wart jest szerszej uwagi.