Sztuka wydawania pieniędzy
Morgan Housel to klasa najwyższej jakości. Po raz kolejny pokazuje, że finanse osobiste to nie matematyka, tylko psychologia.
Morgan Housel to klasa najwyższej jakości. Po raz kolejny pokazuje, że finanse osobiste to nie matematyka, tylko psychologia.
Jeśli czytał(a)eś książkę „Po prostu kupuj” Nicka Maggiulliego, to spodoba ci się także „Drabina bogactwa”.
Podczas prezentacji nowej książki „How not to invest” B. Ritholtza w poprzednim wpisie nadmieniłem, że w kolejnych częściach pokażę jakieś szczegóły z niej zaczerpnięte, które są charakterystyczne dla zasadniczej narracji i w jakiś sposób mnie zaintrygowały.
„How Not to Invest”, bo tak brzmi oryginalny tytuł książki, którą zamierzam bliżej przedstawić, to przewrotny poradnik inwestycyjny, który nie mówi nam, jak inwestować, lecz – jak wskazuje sam tytuł – jak tego nie robić.
Ten odcinek zawiera krótki poradnik tego, jak przeprogramować własne przekonania odnośnie inwestowania i tradingu na właściwe tory.
Z przyjemnością i jednocześnie z nieco mieszanymi odczuciami zabrałem się do poniższej recenzji tytułowej książki, więc opiszę ją z obu tych stron.
To będzie o książce opartej na dość burzliwych faktach z życia tradera, która normalnie powinna przejść bez echa, ale znajduję w niej jednak coś, co warto poddać refleksji.
Formacja Ramię-Głowa-Ramię na wykresie CD Projekt (w skrócie wyszło jak w tytule wpisu) wygenerowała na naszym profilu X kilka komentarzy, które wymagają nieco więcej miejsca na odpowiedź niż tylko 240 znaków.
Kilka moich osobistych refleksji po lekturze książki Gary Stevensona „The trading game”, która zasłużenie moim zdaniem stała się tegorocznym bestsellerem branżowym.
Przez ostatnie 2 lata tworzyłem na początku stycznia mały katalog podsumowujący moje wpisy z poprzednich lat, który miał pomóc w nawigacji Czytelnikom, szczególnie tym dopiero poznającym nasze blogi, i okazał się on być bardzo przydatnym narzędziem.