Wykres dnia: bankowy rollercoaster
Alarmujące niedawno newsy z sektora bankowego na całym świecie przestały doskwierać już tak indeksom i nastrojom, chociaż exodus kapitałów z mniejszych banków w USA trwa nadal.
Alarmujące niedawno newsy z sektora bankowego na całym świecie przestały doskwierać już tak indeksom i nastrojom, chociaż exodus kapitałów z mniejszych banków w USA trwa nadal.
O 97 proc. spadła kapitalizacja giełdy na Islandii w czasie kryzysu w 2007 r. O tym jak do tego doszło pisze Jared Bibler w książce „Iceland’s Secret: The Untold Story of the World’s Biggest Con”.
„Biednemu zawsze wiatr w oczy” głosi znane przysłowie i trudnie o nim nie pomyśleć gdy popatrzy się na poniższy wykres pokazujący wartość depozytów, które w bankach na Cyprze złożyli rezydenci z Grecji.
Pomysł stworzenia banku, który skupi/przejmie/odbierze/zniweluje (niepotrzebne skreślić) złe aktywa czyli takie, na których są wielomiliardowe straty, od innych banków i firm finansowych jest genialny w swojej prostocie. Był problem i nagle nie ma problemu. Gdyby miał się odbyć konkurs na prezesa owego banku i ewentualną nazwę (na razie obowiązuje potoczna nazwa ?Bad Bank”) pozwolę sobie wymienić dwie propozycje.
Amerykanie w dalszym ciągu poważnie traktują niebezpieczeństwo upadłości nawet wielkich instytucji finansowych. W tym tygodniu dziennikarze The_Wall_Street_Journal zastanawiali się nie tyle nad konsekwencjami upadku banku (albo banków), co nad efektami ewentualnej nacjonalizacji pojedynczych instytucji czy nawet całego sektora.
Henry Paulson – rozpoczął pracę w Goldman Sachs w 1974.