Wzorce inwestycyjne
Nie da się osiągnąć sukcesu w inwestowaniu czy tradingu bez studiowania przeszłości, historycznych danych, ich związków i relacji.
Nie da się osiągnąć sukcesu w inwestowaniu czy tradingu bez studiowania przeszłości, historycznych danych, ich związków i relacji.
Jedna z fundamentalnych zasad o (nie)omylności rynku domaga się rewizji jej prawdziwości. Podobnie jak towarzysząca jej, która głosi, że większość inwestorów się myli.
Zasady inwestycyjne nie mają uniwersalnego charakteru. Przy niemal każdej z nich powinny występować gwiazdki informujące w jakich okolicznościach zasada nie sprawdza się i jaki typ inwestorów nie skorzysta ze stosowania tej zasady.
Kontynuuję rozważania po lekturze książki „Śladami Warrena Buffeta” P. Gerschmanna i T. Jaroszka. Tym razem o czymś, co wybrzmiewa nie tylko z podejścia Buffetta do życia, ale co od wielu lat jest kwestią praktycznie nierozwiązywalną, czyli pułapki oczekiwania nieustannego wzrostu. W przypadku Buffeta jest to szczególnie trudne, gdyż istnieje sprzeczność między tym czego szuka, a jak sam postępuje w życiu.
Michael Batnick zwrócił uwagę na popularną w segmencie porad finansowych ideę, że drobne ale regularne oszczędności mogą w długim horyzoncie czasowym przynieść fenomenalne rezultaty.
W Washington Post przedstawiono wyniki badań, które wskazują, że ludzie, którzy przeznaczają więcej pieniędzy na pozyskiwanie wolnego czasu (na przykład poprzez zlecanie czasochłonnych obowiązków domowych) wykazują większe zadowolenie z życia. Uprzedzę szydercze komentarze i dodam, że są to wyniki uwzględniające dochody, pozycję zawodową i sytuację rodzinną uczestników badań.
Jestem regularnym czytelnikiem rynkowych opinii Howarda Marksa – zarządzającego funduszami z rodziny Oaktree Capital. Uważnie wysłuchałem więc jego rozmowy z Barrym Ritholtzem w serii Masters in Business.
Barry Ritholtz w ramach cyklu rozmów z ludźmi rynku finansowego przeprowadził wywiad z Howardem Marksem – legendarnym inwestorem z Oaktree Capital. Marks koncentruje się na rynku instrumentów dłużnych. Współzarządzane przez niego fundusze osiągnęły w okresie ostatnich dwóch dekad przeciętne roczne stopy zwrotu netto na poziomie 19%*.