Tym razem jest (odrobinę) inaczej
Rzadko zajmuję się komentowaniem bieżącej sytuacji, dziś znajduję powody by to zrobić.
Rzadko zajmuję się komentowaniem bieżącej sytuacji, dziś znajduję powody by to zrobić.
Na początku marca pozwoliłem sobie zrobić coś, czego unikam jak ognia – wydania publicznej prognozy, co będzie działo się na jakimś rynku.
„Po 11 września przez około trzy tygodnie nie zrobiłem żadnej transakcji. Nie miałem do tego serca. Gdy to się stało jak najszybciej zliwkidowałem moje pozycje i kupiłem szwajcarskie franki.
Dlaczego inwestorzy usilnie poszukują powodów wszystkich ruchów na giełdzie czy w walutach? Przyczyny tkwią jak zwykle w psychice…
To nie było znów tak dawno:
Wszystkie mechaniczne strategie, w tym i systemy i Analiza Techniczna, opierają się na tej samej idei: powtarzalności określonych układów cen lub pochodnych cen (np. wskaźników).
Przyjąłem na siebie niewdzięczną rolę interpretacji tego jak Collins w ogromnym skrócie podsumował mechaniczne podejście, co znaczy, że mogę widzieć niektóre kwestie inaczej niż on i oceniać je z innej perspektywy niż czytelnicy:)
Obserwując waszyngtońską przepychankę wokół podniesienia limitu zadłużenia trudno nie odnieść wrażenia, iż amerykańska klasa polityczna popadła w otumanienie sprawami, które dziś nie mają większego znaczenia. Demokraci wspierają swojego prezydenta, Republikanie wspierają swoją partię w zbliżających się wyborach na zasadzie, im gorsze będą nastroje i niepewność obywateli, tym większe szanse w roku 2012. Oczywiście Demokraci również grają na tym strachu krzycząc, iż kraj stanie w miejscu przez Republikanów, chociaż wszyscy wiedzą, że nie stanie – WallStreet tąpnie i politycy znów uklękną przed siłą rynku.
Chcesz zarobić 8, 10, 12 a nawet 17 procent w skali roku, to proste zostań udziałowcem naszej spółki. Wpłać nam pieniądze (w dowolnej kwocie). W zamian za to otrzymasz jedną akcję o wartości nominalnej 1 grosz.