Czarny Poniedziałek – czego może nas nauczyć? Część 7
W zbiorowej świadomości to komputerowy trading tkwi jako źródło krachu w 1987 roku, i niemal domyślnie staje się on głównym podejrzanym dla każdego kolejnego zawału w przyszłości.
W zbiorowej świadomości to komputerowy trading tkwi jako źródło krachu w 1987 roku, i niemal domyślnie staje się on głównym podejrzanym dla każdego kolejnego zawału w przyszłości.
Kilka ostatnich dni miałem okazję spędzić w klinice weterynaryjnej. Każda kolejna, zdecydowanie przedłużająca się wizyta utwierdzała mnie w przekonaniu, że na przestrzeni kilku ostatnich lat doszło w tym segmencie rzeczywistości do radykalnej zmiany, którą musiałem przegapić, więc zadałem sobie klasyczne pytanie „is there an ETF for that?”.
W październiku anglojęzyczna blogosfera inwestycyjna żyła sporem Wall Street Journal z firmą Morningstar – dostawcą analiz inwestycyjnych najbardziej znanym z pięciogwiazdkowego rankingu funduszy inwestycyjnych.
Brak płynności obrotu to objaw skupiający w sobie wszystkie wąskie gardła działania giełd podczas krachu indeksów, akcji i derywatów.
Sprawa nie jest nowa, a jednak jakoś mi utknęła. Pod koniec października CME Group ogłosiła wprowadzenie do obrotu nowego kontraktu terminowego w IV kwartale 2017, po dopełnieniu wszystkich formalności regulacyjnych. Instrumentem bazowym dla nowego kontraktu ma być najgorętsze aktywo ostatnich miesięcy czyli Bitcoin.
Charles Merrill, współtwórca Merrill Lynch, czerpał inspirację do prowadzenia biura maklerskiego z sieci sklepów spożywczych – wynika z książki Edward Morrisa „Wall Streeters: The Creators and Corruptors of American Finance”.
Niespełna miesiąc minął od notki na naszych blogach, w której pojawiła się ocena kondycji segmentu spółek małych. Końcówka minionego tygodnia przyniosła sygnały, iż segment maluchów zaczyna łapać oddech. Naszym wykresem na niedzielę jest indeks sWIG80.
W jaki sposób zatrzymać zbyt gwałtowne, samonapędzające się ruchy papierów wartościowych na giełdach tak, by zapobiec krachom?
Ostatni tydzień na giełdach przyniósł sporo zamieszania. Rynki wpadły w korekcyjne spadki prześcigając się w wyprzedzaniu wydarzeń.
Pod koniec października Financial Times napisał o interesującym fenomenie: znanych inwestorach manifestujących w mediach pesymistyczne, nawet katastroficzne nastawienie a inwestujących w sposób nieodbiegający od typowej strategii inwestycyjnego segmentu, w którym działają.