Hindenburg omen znów straszy
Zauważyłem, że media finansowe uaktywniły się w temacie tzw. Omenu Hindenburga, który poprzedzał w historii krachy i ponoć pojawił się ponownie.
Zauważyłem, że media finansowe uaktywniły się w temacie tzw. Omenu Hindenburga, który poprzedzał w historii krachy i ponoć pojawił się ponownie.
Howard Marks z Oaktree po raz kolejny poruszył w swoim eseju problem zrównoważonego podejścia do ryzyka w inwestowaniu. Gdy mowa o zrównoważonym podejściu do ryzyka większość inwestorów oczekuje ostrzeżeń przed braniem zbyt dużego ryzyka, przed stosowaniem zbyt agresywnego podejścia do inwestowania.
Marks porusza drugą stronę zagadnienia – problem zbyt zachowawczego podejścia do inwestowania, kompulsywnego unikania ryzyka.
Czy Sztuczna Inteligencja może zastąpić analityków finansowych?
Czy skłonni jesteśmy bardziej wierzyć w rekomendację Sztucznej Inteligencji czy może jednak analityków z gatunku homo sapiens, jeśli obie są oparte na tej samej metodzie i danych?
Wszystko wskazuje na to, że na kilku ważnych rynkach maj będzie wzrostowy. W istocie, indeksy szybowały ostatnio na historycznych maksimach, a np. Nasdaq Composite jest na dobrej drodze, by zanotować największą, miesięczną zwyżkę od listopada zeszłego roku. Na dziś indeks zyskuje w maju przeszło 8 procent, gdy w listopadzie 2023 roku zyskał przeszło 10 procent.
W środę Nvidia po raz kolejny pokazała wyniki, które przebiły prognozy analityków we wszystkich istotnych kategoriach, opublikowała szacunki na następny kwartał, które przebiły prognozy a do tego podwyższyła dywidendę i ogłosiła split akcji.
W reakcji na ten pakiet korzystnych informacji kurs akcji Nvidia wzrósł w czwartek o ponad 9% (w piątek dodał kolejne 2,5%) i przebił barierę 1000 USD. Kapitalizacja Nvidii przekroczyła 2,6 biliona USD a spółka stała się 3-największą pod względem kapitalizacji spółką na świecie (po Microsoft i Apple).
Jak dokonać eskpozycji na aktywa powiązane ze złotem za pośrednictwem DM BOŚ? Krótki przewodnik poniżej
Wczoraj wspomniałem o wynikach sondażu opinii publicznej w USA, który sprawdzał wiedzę Amerykanów o stanie gospodarki. Od 50% do 70% odpowiedzi w sondażu kompletnie rozmijało się z rzeczywistymi poziomami ekonomicznych wskaźników, których dotyczyły pytania.
Na przykład połowa Amerykanów uważa, że stopa bezrobocia jest bliska historycznym maksimom gdy w rzeczywistości jest bliska historycznym minimom.
Polityczna, ekonomiczna i finansowa część amerykańskiego Twittera emocjonalnie komentowała dziś wyniki najnowszego sondażu zleconego przez The Guardian. Dlaczego?
Kilka moich osobistych refleksji po lekturze książki Gary Stevensona „The trading game”, która zasłużenie moim zdaniem stała się tegorocznym bestsellerem branżowym.
Czy gdybyś wziął milion Szekspirów, potrafiliby pisać jak małpa?
(przypisywane komikowi Stevenowi Wrightowi)
Na pewno państwo słyszeliście o tych eksperymentach, w których małpa losująca w różny sposób nazwy spółek, z których następnie zbudowano portfel inwestycyjny uzyskiwała lepsze wyniki, niż profesjonalni zarządzający funduszami. A może jeszcze bardziej skomplikujmy losowość – zawiążmy małpie oczy i każmy jej rzucać lotkami w gazetę, w której wydrukowano nazwy spółek. To oczywiście sugestia Burtona Malkiela, zawarta w książce Błądząc po Wall Street z 1973 roku, który sugerował, że próba aktywnego pokonywania rynku nie ma sensu. Bo nawet rzeczona małpa mogłaby (to ważne słowo) wybrać portfel równie dobry jak eksperci.