Za kilka tygodni (przynajmniej teoretycznie) wystartuje na giełdzie warszawskiej nowy system notowań. System, wokół którego na razie jest sporo strachu w kontekście algotradingu, czy też „handlu wysokich częstotliwości” (HFT). Wiele osób zaczyna zadawać sobie pytanie, czy właśnie nadszedł zmierzch inwestorów indywidualnych. Że teraz na rynku wygrają tylko wielkie instytucje z jak najbliższym dostępem do serwerów giełdowych.
Na najbliższym spotkaniu organizowanym przez Stowarzyszenie Inwestorów Indywidualnych(WallStreet 17) jeden z paneli będzie dotyczył tej właśnie kwestii. Niestety nie udało się zorganizować fizycznie spotkania z Rickiem Bookstaberem, autorem wydanej niedawno książki „Jak stworzyliśmy demona” (tu recenzja książki), ale jest bardzo duża szansa na przeprowadzenie z nim wywiadu. Stąd propozycja dla blogowiczów. Jeśli macie jakieś pytania do autora (przede wszystkim w kontekście wprowadzanego systemu)- wpisujcie. Sprawa jest pilna. Czas jest do jutra (25.03.2013) do godziny 17:00
5 Komentarzy
Dodaj komentarz
Niezależnie, DM BOŚ S.A. zwraca uwagę, że inwestowanie w instrumenty finansowe wiąże się z ryzykiem utraty części lub całości zainwestowanych środków. Podjęcie decyzji inwestycyjnej powinno nastąpić po pełnym zrozumieniu potencjalnych ryzyk i korzyści związanych z danym instrumentem finansowym oraz rodzajem transakcji. Indywidualna stopa zwrotu klienta nie jest tożsama z wynikiem inwestycyjnym danego instrumentu finansowego i jest uzależniona od dnia nabycia i sprzedaży konkretnego instrumentu finansowego oraz od poziomu pobranych opłat i poniesionych kosztów. Opodatkowanie dochodów z inwestycji zależy od indywidualnej sytuacji każdego klienta i może ulec zmianie w przyszłości. W przypadku gdy materiał zawiera wyniki osiągnięte w przeszłości, to nie należy ich traktować jako pewnego wskaźnika na przyszłość. W przypadku gdy materiał zawiera wzmiankę lub odniesienie do symulacji wyników osiągniętych w przeszłości, to nie należy ich traktować jako pewnego wskaźnika przyszłych wyników. Więcej informacji o instrumentach finansowych i ryzyku z nimi związanym znajduje się w serwisie bossa.pl w części MIFID: Materiały informacyjne MiFID -> Ogólny opis istoty instrumentów finansowych oraz ryzyka związanego z inwestowaniem w instrumenty finansowe.
pytanie do autora posta – czy Pan Bookstaber ma jakąś wiedzę odnośnie polskiego wdrożenia UTP ? czy tylko bazuje na rynku amerykańskim ?
czy wywiad będzie dostępny poza konferencją ? – jeśli tak – proszę o info np na maila
moje pytania:
czy w świetle nieporównywalnie wysokich opłat na GPW w stosunku do giełd amerykańskich i niskiej płynności można w ogóle liczyć na pojawienie się traderów HFT u nas ?
czy nowy system będzie dopuszczał subpennying ?
jak oceniłby Pan udział (np. wolumenowo) udział algorytmów momentum w stosunku do algorytmów dostarczających płynność ?
czy uważa Pan że doszliśmy już do momentu w którym bez układów typu FPGA nie da się konkurować z najlepszymi traderami HFT ?
z racji tego że doradzał Pan SEC-owi jedno pytanie z tymi związane –
czemu SEC nie wymusił na giełdach amerykańskich mechanizmów uniemożliwiających patologie typu quote stuffing ?
chciałem pomóc, podpowiedzieć jakieś super-ciekawe-wawawewa-pytanie, ale po dwusekundowym flircie z wyszukiwarką i przeczytaniem lektury/komentarzy stanowisko Bookstabera jest jasne jak słońce
http://rick.bookstaber.com/2009/04/arms-race-in-high-frequency-trading.html
@kontokkk1
Mysle ze Bookstaber nie ma pojecia o szczegolach wdrozenie (to zresztą nie jest istotne) – chodzi raczej o pewien mechanizm i zagrozenia
Dzieki za pytania, coś postaramy się wybrac.
@blackswan
No tak, ale chodzi odrobine o nasz kontekst. Czyli co my powinnismy zrobic – czy przejsc całą ścieżke, zeby dopiero skorzystac z wlasnych błędów (vide NewConnect), czy raczej uczyćsię na cudzych
Widzę ,że się spoźniłem.
Moje pytanie brzmialoby , na ile jest możliwy dostęp do tego systemu przez,, niewidzialną rękę rynku ,, np.GS.
Na własnej skorze przekonałem się ,że taka ,, ręka ,, istnieje i poległem w walce z nią na FPKO w 2009 roku.
a propos STII , jak sie zapiszecie na newslettera tego stowarzyszenia to juz
za chiny sie z niego nie wymiksujecie/ nie mozna tego zrobić poprzez strone, trzeba dzwonic osobiście i to kilka razy/. Koszmar, już chciałem sprawe wnieśc do sądu – wtedy dopiero mnie wykasowali a i to nie mam pewności:( W tym newsletterze jest tylko spam/90%/, ciągle chcą cos wam taniej sprzedać, zero wartości merytorycznej. Uwaga na to dzidostwo.