Nic nie zastąpi zdrowego rozsądku

Po kilku latach spędzonych na regularnym czytaniu informacji z sektora finansowego lub pracy w sektorze finansowym większość ludzi nabiera przekonania, że niewiele rzeczy związanych z praktykami tego sektora jest w stanie ich zaskoczyć. Większość ludzi stosunkowo szybko dostrzega, że przekonanie to jest błędne.

Josh Brown zwrócił uwagę na informacje o pozwie, który wytoczyli firmie inwestycyjnej American Century Investments jej byli pracownicy. W pozwie zarzucają swojemu byłemu pracodawcy, że jako uczestnicy pracowniczego planu emerytalnego mieli do wyboru tylko fundusze zarządzane przez American Century Investments (ACI). Byli pracownicy mają pretensje, że pracodawca nie udostępnił im w planie emerytalnym tańszych funduszy o lepszych wynikach inwestycyjnych niż fundusze zarządzane przez ACI.

Zdaniem byłych pracowników plan emerytalny ACI wykorzystano do maksymalizowania zysków tej firmy i promowania jej funduszy inwestycyjnych kosztem interesów uczestników planu emerytalnego czyli pracowników firmy. Tak więc byli pracownicy spółki nie mogą się pogodzić, że pracodawca zmusił ich do korzystania ze swoich własnych produktów inwestycyjnych – tych samych, które oferuje tysiącom „konwencjonalnych” klientów. American Century Investments zarządza aktywami wartymi około 150 mld dolarów. Wartość planu emerytalnego to około 600 mln dolarów.

Josh Brown nazywa zachowanie byłych pracowników ACI hucpą bo zakłada, że firma została pozwana przez ludzi tworzących lub sprzedających produkty inwestycyjne, w które nie chcieli inwestować w swoim własnym planie emerytalnym. Jednak równie dobrze możemy mieć do czynienia z pracownikami administracyjnymi, którzy w żadnym albo w minimalnym stopniu przykładali ręce do powstawania produktów, z których później bardzo nie chcieli korzystać. Tak bardzo, że pozywają pracodawcę, który ich do tego zmusił.

Najciekawszą informacją w artykule Investment News, na który powołuje się Brown była wiadomość o tym, że nie jest to pozew odosobniony. Wiele dużych firm finansowych (Allianz, PIMCO, Fidelity) zostało pozwanych przez swoich pracowników o to, że ich plany emerytalne nie stawiają na pierwszym miejscu interesu uczestników a zawierane w tych sprawach ugody miały wartość od kilku do kilkunastu milionów dolarów. Przynajmniej w dwóch takich sprawach zarzut był ten sam co w przypadku ACI: firma oferowała w planie emerytalnym tylko swoje własne produkty inwestycyjne.

Można się więc zgodzić, że wielu pracowników sektora finansowego zdaje sobie sprawę, że sporo produktów inwestycyjnych nie jest skrojonych pod potrzeby klientów, czyli inwestorów lecz zostało stworzone  z myślą o rentowności oferujących je firm. Oczywiście nie jest to wyczerpujące wyjaśnienie problemu nieudanych produktów inwestycyjnych. Nie brakuje przecież przykładów pracowników sektora finansowego kupujących te same produkty, które polecają swoim klientom i razem ze swoimi klientami żałujących tych decyzji.

Z punktu widzenia zwykłych indywidualnych inwestorów nie ma lepszego sposobu na uniknięcie inwestycyjnych pułapek niż używanie zdrowego rozsądku. Taka postawa obejmować będzie zwracanie uwagi na koszty: jeśli do wyboru jest kilka podobnych funduszy inwestycyjnych to sensownym krokiem będzie zdecydowanie się na ten o najniższych opłatach. Warto zwracać uwagę na reputację firm oferujących produkty inwestycyjne i reputację zarządzających – zastrzeżenia regulatorów wobec działalności firmy inwestycyjnej lub brokera albo spektakularne wpadki zarządzanych przez nią funduszy w przeszłości powinny stanowić silny sygnał ostrzegawczy. Ostrzeżeniem powinny być też zawsze obietnice nieracjonalnie wysokich stóp zwrotu albo obietnice gwarantowania kapitału w przypadku ryzykownych produktów inwestycyjnych. Zdroworozsądkowa jest też reguła by inwestować tylko w produkty finansowe, których mechanizm działania inwestorzy są w stanie zrozumieć. Tę zasadę można połączyć z wymogiem zapoznania się z podstawowymi informacjami o kupowanym produkcie inwestycyjnym.

Pod koniec czerwca Wall Street Journal poinformował, że amerykańska Komisja Papierów Wartościowych i Giełd zamierza wystąpić przeciw Merrill Lynch w związku z oferowanymi przez tę firmę w 2010 roku instrumentami strukturyzowanymi, których wartość spadła o 95%. Produkty oparte były o indeks zmienności dla indeksu S&P 500 i w zamierzeniu miały chronić przed spadkami na rynku. W artykule znajduje się informacja, że produkty strukturyzowane są najczęściej występującym typem instrumentów finansowych w skargach inwestorów kierowanych do regulatora sektora inwestycyjnego w USA. Zaryzykuję jednak tezę, że gdyby inwestorzy korzystali z wymienionych w akapicie wyżej zdroworozsądkowych zasad to uniknęliby większości problemów związanych z tymi skomplikowanymi produktami inwestycyjnymi.

1 Komentarz

  1. Gal Anonim

    X oferuje 2 rodzaje planów emerytalnych: PFE (z ustawowym limitem opłaty za zarządzanie 0,6%) i "nieregulowane" (stawki od 1,1% w górę).

    Który rodzaj planów wybierze firma Y, jeśli X jest też jej klientem?

Skomentuj Gal Anonim Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *


Twoje dane osobowe będą przetwarzane przez Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A. w celu: zapewnienia najwyższej jakości naszych usług oraz dla zabezpieczenia roszczeń. Masz prawo dostępu do treści swoich danych osobowych oraz ich sprostowania, a jeżeli prawo na to pozwala także żądania ich usunięcia lub ograniczenia przetwarzania oraz wniesienia sprzeciwu wobec ich przetwarzania. Masz także prawo wniesienia skargi do organu nadzorczego.

Więcej informacji w sekcji "Blogi: osoby komentujące i zostawiające opinie we wpisach" w zakładce
"Dane osobowe".

Proszę podać wartość CAPTCHA: *