„Funkcjonowanie ludzkiego umysłu, nie jest jedyną rzeczą, którą w rzeczywistości rozumiemy o wiele gorzej, niż nam się wydaje. Od prostych mechanizmów, takich jak spłuczka w toalecie czy zamek błyskawiczny, przez skomplikowane technologie, takie jak internet, olbrzymie przedsięwzięcia jak bostoński „Big Dig”, po abstrakcyjne byty, takie jak rynki finansowe i sieci terrorystyczne, często łudzimy się, że doskonale rozumiemy i potrafimy wyjaśnić działanie czegoś, o czym w rzeczywistości mamy jedynie bardzo słabe pojęcie. Owa przejawiana przez nas niebezpieczna tendencja do przeceniania zakresu i głębi naszej wiedzy jest następną iluzją dnia codziennego […] I l u z j a w i e d z y podobna jest do iluzji pewności siebie, nie stanowi jednak bezpośredniego wyrazu przejawianego przez daną osobę poziomu umiejętności, czy pewności w jakiejś sprawie. […] Iluzja wiedzy polega na wewnętrznym przekonaniu, że rozumiemy różne rzeczy na głębszym poziomie, niż to się dzieje w rzeczywistości. To właśnie ona kryje się za niektórymi z najbardziej groźnych i fatalnych w skutkach decyzji, jakie zdarza się nam podejmować”
Mam kandydata, któremu mógłbym zadedykować ten fragment książki Christophera Chabrisa i Daniela Simonsa, ale …
Autorzy książki są znani z pewnością części Czytelnikom, z eksperymentu, który był dość popularny w internecie. Ci, którzy go nie znają mogą szybko się z nim zapoznać.
Proszę spojrzeć na poniższy film i policzyć ile razy podały sobie piłkę osoby w białych koszulkach.
Tytuł książki dopiero teraz mogę podać 🙂
„Niewidzialny goryl. Dlaczego intuicja nas zwodzi”
14 Komentarzy
Dodaj komentarz
Niezależnie, DM BOŚ S.A. zwraca uwagę, że inwestowanie w instrumenty finansowe wiąże się z ryzykiem utraty części lub całości zainwestowanych środków. Podjęcie decyzji inwestycyjnej powinno nastąpić po pełnym zrozumieniu potencjalnych ryzyk i korzyści związanych z danym instrumentem finansowym oraz rodzajem transakcji. Indywidualna stopa zwrotu klienta nie jest tożsama z wynikiem inwestycyjnym danego instrumentu finansowego i jest uzależniona od dnia nabycia i sprzedaży konkretnego instrumentu finansowego oraz od poziomu pobranych opłat i poniesionych kosztów. Opodatkowanie dochodów z inwestycji zależy od indywidualnej sytuacji każdego klienta i może ulec zmianie w przyszłości. W przypadku gdy materiał zawiera wyniki osiągnięte w przeszłości, to nie należy ich traktować jako pewnego wskaźnika na przyszłość. W przypadku gdy materiał zawiera wzmiankę lub odniesienie do symulacji wyników osiągniętych w przeszłości, to nie należy ich traktować jako pewnego wskaźnika przyszłych wyników. Więcej informacji o instrumentach finansowych i ryzyku z nimi związanym znajduje się w serwisie bossa.pl w części MIFID: Materiały informacyjne MiFID -> Ogólny opis istoty instrumentów finansowych oraz ryzyka związanego z inwestowaniem w instrumenty finansowe.
No cóż wypada mi jeno skomentowac to słowami miszcza Emanuela Kanta:
„Znamy jeno przejawy rzeczy, rzecz sama w sobie jest niepoznawalna”.
Tako rzecze Zaratustra, tfu chciałem powiedzieć tako rzecze less, a rzecz się ma 14 marca, i coś w tym jest jednak na rzeczy.:)
wyszło mi 14 razy i zobaczyłam goryla. W której epoce żyję?
Ja naliczyłem 13 razy i nie dostrzegłem goryla, za to zobaczyłem gorylicę.
ach 15.. ale za diabla nie pamietam ktore to juz piwo ;]
gosh to tam byla malpa ?
@ Darkh
Zamiast szukać goryli miałeś badać fazy księżyca przecież 😀
kwadry Alice, kwadry.. najblizszy now za 7 dni wiec mam czas 😉
Alicja, wszystko w normie 🙂
Poza tym rozpoznanie po raz pierwszy powoduje, ze za kazdym nastepny jest widoczny. Nawet dla tych, ktorzy nie widzieli
Szybko się pogubiłem, więc odpuściłem sobie dalsze liczenie, bo uznałem, że to nie ma sensu; zacząłem obserwowac grę i dostrzegłem tego słonia w menażerii.
No to widać tu świetnie dlaczego prognozowanie jest zgubne dla tradera.
Widząc „przyszłość” zatraca się postrzeganie Kin Konga przed nosem 🙂
@Pit
Jednym słowem, człowiek, który zbyt mocno skupia swoją uwagę na celu, przestaje patrzeć pod nogi, a wtedy łatwo o potknięcie.
Jak słusznie zauwazyła Dorota – ważniejsza droga, a nie cel…
…Ale cel też jest ważny – trzeba miec cel w życiu, bo droga bez celu jest bez sensu, jak samochód bez silnika.
Najpierw określamy cel, potem wytyczamy ścieżkę, a następnie ostrożnie nią kroczymy i staramy się osiągnąć wyznaczony punkt.
Nic na siłę – powoli, ostrożnie, żeby przypadkiem nie znaleźc się na kursie i na ścieżce…
To też jest największy problem polskiego systemu edukacji – nie potrafi rozbudzić w uczniu naturalnej potrzeby istoty rozumnej – działania celowego i racjonalnego: wyznaczania rozsądnych celów, a potem wytyczania racjonalnej ścieżki – nie daje uczniowi odpowiednich narzędzi do tego…
„No to widać tu świetnie dlaczego prognozowanie jest zgubne dla tradera.”
E tam, drogi kolego, tu widać świetnie,że jeżeli ktoś się zafiksuje na szukaniu okreslonych formacji, to szukając drzew nie widzi lasu.
Trzeba starać się by dostrzec the big picture, w właściwej perspektywy czasowej.
Ja podań nie liczyłem, ponieważ skoncentrowałem się na oczekiwaniu goryla, ale rzeczywiście w zwolnionym tempie widać, że podawali sobie piłki;)
Mi się wydaje, że każdy powinien zobaczyć goryla. Był bardzo widoczny. Poza tym nie rozumiem trochę głównego przesłania książki. „Dzięki tej książce staniesz się mniej pewny siebie… To dobrze.” Moim zdaniem to nie jest dobrze. Brak pewności siebie jest istotną wadą charakteru, i w życiu, i na giełdzie. A to że czasem popełniamy błędy, nie dostrzegamy goryla, kaczki czy kury na grzędzie wcale nie zmienia faktu, że jesteśmy zajebiści.;)