„300 dolarów za baryłkę”
Rynek ropy nie ma ostatnio szczęścia. Na pierwsze strony gazet przebijają się raczej towary rolne (jak bawełna czy kukurydza) lub metale (jak miedź czy srebro). Tymczasem cena ropy brent (z Morza Północnego) przekroczyła pułap 100 dolarów. Zapewne część tego braku zainteresowania wynika z niższej wyceny ropy WTI – która po dotarciu do 93 dolarów zawróciła na południe.