Mądry Polak po wzroście

„Przełom. Rekordowe zakupy funduszy akcyjnych”.
„Październikowe napływy do funduszy akcji największe od siedemnastu miesięcy”.


Takie nagłówki czytam w ostatnich dniach i zastanawiam się, co to może oznaczać. Fundusze inwestycyjne nie są zbyt lubiane przez Polaków. Zwłaszcza te akcyjne, bo do dłużnych jakoś się przekonaliśmy. Możemy się zastanawiać, dlaczego tak jest. Być może chodzi o zbyt wysokie opłaty w stosunku do funduszy działających na rynkach zagranicznych oraz rosnącej konkurencji ETF-ów. Być może o złożoność pytań przy próbie otwarcia rachunku, zgodnie z wymogami MIFID, co w rezultacie sprawia, że wielu klientów może otrzymać informację „to nie jest inwestycja dla ciebie”. Być może o prostszy dostęp do innych form inwestowania, choćby kryptowalut.

Czytaj dalej >

Narracja oszustów przejęła rynek

Gdy zacząłem uczyć się grać na harmonijce, nagle zacząłem zauważać, w jak wielu utworach muzycznych wykorzystywany jest ten instrument. Dotyczyło to również znanych mi od dawna kawałków. Jest to tak zwana iluzja częstotliwości albo efekt Baader-Meinhof. Efekt poznawczy polegający na tym, że gdy raz zwrócimy na coś uwagę lub o czymś  się dowiemy, to nagle zaczynamy zauważać to z nieprawdopodobną częstotliwością.

Czytaj dalej >

Barbarzyńska relikwia

Długoterminowe wykresy mają w sobie pewien hipnotyczny blask. Patrzymy na hiperboliczne wzrosty i wydaje nam się, że będą one trwały w nieskończoność. Mówimy sobie: „Gdybym tylko wiedział dziesięć lat temu, że tak to będzie”, i tu następują różne wersje żalu: „Nie zajmowałbym się aktywną spekulacją”, „Przestałbym panikować podczas korekt” i różne wersje tego, że bylibyśmy mądrzejsi.
Zerkamy i jesteśmy przekonani, że nasze umiejętności inwestycyjne byłyby o wiele lepsze. A oprócz tego jesteśmy w stanie dopisać do przeszłości różnego rodzaju uzasadnienia. W końcu po fakcie wszystko staje się takie oczywiste.

Czytaj dalej >

Trend jest w oku patrzącego

Donald Trump postanowił tym razem potrząsnąć rynkami w weekend i ogłosił kolejne cła, tym razem na Europę. Nie wiem, czy jest sens wchodzić w szczegóły stawek, oczekiwań i gróźb. Ciekawe również czy będzie to kolejny TACO trade, bo zależy to od reakcji przywódców krajów europejskich. Na razie – na początku poniedziałkowej sesji – rynki europejskie postanowiły się przestraszyć. DAX  spada w porannych godzinach ok. 0,8 procent, można jednak założyć, że politycy dopiero się budzą. Lokalnie w Warszawie kontynuujemy krótkotrwałą korektę spadkową, choć poniedziałkowe otwarcie nie było specjalnie „przerażające”. Ciekawostką są rosnące indeksy rynku rumuńskiego i bułgarskiego. Czyżby kapitał zagraniczny stawiał na nowe rynki?

Czytaj dalej >

Co dalej z tym rynkiem?

Przez pierwsze miesiące roku 2025 giełda warszawska należała do najatrakcyjniejszych rynków na świecie. Indeksy były systematycznie w czołówce tych, które rosły najmocniej. W kwietniu, w chwili gdy rozpoczęły się rynkowe harce Donalda Trumpa ten mechanizm wzrostów nieco się zatarł. Co prawda indeks WIG zdołał pokonać psychologiczną barierę stu tysięcy punktów i w maju odnotował rekord wszech czasów, ale od kilku tygodni wszedł w fazę trendu bocznego. Jest to w zasadzie zgodne z zachowaniem innych rynków europejskich, jednak w świetle globalnych niepewności, po raz kolejny prowokuje to do postawienia pytania „co dalej?”.

Czytaj dalej >

Mądrość tłumu (po raz kolejny)

W ankiecie, jaką zamieściliśmy na naszym profilu w X, zapytaliśmy w piątek, jakiego ruchu indeksu WIG20 spodziewamy się w poniedziałek powyborczy. Wzięło udział w niej 372 uczestników i zdecydowana większość wybrała opcję „wyraźnie w dół” (42,7 procent), „wyraźnie w górę” uzyskało 32,5 procent i „bez zmian” – 24,7 procent.

Czytaj dalej >