Czego hazard może nauczyć, część 2
Dla przypomnienia – w tym cyklu szukamy przede wszystkim użytecznych paraleli między inwestowaniem a hazardem.
Dla przypomnienia – w tym cyklu szukamy przede wszystkim użytecznych paraleli między inwestowaniem a hazardem.
Niezmiernie rzadko sięgam, nie tylko na blogu zresztą, po analizy sytuacyjne na giełdzie czyli wszystko to co aktualnie dzieje się na sesji. Dziś znajduję powód by pogrzebać w tym co nieco.
Jako autentyczny fanatyk Analizy Technicznej chciałbym stanąć w obronie krzyży. Choć w nieco przekorny sposób.
W innych komentarzach przewijały się dość często odnośniki do awanturki wywołanej jakiś czas temu przez użycie słowa Armagedon. Owocem owej wypowiedzi analityka było powołanie Rady Edukacji i Ładu Informacyjnego, która ma recenzować, przywoływać do porządku, analizować itd. Słowem będą nas – komentatorów i analityków – uczyli autocenzury. Nie ukrywam, że śmieszy mnie to dość poważnie, bo język analiz i komentarzy giełdowych, to materia dość specyficzna – o czym miałem okazję pisać na portalu futures.pl – i tylko ktoś mało wrażliwy na styk języka ze światem może próbować z nim walczyć.