Siła obecnego trendu w USA
Bez wątpienia to big-techy amerykańskie działające wokół AI pomogły obecnej hossie bić rekordy cenowe wszech czasów (ATH) i to z rzadko spotykaną siłą.
Bez wątpienia to big-techy amerykańskie działające wokół AI pomogły obecnej hossie bić rekordy cenowe wszech czasów (ATH) i to z rzadko spotykaną siłą.
Jednym z efektów bańki spekulacyjnej na rynku kryptowalut było powołanie do życia spółek skupujących kryptowaluty. Inwestorzy kupujący akcje spółek znanych jako crypto treasury companies albo digital asset treasury (DAT) – inwestujące w rezerwy kryptowalutowe – przechodzą właśnie test cierpliwości.
Firma zajmująca się tworzeniem pluszowych zabawek na zamówienie „Build-a-Bear” przyniosła inwestorom w ostatnich pięciu latach wyższą stopę zwrotu niż Nvidia, Palantir czy Microsoft. Podobny pomysł w Polsce, pod nazwą „Fabryka miśków”, wprowadził Smyk, który 7 listopada miał zadebiutować na giełdzie w Warszawie. Ale po zebraniu zapisów na akcje od inwestorów z debiutu zrezygnował.
Gdy zacząłem uczyć się grać na harmonijce, nagle zacząłem zauważać, w jak wielu utworach muzycznych wykorzystywany jest ten instrument. Dotyczyło to również znanych mi od dawna kawałków. Jest to tak zwana iluzja częstotliwości albo efekt Baader-Meinhof. Efekt poznawczy polegający na tym, że gdy raz zwrócimy na coś uwagę lub o czymś się dowiemy, to nagle zaczynamy zauważać to z nieprawdopodobną częstotliwością.
W piątek 31 października prezesi Nvidii, Samsung Electronics i Hyundai Motor weszli do restauracji w Seulu i zamówili smażonego kurczaka z piwem.
Co zrobili koreańscy inwestorzy detaliczni? Napompowali kursy konkurencyjnej sieci restauracji i koreańskiego przetwórcy drobiu.
W tym tekście pokażę 2 warianty podstawowej formy tradingu parami, opisanej w pierwszym tekście tego cyklu. Plus mały bonus.
Złoto jest jednym z najlepiej spisujących się aktywów finansowych w 2025 roku. Zyskało 52% od początku roku.
Kruszec jest też jednym z najbardziej kontrowersyjnych aktywów finansowych. „Barbarzyński relikt” zyskał w 2025 roku nową narrację: „debasement trade”, czyli odejście od walut fiat i obligacji rządowych (zwłaszcza dolara i amerykańskich papierów skarbowych) w stronę złota i kryptowalut. Narracja łączy ze sobą kluczowe wątki makroekonomiczne (zadłużenie rządowe, luźną politykę monetarną) z politycznymi (niezależność banków centralnych, deficyty budżetowe) i geopolitycznymi (dedolaryzację).
Czy rynkowe opinie publikowane przez użytkowników mediów społecznościowych mogą być użyteczne? Myślę, że tak postawione pytanie wzbudzi sporo kontrowersji.
Zacznę od końca, czyli od wniosku: tak niskiego poziomu debaty nie widziałem jeszcze w tej branży.
Długoterminowe wykresy mają w sobie pewien hipnotyczny blask. Patrzymy na hiperboliczne wzrosty i wydaje nam się, że będą one trwały w nieskończoność. Mówimy sobie: „Gdybym tylko wiedział dziesięć lat temu, że tak to będzie”, i tu następują różne wersje żalu: „Nie zajmowałbym się aktywną spekulacją”, „Przestałbym panikować podczas korekt” i różne wersje tego, że bylibyśmy mądrzejsi.
Zerkamy i jesteśmy przekonani, że nasze umiejętności inwestycyjne byłyby o wiele lepsze. A oprócz tego jesteśmy w stanie dopisać do przeszłości różnego rodzaju uzasadnienia. W końcu po fakcie wszystko staje się takie oczywiste.