Oto jak kończy się świat. Oto jak kończy się świat. Nie z hukiem ale skomleniem.
T.S. Elliott, Wydrążeni ludzie (tłum. Antoni Libera)
Robimy ekskluzywny samochód sportowy, piekielnie szybki, piękny i podrasowany w wersji roadster oraz coupé. Opływający w bajery […]
Zdziwiłby się pan, jak wielkie firmy pytały nas o ten samochód. Mamy e-maile z krajów arabskich, z Polski zgłosiło się kilka dużych nazwisk. Pierwsze umowy zostaną podpisane lada dzień.
Kilkaset tysięcy złotych. Wersja najbardziej wypasiona, z całą konstrukcją z lekkiego i wytrzymałego karbonu, będzie kosztować nie więcej niż 620 tys. zł”
„Już pod koniec przyszłego roku polski supersamochód Arrinera ma trafić do pierwszych klientów. Tych podobno nie brakuje, bo – jak zdradza w rozmowie z nami prezes firmy – już kilkaset firm i osób prywatnych zainteresowanych jest kupnem polskiego supersamochodu. Nie jest to jednak zabawka dla wszystkich – ceny modelu zaczynają się od około 510 tys. zł”
“- Nie będę ukrywał, że najbardziej zależy nam na pozyskaniu klientów w Chinach i na Bliskim Wchodzie. Tam wzrost sprzedaży aut luksusowych i sportowych z roku na rok jest ogromny, sięga nawet kilkudziesięciu procent. Mamy już pozytywne sygnały z tamtych regionów. Kilka firm ze Zjednoczonych Emiratów Arabskich jest gotowych kupić Arrinerę w celu jej prezentacji potencjalnym klientom – wymienia Tomkiewicz.”
Wicepremier Mateusz Morawiecki zaangażował się w promocję polskiego samochodu wyścigowego. Wpisał się w działania marketingowe jego właściciela, który planował pierwszą ofertę publiczną.
[…]
Arrinera Hussarya to przykład polskiego samochodu wyścigowego, który może konkurować z najbardziej uznanymi i doświadczonymi markami – tak o „naszej” wyścigówce w 2016 roku mówił polityk. Podkreślił też, że to najlepsze, co zrealizowano w polskim przemyśle samochodowym od dwudziestolecia międzywojennego.
2021
Tak się właśnie skończył sen o polskim supersportowym samochodzie. Spółka, która była jedną z pierwszych notowanych na NewConnect, przez kilkanaście lat tworzyła plany projektów i projekty planów, genialne prototypy i wizualizacje. W sierpniu 2021 roku przesłała kilka zaległych raportów kwartalnych, w których znalazł się ten sam list prezesa Zarządu Piotra Gniadka do akcjonariuszy. Zmieniała się w nich tylko data.
Jest w tym pewna symbolika.
[Foto: Kadr z filmu Turbo, 2013, reż. D. Soren]
2 Komentarzy
Dodaj komentarz
Niezależnie, DM BOŚ S.A. zwraca uwagę, że inwestowanie w instrumenty finansowe wiąże się z ryzykiem utraty części lub całości zainwestowanych środków. Podjęcie decyzji inwestycyjnej powinno nastąpić po pełnym zrozumieniu potencjalnych ryzyk i korzyści związanych z danym instrumentem finansowym oraz rodzajem transakcji. Indywidualna stopa zwrotu klienta nie jest tożsama z wynikiem inwestycyjnym danego instrumentu finansowego i jest uzależniona od dnia nabycia i sprzedaży konkretnego instrumentu finansowego oraz od poziomu pobranych opłat i poniesionych kosztów. Opodatkowanie dochodów z inwestycji zależy od indywidualnej sytuacji każdego klienta i może ulec zmianie w przyszłości. W przypadku gdy materiał zawiera wyniki osiągnięte w przeszłości, to nie należy ich traktować jako pewnego wskaźnika na przyszłość. W przypadku gdy materiał zawiera wzmiankę lub odniesienie do symulacji wyników osiągniętych w przeszłości, to nie należy ich traktować jako pewnego wskaźnika przyszłych wyników. Więcej informacji o instrumentach finansowych i ryzyku z nimi związanym znajduje się w serwisie bossa.pl w części MIFID: Materiały informacyjne MiFID -> Ogólny opis istoty instrumentów finansowych oraz ryzyka związanego z inwestowaniem w instrumenty finansowe.
Jaka symbolika jeśli można wiedzieć?
Myślę, że każdy może znaleźć własną.
A do wyboru jest sporo
symbol rynku NC; naiwności ludzkiej; pewnego sposobu robienia biznesu (czy może raczej pozyskiwania kapitału)…