Dnia 19-05-2009 skierowano do I czytania na posiedzeniu Sejmu ?Obywatelski projekt ustawy o zmianie ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych.” Nie wiadomo, kiedy Sejm zajmie się tym projektem, wiec mamy teraz dobry czas, aby lobbować za dobrymi rozwiązaniami obywatelskimi, co niniejszym z przyjemnością czynię, z własnej i nieprzymuszonej woli 🙂 Nie znaczy to, iż projekt ten odpowiada mi w 100 procentach, jednak wszelkie inicjatywy obywatelskie zasługują na szczególną uwagę i należy je wspierać. Dlaczego tę inicjatywę należy wspierać szczególnie (choć mało się o niej ostatnio mówi) – dlatego, że projekt zakłada ulgę podatkową dla oszczędzających na IKE !
IKE w odwrocie – to widać, słychać i czuć….
Komisja Nadzoru Finansowego opublikowała niedawno raport dotyczący IKE w roku 2008. Wniosek jest jeden – dobry u podstaw pomysł, jakim było stworzenie IKE, wciąż rozmienia się na drobne – liczba rachunków spada, coraz więcej osób wypłaca środki, a dynamika wpłat (liczba aktywnych kont) – obniża się. Kiedy IKE ruszyły w 2004 roku ówczesny Minister Polityki Socjalnej – Krzysztof Pater, zapowiadał, iż konta może otworzyć nawet do 3.5 miliona osób. Na koniec grudnia 2008 tychże kont było 853.8 tys., a liczba ich spadła w ciągu roku o 61.7 tys. (uwzględniając oczywiście zarówno konta nowe i zlikwidowane). W 2008 roku wpłaty na IKE były o ponad 147 mln niższe niż rok wcześniej, a liczba rachunków, na które dokonano jakiejkolwiek wpłaty spadla o 57.4 tys.). Liczba zwrotów z IKE wzrosła do 110,1 tys. ( az o 73,5 tys.). W tym samym czasie ?ustawodawca” nie robi nic (a może raczej – nie robi najważniejszego, – bo cos robi), aby zapobiec degradacji jakże słusznej idei oszczędzania na emeryturę i generalnie, – aby aktywnie promować skłonność do oszczędzania. Środki odkładane na IKE trafiają przecież na rynek kapitałowy (akcje, obligacje, depozyty), a dobro naszego rynku jest ponoć w centrum uwagi każdego z rządów. W końcówce 2008 roku coś drgnęło. Podwyższenie limitu wpłat (3.5-krotnosc, a nie 1.5-krotnosc średniego miesięcznego wynagrodzenia w gospodarce narodowej, zapisanego w ustawie budżetowej na kolejny rok) i uelastycznienie możliwości wypłat przed osiągnięciem wieku emerytalnego nie przynosi jednak na razie efektu efektu. Można rzec – zmiany idą we właściwym kierunku, ale ich natężenie nie pozwala zetrzeć kurzu, jaki powoli osiada na IKE. Nie zawierają one kluczowej i postulowanej od lat sugestii – preferencji podatkowych. Aktywną rolę w tym procesie postanowili więc przejąć sami obywatele, którzy wnieśli własny projekt zmian, które firmuje Komitet Obywatelskiej Inicjatywy Ustawodawczej RAZEM. Wniosek poparło 121.552 obywateli (wymagany próg to 100 tys.), z czego 67 zrobiło to w formie elektronicznej. Z projektem, uzasadnieniem, i opiniami można zapoznać się tutaj. Oby numer druku – 200 – okazał się szczęśliwy 🙂
Czego chcą obywatele?
Obywatele na pewno nie chcą rzymskiego ?chleba i igrzysk” na koszt państwa, ale większej możliwości zadbania o własne emerytury. Przypomina to momentami drogę do bogactwa ?Tygrysów azjatyckich”, kiedy w drodze umowy społecznej ludzie rezygnowali z bieżącej konsumpcji, a nawet godzili się świadomie na ograniczanie swobód obywatelskich, w imię długofalowego wzrostu bogactwa. Nasi obywatele nie chcą zbyt wiele – dwa główne postulaty to podwyższenie limitu wpłat na IKE oraz – co najważniejsze – możliwość odliczania tychże kwot od podstawy opodatkowania, – czyli stworzenie nowej ulgi podatkowej. W przeciwieństwie do wielu innych ulg, ta zawiązana ze świadczeniem emerytalnym ma jednak promować skłonność do oszczędzania, a nie do wydawania, co z punktu interesu państwa (szczególnie poprzez zaspokajanie potrzeb pożyczkowych budżetu) powinno być szczególnie ważne. Powstały przecież ?specjalne” 10-letnie obligacje skarbowe, dedykowane z założenia oszczędzającym na IKE, szkoda tylko, że zapomniano o ich promocji. Biorąc pod uwagę to, iż ?nowe” emerytury będą miały niższe tzw. wskaźniki zastąpienia, inicjatywa obywateli nie dziwi, bo mało kto chce przeżyć szok, jakim będzie przejście z wynagrodzenia za pracę – na dużo niższa emeryturę z ?obowiązkowych” dwóch filarów. Jak wiemy, szczególnie dotkliwe może to być dla kobiet o niskich zarobkach. W przedstawionych projektach załozono, iż to Minister Finansow określałby kategorie instytucji i instrumentów, które uprawniałyby do skorzystanie z ulgi. Byłyby one jednak z pewnością podlegle KNF, co czyniłoby ten mechanizm bezpieczniejszym – także w opinii osób, które będą nad nim głosować.
XXI wiek – era ?bonusów”
Żyjemy w takich czasach, ze o sukcesie gazety, gry, filmu czy innego określonego przedsięwzięcia (ba, nawet polityków) decydują marketing i bonusy. Najlepiej sprzedają się tytuły z atrakcyjna ?wkładką”, płyty z dodatkowym albumem ?gratis”, telefony z darmowym oprzyrządowaniem lub atrakcyjnym softem, jak również politycy w atrakcyjnej powłoce cielesnej (a niejednokrotnie z dużo mniej atrakcyjną zawartością merytoryczną). W finansach jest podobnie – to, co otrzymujemy dziś ma dla nas szczególnie wymierna wartość, nawet przysłowiowy długopis z logo firmy. Niejednokrotnie uważa się wiec, że np. odległa w czasie ulga podatkowa, stanowiąca także swoisty bonus, jest mniej warta od biezacej. Można to zrozumieć tym bardziej, gdy prawo, szczególnie prawo podatkowe mamy wyjątkowo niestabilne. Często poruszanym przy okazji dyskusji nad IKE tematem, jest to, aby środki gromadzone na IKE były wzorem śródków z I czy II filaru – odliczane od postawy opodatkowania, czyli ulga powstawała „z góry” w danym roku podatkowym, a podatek pojawiał się dopiero ?na wyjściu”, czyli w polaczeniu ze świadczeniami z tego tytułu w przyszłości. Takie propozycje wnosi także nowy projekt obywatelski. Póki co, III filar pod względem podatkowym jest pewnego rodzaju niekorzystna ?odwrotnością” I i II filaru, co jest sporą niekonsekwencją w konstrukcji całego systemu emerytalnego.
Inicjatywa obywatelska ma też jednak słaby punkt, wynikający z braku pomysłu na uregulowanie tej niespójności podatkowej, co chyba słusznie wypomniał w swojej opinii NBP. Dlaczego?
Zgodnie z zapisem w omawianym projekcie: ? pkt 17. Odliczenie, o którym mowa w pkt. 2a nie przysługuje w przypadku, gdy osoba uprawniona do dokonania odliczenia posiada indywidualne konto emerytalne w rozumieniu ustawy z dnia 20 kwietnia 2004 r. o indywidualnych kontach emerytalnych…”
Oznaczałoby to, moim zdaniem, wyjęcie dotychczasowych posiadaczy IKE poza nawias i pozbawienie ich dobrodziejstwa nowych przepisów.
Jak na razie można posiadać tylko jedno IKE, a posiadanie kolejnych to sankcja polegająca na obciążeniu podatkiem w wysokości 75 procent (!!!!). Nie wchodzi więc w grę otwarcie nowego IKE na nowych zasadach, i pozostawienie jednocześnie starego – na dotychczasowych. Zamknięcie starego i szybkie otwarcie nowego IKE też nie jest takie proste…..
Potraktowanie ?starych” IKE na mniej korzystnych zasadach (a może raczej brak pomysłu na uregulowanie tej sprawy) budzi zatem moje największe wątpliwości. Chyba jedyne dotyczące tego projektu. Można sie oczywiście też ?czepiać”, ze inicjatorzy projektu to Polska Izba Pośredników Ubezpieczeniowych i finansowych. Kto dziś może prowadzić IKE? – cztery kategorie podmiotow (zakłady ubezpieczeń, TFI, banki oraz podmioty prowadzące dzialalnosc maklerska). Największy spadek wpłat (w strukturze wszystkich wpłat w 2008 roku) nastąpił w przypadku IKE prowadzonych przez zakłady ubezpieczeń i TFI, wiec u podłoża inicjatywy leżały z pewnością także względy komercyjne. Jak widać – ?nie ma róży bez ognia”, najważniejszy jest jednak cały czas cel – ulgi podatkowe, a nie przesłanki… a poza tym, projekt może złożyć każdy kto zbierze wymagane 100 tys. podpisów.
Czas powstrzymać exodus !
To, co się działo w strukturze IKE w roku 2008 można śmiało określić mianem exodusu. Po raz pierwszy spadła, bowiem liczba prowadzonych kont, wyraźnie spadła także liczba aktywnych rachunków, a wycofywanie środków zgromadzonych na IKE przybrało na sile względem lat poprzednich (i to nie tylko w związku z uzyskaniem uprawnień emerytalnych). Można oczywiście powiedzieć – kryzys! Jest w tym sporo racji, ale wzrost depozytów w bankach i rekordowa ostatnio sprzedaż obligacji skarbowych – przeczy tej tezie. Banki potrafią skusić inwestorów do powierzenia im aktywów (i to pomimo istnienia podatku), a IKE przegrywają, choć oszczędności tu gromadzone są wolne od podatku. Jaki stąd wniosek? IKE nie są promowane i nie zawierają zachęt do wyboru tejże właśnie formy oszczędzania – a za takowe zachęty odpowiada w tym przypadku ustawodawca. Jako, ze skład sejmu jest taki a nie inny – czyli z nadania obywateli, liczę, iż posłowie będą szczególnie poważnie traktować właśnie inicjatywy obywatelskie, a nie – powstające gdzieś w zaciszu kuluarowych foteli. Lobbing obywatelski to jakby na to nie patrzeć ?najszlachetniejsza” odmiana lobbingu. Nie ma więc po co wieszczyc śmierć IKE, tylko kreować lub popierać wszelkie inicjatywy, które doprowadza do jego reaktywacji. Dla posłów najważniejsze może być jednak niestety to, ze skoro np. średni stan IKE wynosił w 2008 roku 1.9 tys. złotych, to ulga w wysokości 12 tys., będzie skierowana głównie dla osób zamożnych, które będą w stanie odłożyć średnio po tysiąc złotych miesięcznie. Tego politycy, szczególnie niektórzy, nie lubią. Oby jednak ci sami politycy pamiętali, ze skutki takich rozwiązań dla budżetu nie będą o wiele wyższe od kwot, jakimi szastają partie polityczne w bezsensownych spotach, a których nie kwapią się oddać obywatelom na inne użyteczne cele, poprzez obniżenie subwencji z budżetu.
Mam nadzieję, że ?pies ogrodnika” pójdzie podczas głosowania nad projektem ulg, dla myślących o zabezpieczeniu przyszłości, na spacer i nie będzie ujadał zbyt głośno, a projekt nie przepadnie z kretesem ze względów politycznych. Zainteresowanym podaję również link do jednolitego tekstu ustawy o IKE.
Jacek Tyszko
31 Komentarzy
Dodaj komentarz
Niezależnie, DM BOŚ S.A. zwraca uwagę, że inwestowanie w instrumenty finansowe wiąże się z ryzykiem utraty części lub całości zainwestowanych środków. Podjęcie decyzji inwestycyjnej powinno nastąpić po pełnym zrozumieniu potencjalnych ryzyk i korzyści związanych z danym instrumentem finansowym oraz rodzajem transakcji. Indywidualna stopa zwrotu klienta nie jest tożsama z wynikiem inwestycyjnym danego instrumentu finansowego i jest uzależniona od dnia nabycia i sprzedaży konkretnego instrumentu finansowego oraz od poziomu pobranych opłat i poniesionych kosztów. Opodatkowanie dochodów z inwestycji zależy od indywidualnej sytuacji każdego klienta i może ulec zmianie w przyszłości. W przypadku gdy materiał zawiera wyniki osiągnięte w przeszłości, to nie należy ich traktować jako pewnego wskaźnika na przyszłość. W przypadku gdy materiał zawiera wzmiankę lub odniesienie do symulacji wyników osiągniętych w przeszłości, to nie należy ich traktować jako pewnego wskaźnika przyszłych wyników. Więcej informacji o instrumentach finansowych i ryzyku z nimi związanym znajduje się w serwisie bossa.pl w części MIFID: Materiały informacyjne MiFID -> Ogólny opis istoty instrumentów finansowych oraz ryzyka związanego z inwestowaniem w instrumenty finansowe.
@ J. Tyszko
„projekt zakłada ulgę podatkową dla oszczędzających na IKE !”
projekt zakłada ulgę podatkową dla oszczędzjących na swoją emeryturę a nie na Indywidualne Konto Emerytalne
To byłoby zbyt piękne – 12 tys odliczyc od dochodu, wplacając na IKE i nie płacic jeszcze potem 19% podatku od uzyskanych zysków.
Oczywiście zwrócony podatek z US nalezałoby wpłacić na IKE – wiec limit na IKE musiałby być zwiekszony… np do 15 tys/rok 🙂
@Alicja, zgodnie z okresleniem pomyslodawcow jest to „dobrowolne zabezpieczenie emerytalne”, czyli jest to forma „nowego IKE”, choc odrebna od dotychczasowych zasad ale jak podkreslalem lepiej byloby przy okazji zmianami objac „stare IKE” regulowane odrebna ustawa – nie wylaczajac go poza nawias, a jednoczesnie „zalatwic” wszystkie niespojnosci podatkowe….
Sęk w tym, że IKE są trzecim po ZUS i OFE systemem zabezpieczenia emerytalnego ale pod pełną kontrolą państwa. W razie jakiejkolwiek większej draki wszystkie trzy systemy się wyłożą. Jak kogoś stać na „trzeci filar” lokuje środki tam gdzie państwo nie położy na nich tak łatwo łapy – złoto, srebro, ziemia (domy czy mieszkania już niekoniecznie – spójrzcie choćby na Jugosławię nie tak wcale dawno temu). Obligacje łatwo unieważnić (choć nawet komuna nie zrobiła tego w stosunku do przedwojennych, to dopiero III RP uśmierciła je powołując się na przedawnienie), akcje – spółki można znacjonalizować (patrz Wenezuela obecnie). Złoto niby też można skonfiskować (USA 1933 Teddy Roosvelt) ale to łatwiej jest ukryć. Pamiętajcie aby nie wkładać wszystkich jaj do jednego koszyka (czytaj oddawać państwu licząc że kiedyś odda i to z naddatkiem).
@ obserwator
Poza obiegowymi opiniami (moja osobista opinia jest taka, ze inspirowana przez czesc agentow firm ubezpieczeniowych) mozesz podac jakies uzasdnienie tego zdania:
„Sęk w tym, że IKE są trzecim po ZUS i OFE systemem zabezpieczenia emerytalnego ale pod pełną kontrolą państwa. ”
bo do srodkow ZUS nikt z nas nie ma dostepu. Do OFE rowniez, ale do IKE jak najbardziej. Lacznie z mozliwością wypłaty (i utratą ulgi)
@ gz
Te obiegowe opinie są ważne – trudno inwestować w system któremu się nie ufa. Dostęp do środków IKE jest ograniczony – tylko jeden rachunek, kłopotliwy transfer i tego konsekwencje (np. lokata mIKE w mBanku na 3,65%…), utrudniona wypłata przed osiągnięciem wieku emerytalnego. Do tego zmieniające się przepisy. Ja w to nie wchodzę.
@wichura, gdybym mial wybierac miedzy lokata, ktorej piszesz – na 3.65% bez podatku a lokata na 8.00% (np w BOS), ale z podatkiem…. „niekorzystna” opodatkowana oferta BOS wygrywa w cuglach z takim pseudo-IKE „bez podatku”. To tylko potwierdza, ze do oszczedzania na IKE trzeba umiec zachecic…… jak widac nie tylko ustawodowca musi o tym myslec, ale tazke same podmioty oferujace IKE, a jak widac niektorym podmiotom na tym po prostu nie zalezy….
@ J. Tyszko
Tu chodzi o wykorzystanie 2 ulg podatkowych – mało realne patrzac na nasza historie podatkową
Korzystając z dyskusji na tematy okołopodatkowe chciałbym się dowiedzieć czy inwestując w kontrakty FW20, a mieszkając na stałe np. w Londynie muszę płacić podatek od ewentualnych zysków.
@zarafiq, jako dom maklerski nie mozemy swiadczyc uslug w zakresie doradztwa podatkowego, najproscie bedzie (nawet anonimowo) uzyskac informacje w brytyjskim lub polskim urzedzie skarbowym, z praktyki wiem, ze to, gdzie mieszkasz na stale nie zawsze oznacza, iz w danym kraju powinienes sie rozliczyc 🙂
Panie Jacku, ładnie i inteligentnie Pan zareklamował tę nową lokatę w BOŚ banku, nie ma co 🙂 Macie chyba zakorzeniony wyjątkowo silny duch korporacji
Alicja, może to jakoś dopracują i ulga dla przyszłych emerytów jednak przejdzie, trzymajny kciuki. Nie wiedziałem, że powstał taki projekt – dziękuje za ciekawy wpis
@ Leon
mam nadzieję, bo ja marzłam na Placu Zamkowym zbierając podpisy zarowno pod inicjatywą podwyzszająca limit IKE, jak tą ostatnią
@Wichura.
Mysle ze to kwestia wiedzy (dezinformacji ) o IKE. Prosze zapytac osob ze swojego otoczenia o IKE. Uslysz y Pan pewnie „a tak mam jakąs polise”.
I tak wlasnie to wyglada. NIuansów do czego służy i ile jest rodzajów, jest niewiele (a statystyki o ktorych pisze Jacek, nie są tak jednoznaczne)
W tym kontekscie dzwieczy mi w uszach stanowisko niemal kazdego z panelistów na debacie z 10-lecia OFE „edukacja, edukacja, edukacja”. Tylko jakos nie widze, zeby sie to przekladało na działania tych osob i reprezentowanych przez nie instytucji
To może jakiś artykuł o IKE na blogu? Jakie są ograniczenia (poza limitem wpłat, który jest najmniejszym problemem)? Jakie korzyści? Więcej konkretów, mniej marketingu.
@Wichura, podalem link do ustawy o IKE, gdzie jest wszystko co potrzeba wiedzieć, ale jesli jest potrzeba jakiegoś opisu to skrobnę przy najbliższej okazji dodatkowy wpis opisowy dotyczący IKE – taki mały leksykon – co, gdzie i jak…. powinien się ukazać w ciągu tygodnia !
@Alicja, jesteś niesamowita ! ..a jesteś już z Zygmuntem na „ty”?
Wiem, czytałem. Ale wolałbym jakiś „artykuł popularyzujący”. Coś co mógłbym przedstawić osobom z mojego otoczenia…
ja ze swojej strony tez obiecuje coś, ale zupelnie z innej (mam nadzieje) perspektywy 🙂
@ J. Tyszko
Powiedzmy, że się z nim zaprzyjażniłam 🙂
Wydaje mi się, ze przedałby sie również katalog produktów umożliwiajacych inwestowanie w ramach IKE na naszym rynku.
Lokaty, obligacje (?), konta TFI jak widać są troszkę rozpoznawalne.
Ale co jeszcze?
Jeden dekret/wyrok sadu i pieniadze na IKE przestaja byc wlasnoscia wplacajacego…
Swoja emeryture trzeba trzymac jak najdalej od panstwa.
Właśnie. Będę miał jednak na IKE małą część kapitału – tylko po to żeby uniknąć podatku.
Większej części tam nie dam bo jak państwo położy swoją ŁAPĘ (tak jak to było z OFE), to dużo byłbym w plecy.
Co innego jak będzie można odpisać wpłaty na IKE od podatku – wtedy będę pchać na IKE każdą złotówkę,no ale w takie już CUDA to nigdy nie uwierzę – 😉
@gz
Jak zauważyli inni w tym wątku, sęk w zaufaniu do systemu a nie dostępności środków. Bank, ZUS, OFE, IKE to instytucje regulowane przez państwo i uzależnione od SYSTEMU. A to właśnie SYSTEM ma obecnie najwyższą ekspozycję na ryzyko. OK, nawet ziemię można zabrać, „rozkułaczyć” dekretem PKWN. Liczenie gdzie ile dają % w tej sytuacji mija się z celem. BTW super lokata w BOŚ na 8% dotyczy wyłącznie kwot do 5 tys PLN na łeb. I to tylko w okresie „promocji” czyli łapania klientów. Patrząc z perspektywy swego przyszłego życia szkoda wogóle się tym egzaltować. Państwu trzeba oddać w ramach „solidarności międzypokoleniowej” frycowe czyli ZUS i OFE, ładowanie się w IKE to własnoręczna kastracja. Po co skoro są alternatywy? Jak rozpierducha sięgnie dóbr trwałych, i tak nie będzie już komu ciągnąć dalej tych dywagacji. Korciło mnie przez chwilę IKE (brak „belki”, duży odpis, rozpatrywałem wyłącznie zakup dziesięciolatek SP) ale jednak rozsądek zwyciężył. Jak mawiają bracia rosjanie „pacziemu my sami sobie dołżny użinat jajca”. Na razie wybrałem złoto. Kupiłbym też ziemię ale ceny są astronomiczne co mnie skutecznie zniechęca. Jednostkowa cena ara ziemi to kilka uncji złota. Nie ten parytet.
@kruz, obserwator – przeceniacie rolę państwa – IKE to nie I czy II filar, gdzie do emeytury można na odłożone składki tylko popatrzeć….. IKE, czyli III filar jest regulowane ustawowo całkowicie inaczej i jakby coś miało ulec zmianie w przypadku IKE to trzeba zmienić ustawę, przeciez teraz gdyby ktoś w porywie strachu, przez SYSTEMEM, bardzo chciał – to może nawet wypłacić środki z IKE (niedawne zmiany w ustawie dały taką możliwość), a z ZUS i OFE jest to niemożliwe…. i tam nadal można lizać lizaka tylko przez papierek 🙂
@jtyszko
…gdyby ktoś w porywie strachu, przez SYSTEMEM, bardzo chciał – to może nawet wypłacić środki z IKE (niedawne zmiany w ustawie dały taką możliwość…
jak Pan sam zauwazyl jedna ustawa pozwolila na wyplate srodkow z IKE. A co szkodzi zrobic druga ustawe, ktora z koleji zabroni wyplacania?
Ma Pan racje – to jest kwestia zaufania do SYSTEM-u.
Przez kolejne 30+ lat jest spora szansa, ze ktorys rzad widzac w tym wieksza kase zechce polozyc na tym lape…
Ba, w czarnych scenariuszach to nawet ZUS moze sie stac ‚administratorem’ IKE i pozniej kroplowka dozowac oszczednosci.
Niemozliwe? Przypominam, ze OFE mial byc dziedziczony…
Wiec jak to obserwator napisal, po co pakowac jaja do sieczkarnii?
o ile w przypadku ZUS i OFE majstrowanie mnie nie zaskakuje. Bo de fac nikt nie ma dostepu do tych pieniedzy. O tyle w przyp IKE to chyba jednak przesadzacie.
Odpowiednia „ustawa” musialaby powstac bardzo szybko i bardzo po cichu. Bo inaczej ludzie by masowo wyplacili swoje pieniądze
Wszyscy oddajemy Państwu dolę w ramach „solidarności międzypokoleniowej”. ZUS rozdaje więcej niż od nas otrzymuje w związku z czym państwo (czyli my wszyscy z beneficjentami ZUS włącznie) dokłada kasę ściągając ją z kolejnych podatków, akcyz itp w ostateczności zaciągając dług (obligacje, bony skarbowe). OFE teoretycznie akumulują cały czas kapitał na przyszłe wypłaty, w praktyce OFE około 70% lokują w obligacjach SP (wspomagając bieżące potrzeby państwa – pieniądz pracuje – ale odsetki obciążają to samo państwo czyli ponownie nas), za pozostałe 30% wykupują akcje na giełdzie. Piszę świadomie wykupują, gdyż nabywają akcje już wcześniej objęte (czyli kapitał pierwotny już dawno został powierzony spółkom emitentom). Wcale nie znaczy to, że jestem za bezkrytycznym obejmowaniem nowych emisji jak leci, ale w rzeczy samej tylko takie działanie jest faktycznym przekazaniem kapitału do szeroko rozumianej gospodarki. Pojemność przedmiotowa gospodarki jest ograniczona, a wzrost jej kapitalizacji polega głównie na coraz wyższej wycenie tych samych aktywów, tyle że w coraz większym oderwaniu od ich rzeczywistej wartości. Ból zacznie się dopiero gdy za X lat suma wpływająca do OFE będzie mniejsza niż wypływająca na świadczenia, bo dodatkowe środki będą musiały pochodzić z wyprzedaży silnie przewartościowanych aktywów. Akcja ma przechowywać wartość a nie być cudownym perpetum mobile tworzącym wartość dodaną z niczego. Mówiąc krótko nie popieram pchania forsy na moją przyszłą emeryturę w giełdę. OFE kupują akcje bez względu na ich bieżącą wycenę, byle zachować kształt portfela 70/30, podobnie jak robi to większość TFI. Nie powinno się na siłę środków na przyszłe emerytury stawiać niczym w szulerni na ruletce. Zostawmy giełdę inwestorom i spekulantom. Wartość forsy emerytów (w części nie ulokowanej w obligacjach SP) równie dobrze przechowa choćby złoto czy srebro. Zakupy realizować na dołkach korzystając z okazji, nie za wszelką cenę niepotrzebnie windując jego cenę przez ostentacyjny popyt. Giełda z natury obarczona jest ryzykiem, a jak to mawiał mój nieżyjący już przyjaciel, namiętny brydżysta, „grać można tylko tą forsą, którą można sobie pozwolić przegrać”. Moje składki do OFE na pewno takimi nie są. Pozdrawiam wszystkich czytelników bloga.
„o ile w przypadku ZUS i OFE majstrowanie mnie nie zaskakuje. Bo de fac nikt nie ma dostepu do tych pieniedzy. O tyle w przyp IKE to chyba jednak przesadzacie.
Odpowiednia ?ustawa? musialaby powstac bardzo szybko i bardzo po cichu. Bo inaczej ludzie by masowo wyplacili swoje pieniądze”
A na jakich zasadach funkcjonowały OFE na początku, a na jakich teraz. Bez zmian?
Prawo w tym kraju już dawno przestało działać wstecz.
Dziękuję, zaufania do państwa nie mam już za grosz. W ramach sprawiedliwości społecznej zapisanej przecież w naszej konstytucji można zrobić absolutnie wszystko. Sądzą panowie, że jak padnie ZUS, II filar, a w IKE będzie ładny grosz to jakiś polityk zawaha się przed podzieleniem tych pieniążków między potrzebujących?
Bez żartów.
@kruz, w końcu i tak przyjdzie koniec świata, jak uważają niektórzy, więc po co robić cokolwiek….. a tak na poważnie, tok legislacyjny rządzi się swoimi zasadami, więc zanim państwo zabierze ci środki z IKE (czego się obawiasz, a w co ja nie wierzę), zdążysz i tak wypłacić… u nas prawa nie tworzy sie dekretami z dnia na dzień. To już nie te czasy… na szczęście ! Ja mimo wszystko zachęcam do IKE !
@kruz, w końcu i tak przyjdzie koniec świata, jak uważają niektórzy, więc po co robić cokolwiek?.. a tak na poważnie, tok legislacyjny rządzi się swoimi zasadami, więc zanim państwo zabierze ci środki z IKE (czego się obawiasz, a w co ja nie wierzę), zdążysz i tak wypłacić? u nas prawa nie tworzy sie dekretami z dnia na dzień. To już nie te czasy? na szczęście ! Ja mimo wszystko zachęcam do IKE !
Przecież pan kruz wcale nie powiedział, żeby nic nie robić. Nie widzi pan różnicy między nic nierobieniem a robieniem tego poza IKE ?
Co do tego prawa, które tworzy się latami i będzie można uciec. Przyjdą wyjątkowe czasy to i prawo będzie wyjątkowe i wyjątkowo szybkie. Ta dyskusja chyba i tak sensu nie ma bo to po prostu kwestia zaufania. Ktoś ma zaufanie że państwo nie okradnie, a ktoś nie ma.
idąc tym tropem to w bankach nie nalezy trzymac kasy bo tez mogą zabrać. Złotego mogą zdenominować po złodziejsku i też zabrać, a życie w ogóle jest śmiertelne
@kris, widzę różnicę między tym co realne a tym co jest fantazją 🙂 Jak pisze Grzegorz, banki też można przejąć, a czemu niby nie?
Idąc „spiskowym” tokiem myślenia – Państwo ma takie same podstawy żeby nacjonalizować IKE jak i banki, czy nawet odebrać ci dom albo telefon komórkowy (a może nawet nerkę) … czyli po co robić cokolwiek, skoro Panstwo może to wszystko „teoretycznie” odebrać
Bądźmy realistami, nie żyjemy w czasach anarchii czy komuny, taki strach przed Państwem jest dla mnie zbyt abstrakcyjny 🙂
a kiedy DM BOŚ wprowadzi IKE maklerskie do swojej oferty??
wstyd nawet DM PKO BP ma już takie coś
a wy nic … a kiedyś byliście liderem
teraz limity są dość duże wiec i dla Was powinno się opłacać
chce mieć u bossie IKE Maklerskie !!!!!!!!!!!!
@magnat, MWojciechowski odpowiedzial na twoje pytanie pod nowszym blogiem GZalewskiego o IKE – mam nadzieje, iz jestes usatysfakcjonowany 🙂