Wykres dnia: rok po najgorszym grudniu od wielkiego kryzysu

Na rynku akcyjnym rok to okres wystarczająco długi by sytuacja lub nastroje inwestorów diametralnie się zmieniły. Na dwie sesje giełdowe przed końcem 2019 roku główny indeks amerykańskiego rynku, S&P 500, rośnie niemal 30%. Nasdaq po raz pierwszy w historii przekroczył barierę 9000 punktów czym wzbudził medialny szum związany z kolejnym, jeszcze bardziej okrągłym poziomem 10 000 punktów.

Wśród wzmagającego się huku otwierania szampanów przez amerykańskich inwestorów można zapomnieć, że rok i kilka dni temu nastroje amerykańskich inwestorów były diametralnie różne. To samo dotyczy tonu medialnych doniesień. Wybrałem kilka nagłówków z polskich mediów biznesowych z okresu tuż przed początkiem świąt Bożego Narodzenia w 2018 roku:

  • Czuć atmosferę zbliżającej się bessy
  • Na Wall Street najgorszy tydzień od dekady. Nasdaq w bessie
  • Najgorszy grudzień od wielkiego kryzysu
  • Ten rok był najgorszy na rynku akcji od 7 lat. Inwestorzy tracą cierpliwość i sprzedają akcje

Jeśli punktem wyjścia do oceny amerykańskiego rynku akcyjnego był krótki horyzont czasowy to 24 grudnia 2018 roku sytuacja wyglądała źle:

  • w Wigilię 2018 roku S&P 500 zanotował najgorszą sesję wigilijną w historii (2,7% spadku)
  • S&P 500 był na dobrej drodze do zanotowania najgorszego grudnia w historii (w Wigilię spadek wynosił już 14,8% przy dotychczasowym rekordzie 14,5% w grudniu 1931 roku)
  • w wigilijną sesję S&P 500 zanotował czwartą kolejną sesję ze spadkiem powyżej 1,5%, nawet w czasie bessy 2007-2009 nie było takiej serii
  • uwzględniając notowania intraday S&P 500 zanotował 20% spadek od szczytów a więc wszedł w fazę arbitralnie mierzonej bessy (z reguły uwzględnia się ceny zamknięcia)

Na Blogach Bossy komentowałem zachowanie amerykańskich akcji w Wigilię 2018 roku. Najpierw „postraszyłem” czytelników krótkoterminowymi statystykami a potem zwróciłem uwagę, że jeśli rozszerzymy horyzont czasowy to sytuacja na amerykańskim rynku akcyjnym wygląda źle ale nie nadzwyczajnie źle i nie widać powodów do paniki. Nie wracam do tych wydarzeń by pochwalić się trafną diagnozą: zgodnie z tradycją zaznaczyłem wtedy, że nie jest moją intencją prognozować zachowanie rynku i nie wiem czy 20% spadek to już koniec korekty czy tylko wstęp do większych, bardziej dotkliwych spadków.

Tak się złożyło, że 20% spadek był końcem korekty a rynek rozpoczął nowy trend wzrostowy na następnej sesji. Od dołka korekty, na zamknięcie wigilijnej sesji, S&P 500 zyskał 38%. Pokazuje to powyższy wykres dnia (kontraktów na S&P 500).

Wracam do sytuacji sprzed roku by podkreślić dwie ważne dla inwestorów rzeczy. Po pierwsze, media biznesowe i większość komentarzy rynkowych relacjonuje sytuacje na rynku i co najwyżej ją sensacjonalizuje*. Innymi słowy media i analitycy z reguły wzmacniają rynkowe nastroje. Jeśli w czasie gwałtownej przeceny sięgniemy po gazetę albo wejdziemy na portal informacyjny to w większości przypadków będziemy bardziej przestraszeni niż przed lekturą przeczytanego komentarza. Myślę, że podobny efekt jest w przypadku boomu i entuzjazmu rynkowego: media i analitycy wzmacniają te nastroje. Myślę jednak, że częściej można wtedy trafić na kontrariańskie opinie.

Pod względem wyboru tematów także blogerzy, także na Blogach Bossy, tworzą ten sam efekt. To zrozumiałe bo chcemy pisać o tym o czym myślą inwestorzy i czytelnicy zapewne tego od nas oczekują. Oczywiście, w warstwie treści dążymy na Blogach Bossy do spojrzenia na rynek z dystansu. Taki sobie stawiamy cel ale nie zawsze go realizujemy bo my także poddajemy się rynkowym nastrojom. W gruncie rzeczy pisanie komentarzy na Blogach Bossy w czasie rynkowych zawirowań jest często ćwiczeniem umiejętności analizy rynku z wyższego poziomu, znajdującego się ponad krótkoterminowym szumem. Natomiast pod względem doboru tematów jak najbardziej na Blogach Bossy wpadamy w schemat wskaźnika okładkowego czyli piszemy o dojrzałych trendach i pewnie nie raz trafiliśmy na ich przesilenie.

Drugą rzeczą, którą chciałbym uwypuklić jest fakt, że jeśli czytelnicy zaglądną do medialnych artykułów i komentarzy rynkowych z grudnia 2018 roku to znajdą sporo logicznych, sensownych powodów uzasadniających przecenę i jej potencjalną kontynuację. Z rocznym bagażem doświadczeń, obsunięcie z grudnia 2018 roku wydaje się fenomenalną okazją do kupna i nawet inwestorzy, którzy działali wtedy na rynku mogą w ten sposób myśleć po roku. W grudniu 2018 roku takie działanie wymagało sporo odwagi i dyscypliny. Ta rozbieżność to kluczowy powód, dla którego inwestowanie wydaje się dla nowych inwestorów dużo łatwiejsze niż jest w rzeczywistości. Jeśli patrzymy na wykres z rocznym poślizgiem to większość punktów zwrotnych wydaje się oczywista.

* Google podaje 24 wyniki. Dla mnie to całkiem zgrabny czasownik od obecnego w słownikach terminu sensacjonalizm.

3 Komentarzy

  1. Autarkia technologiczna

    Kto ma UFK, ten ma dyscyplinę. Wystarczy tylko dobrze fundusze wybrać, na które lecą składki – nie pieniężne, nie obligacyjne, tyko akcyjne. Mój składkowy niestety "tylko" 19% YTD. Ale w portfelu inne USA prawidłowe 30-31% przyrostu.

  2. Jan

    Czy dotarły do Państwa słuchy o nagonce na firmy 5G, zwłaszcza z USA? Na skrzynkę dostałem wspaniałe wizje mówiące o trylionów dolarów zysków i zwielokrotniu światowego PKB. Niestety, drogo sobie liczą za dostęp do klubu, gdyż za 2 lata wychodzi ponad 10 tyś. złotych. Jeśli to prawda z tym 5G to chętnie kupię cokolwiek sam, może jakiś ETF. W przypadku powstania nowej bańki jest szansa na wielokrotne pomnożenie kapitału.

    1. Mmmm

      Ale co to za firmy 5G? Operatorzy zostaną ci sami co 2G/3G/4G. Przynajmniej w większości przypadków. Infrastrukturę dostarczą wielcy czyli Ericsson, Nokia i Huawei. Telefony też producenci znani obecnie z chipsetami też znanych firm np. Qualcomm czy Mediatek?

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *


Twoje dane osobowe będą przetwarzane przez Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A. w celu: zapewnienia najwyższej jakości naszych usług oraz dla zabezpieczenia roszczeń. Masz prawo dostępu do treści swoich danych osobowych oraz ich sprostowania, a jeżeli prawo na to pozwala także żądania ich usunięcia lub ograniczenia przetwarzania oraz wniesienia sprzeciwu wobec ich przetwarzania. Masz także prawo wniesienia skargi do organu nadzorczego.

Więcej informacji w sekcji "Blogi: osoby komentujące i zostawiające opinie we wpisach" w zakładce
"Dane osobowe".

Proszę podać wartość CAPTCHA: *