Dlaczego nie powinieneś płakać przez Argentynę?

W ostatnich dniach na rynkach akcji zostały zdominowane przez dwa państwa – Argentynę i Turcję – oraz ich waluty – lirę i peso. Z jakiegoś niezrozumiałego dla mnie powodu w serwisach zlano dwa zupełnie różne państwa i wrzucono do jednego koszyka pod nazwą emerging markets sugerując, iż przecena walut jest kreowana tymi samymi czynnikami. Rzućmy zatem okiem na Argentynę.

Czytaj dalej >

Ach, cóż to może być za tydzień !

Jedni mówią – ach, cóż to był za tydzień, analizując przeszłość, inni natomiast – starają się wybiegać w przyszłość.  Jedno i drugie jest godne pochwały, a niejednokrotnie – jedno wynika z drugiego. Główne indeksy w ciągu ostatnich 2 tygodni przechodzą jedną z większych korekt w całej wielomiesięcznej fali wzrostowej. Czy znów jednak wszystko skończy się na szybkim powrocie do wzrostu, czy też korekta przybierze na sile i będzie pierwszą ?porządną” korektą całej fali wzrostowej?

Czytaj dalej >

Popiół i diament

Obserwując rekordowe tempo napływu środków na rynki wschodzące, można odnieść wrażenie, że nie ma tam żadnego kryzysu finansowego. Nic bardziej mylnego, bo kryzys jest – co każdy widzi i odczuwa – ale bardzo możliwe, iż dla niektórych krajów kryzys ów niedługo się skończy, stąd takie a nie inne preferencje globalnych inwestorów. Sami Amerykanie chyba dostrzegają, iż bezpieczniej będzie w najbliższych latach inwestować poza USA, bo w ?lokalnych” funduszach, wciąż przeważają umorzenia, a środki płyną w świat. Popiołu, po ostatnim globalnym finansowym pożarze zalega wciąż sporo (miejscami wciąż unosi się nadal dym), ale co bardziej przenikliwi już poszukują w tym rozgrzanym popiele diamentów.

Czytaj dalej >