Ego – wróg czy przyjaciel inwestora? Część 2
Ego broniąc nas przed lękiem, stresem i wewnętrznymi konfliktami, które w inwestowaniu dopadają nas nieustannie, stosuje różnorodne mechanizmy obronne.
Ego broniąc nas przed lękiem, stresem i wewnętrznymi konfliktami, które w inwestowaniu dopadają nas nieustannie, stosuje różnorodne mechanizmy obronne.
Inwestorzy zdają sobie sprawę, że suche wskaźniki finansowe (takie jak cena/zysk, wskaźniki rentowności, wskaźniki efektywności czy tempo wzrostu przychodów i zysków) nie są jedynymi czynnikami decydującymi o giełdowej wycenie spółek.
Psycholog, który zrewolucjonizował świat inwestycji.
Daniel Kahneman zmarł dziś: 27.03.2024
[foto: nrkbeta ]
Inwestorzy, analitycy i komentatorzy obawiają się ryzyka koncentracji na amerykańskim rynku akcyjnym – wzrostu udziału wąskiej grupy spółek w kapitalizacji głównych indeksów i generowaniu stóp zwrotu z tych indeksów.
Chciałbym dziś poruszyć ryzyko innego rodzaju koncentracji. Ryzyko, które jest dużo bliższe polskim inwestorom.
U źródeł większości błędów inwestycyjnych i emocjonalnych uniesień stoi jeden z najmniej rozpoznanych i omawianych czynników jakim jest nasze EGO. Czas więc nadrobić zaległości w wiedzy o jego wpływie i sposobach radzenia sobie z nim.
Do zakończenia marca i I kwartału zostały ledwie cztery sesje. W piątek nie pracują już najważniejsze giełdy. W połączeniu z małą dawką naprawdę ważnych danych makro inwestorzy mają powody, by poszukać wyciszenia i skupić się na dowiezieniu wyniku do końca miesiąca.
Dla akcjonariuszy LPP będzie to marnym pocieszeniem ale polska spółka była jednym z mniejszych celów Hindenburg Research.
Ten dość długi cykl podsumuję poniżej kilkunastoma wnioskami i praktycznymi poradami. Choć najważniejszą rolą, jaka przyświecała powstaniu cyklu, było „wręczenie wędki”, czyli stworzenie kompendium pracy ze zrozumieniem nad wzorcami wszelkiego rodzaju.
Pojawienie się Hindenburg Research na GPW wzbudziło wiele kontrowersji. Najczęściej podnoszony zarzut dotyczył modelu działania butiku analitycznego – zajmowania krótkiej pozycji przed upublicznieniem negatywnej analizy biznesu albo praktyk rachunkowych spółki.
Na rynku regularnie występują sytuacje, w których jedna narracja, jeden scenariusz dominuje myślenie o przyszłości. Tak bardzo, że większość inwestorów nie może sobie wyobrazić alternatywnej przyszłości.