Śledzący nasz profil twitterowy z pewnością odnotowali, że wśród najczęściej handlowanych spółek wśród klientów DM BOŚ znajduje się CD Projekt.
A dokładnie to zajął pierwsze miejsce w tym zestawieniu za miesiąc czerwiec. Nie pierwszy raz zresztą.
CD Projekt w zestawieniu obrotów w DM BOŚ mieści się w czołówce od miesięcy, ale to nie znaczy, że tylko po stronie kupna. Ranking obejmuje odsetek inwestorów, którzy w danym czasie przeprowadzili minimum 1 transakcję, ale to mogła być równie dobrze transakcja sprzedaży.
Ranking nie obejmuje natomiast produktów pochodnych typu kontrakty terminowe czy certyfikaty.
Postanowiłem pójść tym tropem i poszukać wśród inwestorów odpowiedzi na proste pytanie:
Dlaczego właśnie CD Projekt?
Przecież:
– dołowany przez przyrastające krótkie pozycje potężnych funduszy,
– rekomendowany negatywnie przez analityków,
– przyprawiający o ciężki zawód nieudanym wejściem na rynek Cyberpunk2077,
– od miesięcy spadający w notowaniach giełdowych,
– osądzany od czci i wiary przez wielu inwestorów,
– nie dający nadzieję na wzrost zysków operacyjnych w najbliższym czasie,
– pozbawiony dawnego powabu i reputacji,
– nadal ponoć drogi w zakresie wycen na tle branży.
Więc dlaczego ?!
Odpowiedź w poniższym zestawieniu, które oparłem na rozmowach, researchu, opiniach na grupach. Może ktoś odnajdzie inspirację w tych 10 najważniejszych punktach:
1. Jedna z ostatnich, liczących się spółek nie ukąszona przez obecną hossę okraszoną biciem rekordu wszech czasów przez WIG.
Kiedy reszta liderów wydaje się być droga, zaczyna się polowanie na maruderów. W silnej hossie fundamenty przestają się liczyć, do głosu dochodzą po prostu OKAZJE. Choćby na krótko, spekulacyjnie. CDR szorująca przy dnie, ale nadal grająca w ekstraklasie giełdowej stanowi więc tłusty kąsek dla spóźnionych, dla wchodzących po raz pierwszy na rynek, dla poszukujących „tanich” okazji.
2. Bo ile może spadać?
Kwestia spadków wydaje się już mocno zużytą narracją, tym bardziej w hossie. A widać, że spółka złapała równowagę, nie pogłębia już dna pomimo doniesień o rosnących krótkich pozycjach czy słabych wynikach finansowych w 2021.
Wydaje się, że limit złych newsów się póki co wyczerpał a ci, którzy potrzebowali sprzedać, już to zrobili. Podaż została w dużej mierze już zamortyzowana. Co więcej – pojawił się popyt ze strony współwłaścicieli.
3. Partycypacja
Zasięg i donośność informacji o grach z logo CD PROJEKT RED i samej spółce sprawia, że pojawia się spora ilość informacji, analiz i omówień, a dostępność i obfitość zwykle oznacza lepszą percepcję przez inwestorów, większe poczucie kontroli nad rozumieniem sytuacji, większe zaangażowanie psychologiczne. No i wreszcie możliwość udziału w czymś „ważnym”, w którym bierze udział spora i dość widoczna część inwestorów
4. Moda
Ilość zaangażowanych inwestorów, zagraniczne zasięgi, topowa branża, emocjonalne zaangażowanie w same gry, głośność w mediach, powodują wykreowanie pewnej mody na śledzenie i inwestowanie właśnie w te akcje.
5. FOMO
Czyli „Strach przed ominięciem” (Fear Of Missing Out).
Nawet niezaangażowani finansowo w tę inwestycję spodziewają się wielkiego powrotu spółki na top. CDR to przecież mega brand, przejmuje, kupuje, naprawia, kreuje nowe gry za chwilę. Choćby podskórnie w powietrzu wisi jeśli nie powrót do łask i ucieczka funduszy z krótkiej strony, to przynajmniej solidne odbicie w górę.
Emocjonalne zaangażowanie i łatwy wydawałoby się pieniądz do zarobienia na odbiciu nakazuje trzymać ręce na rewolwerach, aby tylko nie przegapić akcji.
6. Zmienność
Odbicia w górę bywają gwałtowne i na tyle szerokie, że warto choćby tylko w nich wziąć udział, z ewentualnym planem pozostania gdy jedno z nich będzie na tyle przesądzające, że pociągnie kurs w górę na dłużej. Porządna zmienność, czasem nawet 2 cyfrowa, na spółce z ekstraklasy daje też szansę na niezły zarobek na pochodnych, choćby certyfikatach.
7. Memiczność
CD Projekt to najwyższy udział pozycji krótkich na polskim rynku. Analogia do spółek memowych, wyciskanych w zorganizowanych akcjach przez reddit w USA narzuca się sama i to w praktyce w styczniu tego roku. Są inwestorzy tylko z tego powodu szczęśliwi, że mogą wziąć w w tym udział, nawet jeśli oznacza to jakieś straty, trwałe lub przejściowe.
8. Techniczna atrakcyjność
Maj i czerwiec przebiegały na rysowaniu na wykresie formacji odwrotu typu W, która skończyła się mocnym wybiciem w górę.
Co więcej, powrót w dół do punktu wybicia napotkał na wsparcie i ponowne wyrysowanie ruchu w górę, który trwa. Nie skończyło się więc totalnym urwaniem dna jak w styczniu, po wyrysowaniu podobnej formacji.
Ociepliły się wskaźniki, mamy techniczną hossę (+20% od dna), każdy technik nie mógł w takiej sytuacji nie zająć długiej pozycji.
Minusem jest spadający na wzrostach obrót oraz nadal problem z pokonaniem linii trendu spadkowego. To wykres logarytmiczny więc ta linia jest dużo wyżej prowadzona, a przez to bardziej wymagająca dla popytu do przejścia. Można ją pokonać samym ruchem w bok, ale nie o to chodzi. Niewykluczone, że przynajmniej jeszcze raz wykres będzie musiał zanurkować niżej żeby zabrać ze sobą większy popyt.
9. Uśrednianie
Są i tacy, którzy kupowali po sporo wyższych poziomach i teraz będąc przekonanym o końcu bessy/korekty chętnie dokupują akcji po niższych kursach, uśredniając kurs całej pozycji
10. Rozpoznawalność dla „pierwszaków”
Nowy kapitał płynie na GPW, choć to raczej strumyczek niż rzeka. Niemniej jednak kiedy nie zna się jeszcze dobrze rynku ani jego zasad, a trzeba czymś wypełnić portfel, kupuje się znane marki. Szczególnie, gdy wyglądają tanio.
***
Oczywiście daleko nie pojedziemy bez instytucji. Domyślam się raczej, że nasze fundusze kupują tylko jeśli indeksują rynek, jak robią to ETFy. Z zagranicznych jak widzę lekkie zakupy zrobił największy fundusz świata BlackRock, za to kilka sprzedawało, najsilniej Van Eck Associates Corp. Kiedyś jednak i na ich zakupy przyjdzie kolej. O ile CD Projekt znów nie zaskoczy negatywnie…
—kat—
1 Komentarz
Dodaj komentarz
Niezależnie, DM BOŚ S.A. zwraca uwagę, że inwestowanie w instrumenty finansowe wiąże się z ryzykiem utraty części lub całości zainwestowanych środków. Podjęcie decyzji inwestycyjnej powinno nastąpić po pełnym zrozumieniu potencjalnych ryzyk i korzyści związanych z danym instrumentem finansowym oraz rodzajem transakcji. Indywidualna stopa zwrotu klienta nie jest tożsama z wynikiem inwestycyjnym danego instrumentu finansowego i jest uzależniona od dnia nabycia i sprzedaży konkretnego instrumentu finansowego oraz od poziomu pobranych opłat i poniesionych kosztów. Opodatkowanie dochodów z inwestycji zależy od indywidualnej sytuacji każdego klienta i może ulec zmianie w przyszłości. W przypadku gdy materiał zawiera wyniki osiągnięte w przeszłości, to nie należy ich traktować jako pewnego wskaźnika na przyszłość. W przypadku gdy materiał zawiera wzmiankę lub odniesienie do symulacji wyników osiągniętych w przeszłości, to nie należy ich traktować jako pewnego wskaźnika przyszłych wyników. Więcej informacji o instrumentach finansowych i ryzyku z nimi związanym znajduje się w serwisie bossa.pl w części MIFID: Materiały informacyjne MiFID -> Ogólny opis istoty instrumentów finansowych oraz ryzyka związanego z inwestowaniem w instrumenty finansowe.
Pieniądze na giełdzie płyną od aktywnych do cierpliwych. Spadnie 80 – 90% od szczytu to się kupi na longterm. Do tego czasu nie ma co sobie zawracać głowy. Tyle innych okazji na rynku crypto jest.