Nie wiem, czy jest jeszcze na rynku osoba, która liczy miesiące ożywienia gospodarczego i miesiące hossy w obecnym cyklu gospodarczym. Przyzwyczailiśmy się do wszystkiego, ale bez wątpienia ostatnie zamieszanie – zwłaszcza na rynkach wschodzących – powoduje, iż wielu zadaje sobie pytanie, jak długo jeszcze potrwa obecny cykl gospodarczy i kiedy wreszcie będzie można z czystym sumieniem uznać, iż rynek stanął na progu nowej bessy.
Końce hossy i recesje mają wspólną cechę – są naprawdę trudne do przewidzenia. Wprawdzie każda teraźniejszość zawiera w sobie ziarna przyszłości, ale nie każdy trend ulega rozwinięciu i nie każde spowolnienia wzrostu gospodarczego kończy się recesją. Dla osób, które nie znają ograniczeń rynkowego i ekonomicznego prognozowania nieporadność w prognozowaniu recesji i bess ma być dowodem na niską jakość branży finansowej i impotencję ekonomii.
W najlepszym położeniu są oczywiście ci, którzy nie mają żadnych pieniędzy na rynku, nie prowadzą firm lub nie próbują za pomocą giełd mnożyć czy chronić kapitału przez stratą wartości. Krzyczą zwykle najgłośniej. Reszta jest skazana na szukanie każdego strzępka informacji, który pozwoli ocenić, fazę rynku byka i jak ukształtuje się perspektywa wzrostu gospodarczego, jedynego pewnego fundamentu każdej hossy.
Nasze zeszłoroczne spojrzenie na długość cykli gospodarczych w USA pozostaje mniej więcej aktualne. Coraz dłużej zatem żeglujemy w świecie, który rzadko pojawiał się w historii. Oczywiście ożywienia nie umierają same z siebie. Potrzebują pomocy wielu zmiennych lub działań banków centralnych, które w polityce monetarnej muszą postawić akcent na gaszenie inflacji płacąc niższym wzrostem gospodarczym. Jak zatem kształtuje się perspektywa recesyjna na kolejne kilkanaście miesięcy?
Używane w przeszłości na blogach wskaźniki Fed z St. Louis ciągle szacują prawdopodobieństwo kolejnej recesji na niskich poziomach. Wygładzony wskaźnik prawdopodobieństwa recesji zawrócił po wzroście na przełomie roku i znów lokuje się na niskich poziomach. W skrócie rzecz ujmując wskaźnik sygnalizuje, iż gospodarka amerykańska nie dryfuje jeszcze w kierunku końca obecnego cyklu gospodarczego, a to wskazuje na możliwość kontynuacji rynku byka.
(źródło: Fed St. Louis)
Dla szerokości perspektywy warto umieścić szacowane prawdopodobieństwo recesji na poziomie 0,1 procent w układzie historycznym. Wskaźnik oglądany na przestrzeni wielu lat, swoimi odchyleniami do 100 procent całkowicie przykrywa obecne wyliczenia, ale daje obraz jak dynamicznie rośnie, gdy w gospodarce pojawia się recesja lub rośnie prawdopodobieństwo jej wystąpienia. Wyprzedzenie jest minimalne, ale istnieje, choć daje wiele fałszywych ostrzeżeń.
Niezależnie, DM BOŚ S.A. zwraca uwagę, że inwestowanie w instrumenty finansowe wiąże się z ryzykiem utraty części lub całości zainwestowanych środków. Podjęcie decyzji inwestycyjnej powinno nastąpić po pełnym zrozumieniu potencjalnych ryzyk i korzyści związanych z danym instrumentem finansowym oraz rodzajem transakcji. Indywidualna stopa zwrotu klienta nie jest tożsama z wynikiem inwestycyjnym danego instrumentu finansowego i jest uzależniona od dnia nabycia i sprzedaży konkretnego instrumentu finansowego oraz od poziomu pobranych opłat i poniesionych kosztów. Opodatkowanie dochodów z inwestycji zależy od indywidualnej sytuacji każdego klienta i może ulec zmianie w przyszłości. W przypadku gdy materiał zawiera wyniki osiągnięte w przeszłości, to nie należy ich traktować jako pewnego wskaźnika na przyszłość. W przypadku gdy materiał zawiera wzmiankę lub odniesienie do symulacji wyników osiągniętych w przeszłości, to nie należy ich traktować jako pewnego wskaźnika przyszłych wyników. Więcej informacji o instrumentach finansowych i ryzyku z nimi związanym znajduje się w serwisie bossa.pl w części MIFID: Materiały informacyjne MiFID -> Ogólny opis istoty instrumentów finansowych oraz ryzyka związanego z inwestowaniem w instrumenty finansowe.