Czy Analiza Techniczna działa? Część 7

Tyle rozprawiania o Analizie Technicznej, a nie pojawił się żaden wykres!

Już to naprawiam, jako że zostałem poproszony o zilustrowanie wszystkich 5 opisanych w tym cyklu użytkowych funkcji A.T. W takim razie proszę bardzo, A.T. w 5 obrazkach, w takiej kolejności jako pojawiały się w kolejnych częściach. Obrazuję je wszystkie tym samym wykresem spółki JSW, zupełnie losowo wybranej. Rysowałem w aplikacji dostępnej w otwartym serwisie bossa.pl.

1. Wskaźnik wejścia w transakcję

Podstawą decyzji w tej opcji jest powtarzający się wzór zachowań cen. Wybrałem popularną formację 1-2-3, jako że w miarę precyzyjnie można ją ustalić, a przy tym często jest stosowana przez stosujących ‘price action’:

Cała zabawa, przypomnę krótko, sprowadza się w tej opcji do uzyskania dzięki A.T. sygnału „wejścia kursów w trend”, co pozwoli wejść na pozycję, dalej zarządzaną w raczej intuicyjny sposób, wspierany czasem przez stopy przesuwane najpierw do punktu wejścia (break-even stop), a potem zgodnie z powstającymi oporami/wsparciami lub wyczuciem tradera. Nierzadko z użyciem również zlecenia ‘take-profit’, kasującego zyski. Statystyczna przewaga używanego narzędzia rzadko jest znana traderom. To rodzaj A.T. która nie „działa” samodzielnie (poza wskazaniem wybicia), technik potrzebuje jedynie „dobrego wejścia”.

2. Opisowa

Najbardziej barwna i dość ograniczenie skuteczna. Polega przede wszystkim na nawigacji, czyli ustaleniu w jakiej fazie cyklu rynkowego się znajdujemy. Działa jedynie użytecznością graficzną samych narzędzi i służy głównie komunikacji.

Gdyby pokusić się tu o mały opis sytuacyjny, to wyglądałby mniej więcej tak:

Kurs utworzył wielomiesięczne minimum, budując w tym miejscu wsparcie. Spadki zakończyły się jak na razie dość nieoczekiwaną w tym miejscu formacją trójkąta, który zwykle zapowiada dalsze przeceny. Obrót potwierdza siłę wybicia w górę, wskaźniki dały sygnał kupna nawet wcześniej, choć RSI wszedł szybko w strefę wykupienia (bardzo mylne przy silnych trendach). Kurs przeciął obie średnie (15 i 45 dniową), czekamy na potwierdzenie przez przecięcie się wzajemne ich samych. Najbardziej pesymistycznym sygnałem jest odbicie się od linii trendu, która stanowi bardzo silny opór.

 

3. Wspomaganie

W tej wersji mamy dominację czynnika decyzyjnego spoza samej A.T., wspieranego przez tą ostatnią w niektórych okolicznościach:

Powyższy wykres zakłada, że inwestor wnioskuje z Analizy Fundamentalnej, iż spółki warta jest kupna, natomiast decyzję realizacji zlecenia zostawia do momentu, gdy kurs wybije się ponad wielomiesięczną linię trendu.

4. Predykcyjna

Do opisu jak w punkcie nr. 3 dodajemy prognozę najbardziej możliwych scenariuszy, choć zwykle do tego typu celu używa się przetestowanych, jak najbardziej wiarygodnych narzędzi a nie wszystkich dostępnych. Strzałki wskazują prawdopodobne scenariusze:

Ponieważ kurs odbił się gwałtownie od linii trendu spadkowego, więc scenariusz nr. 2 wydaje się najbardziej prawdopodobny, czyli lekka utrata impetu, powrót do minimum, gdzie mamy silne wsparcie i ponowny atak w górę. Często odwroty trendów odbywają się w 2 czy 3 falach o podobnym zakresie minimów podczas bessy. Jeśli ostatnie wybicie w górę było fałszywką i powrót w dół okaże się bardzo dynamiczny, może nastąpić zejście kursu poniżej ostatniego minimum (scenariusz 1). Niewykluczone jednak, że rynek ponowi atak na linię trendu i jeśli dojdzie do jej przebicia w sposób zdecydowany, ruch w górę może zostać kontynuowany, z lekkim cofnięciem po drodze, które pozwoli zabrać się tym, którzy wybicie przegapili.

Użyteczność prognozowania w ten sposób nie jest specjalnie znacząca, na poziomie rzutu monetą lub gorzej, lepiej zająć się reakcją na kolejne ruchy niż je wyprzedzać.

5. Modelowanie

Najbardziej precyzyjna w działaniu i ocenie skuteczności. W tym wypadku posłużyłem się metodą Żółwi, czyli tzw. wybiciem z kanału cenowego:

Sygnałem zajęcia pozycji długiej jest wybicie kursu ponad maksimum z poprzednich 20 dni. Nie ma tu miejsca na prognozowanie, opisywanie czy intuicyjne oceny. Należy jedynie zająć się konsekwentnym zarządzaniem ryzykiem. W tym przypadku do jego kontroli służy „stop podążający”, który przesuwa się zawsze z kursem, znajdując się zawsze w miejscu najniższego minimum z poprzednich 20 dni.

Na koniec – a jak zachował się dalej kurs JSW po tym momencie, który uchwyciłem na powyższych wykresach? Cóż, udanie poszybował po małej przerwie w górę…

—kat—-

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *


Twoje dane osobowe będą przetwarzane przez Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A. w celu: zapewnienia najwyższej jakości naszych usług oraz dla zabezpieczenia roszczeń. Masz prawo dostępu do treści swoich danych osobowych oraz ich sprostowania, a jeżeli prawo na to pozwala także żądania ich usunięcia lub ograniczenia przetwarzania oraz wniesienia sprzeciwu wobec ich przetwarzania. Masz także prawo wniesienia skargi do organu nadzorczego.

Więcej informacji w sekcji "Blogi: osoby komentujące i zostawiające opinie we wpisach" w zakładce
"Dane osobowe".

Proszę podać wartość CAPTCHA: *