Chwilę po najsłabszym od blisko sześciu lat odczycie z amerykańskiego rynku pracy temat „wykresu na niedzielę” narzuca się sam. Musimy spojrzeć na zmianę w liczbie etatów, jaką oszacował Departament Pracy. Mimo powszechnego przekonania, iż mniej liczą się same dane, a więcej interpretacje, tym razem raport nie pozostawia szerokiego pola wyboru i zwyczajnie będzie miał wpływ na rzeczywistość.
Zacznijmy jednak od tezy, iż skupienie uwagi na liczbie etatów poza rolnictwem przykryło spadek bezrobocia do 4,7 procent. Część komentatorów popada tu w standardową dla ostatnich lat kalkę analizy stopy bezrobocia w kontekście stopy partycypacji, która również spadła. Jednak dane o dynamice płac – wzrost średniej płacy godzinowej o 2,5 procent – wskazują, iż rynek pracy nie wygląda tak źle i prosto, jak chcą analizujący z tezą na wejściu. Zwyczajnie potrzebujemy na tym polu danych z przyszłości, by ocenić trend, a nie szum pojedynczego raportu. Niestety rynki – i co ważniejsze Fed – nie mogą pozwolić sobie na czekanie. Za dziesięć dni Janet Yellen i spółka będą musieli zdecydować o cenie kredytu w USA na bazie danych wstępnych, których rewizje są znanym problemem w analizie makroekonomicznej.
Na podstawie danych wstępnych można już dziś powiedzieć, iż jastrzębie skrzydło FOMC zostanie zmuszone do poważnego namysłu nad swoim pędem do podwyżek stóp procentowych. Dane z rynku pracy w USA – jeśli zostaną potwierdzone w przyszłości – stawiają pod znakiem zapytania ożywienie gospodarki w II połowie roku i powinny mieć wpływ na inne wskaźniki. Dziś proponuję spojrzeć na wykres zmiany liczby miejsc pracy poza rolnictwem, a krócej nonfarm payrolls (NFP) przez pryzmat średniej z trzech miesięcy na wykresie od stycznia 2011 roku (mniej więcej od końca 2010 roku można mówić o pokryzysowym układzie na rynku pracy w USA, w którym nie było ujemnego odczytu NFP). Czerwona linia, to średnia ruchoma z trzech miesięcy. Dynamiczny spadek średniej zaczyna się w połowie grudnia 2015 roku, a więc w momencie pierwszej od lat podwyżki stóp procentowych przez Fed.
(źródło danych: bls.gov)
Niezależnie, DM BOŚ S.A. zwraca uwagę, że inwestowanie w instrumenty finansowe wiąże się z ryzykiem utraty części lub całości zainwestowanych środków. Podjęcie decyzji inwestycyjnej powinno nastąpić po pełnym zrozumieniu potencjalnych ryzyk i korzyści związanych z danym instrumentem finansowym oraz rodzajem transakcji. Indywidualna stopa zwrotu klienta nie jest tożsama z wynikiem inwestycyjnym danego instrumentu finansowego i jest uzależniona od dnia nabycia i sprzedaży konkretnego instrumentu finansowego oraz od poziomu pobranych opłat i poniesionych kosztów. Opodatkowanie dochodów z inwestycji zależy od indywidualnej sytuacji każdego klienta i może ulec zmianie w przyszłości. W przypadku gdy materiał zawiera wyniki osiągnięte w przeszłości, to nie należy ich traktować jako pewnego wskaźnika na przyszłość. W przypadku gdy materiał zawiera wzmiankę lub odniesienie do symulacji wyników osiągniętych w przeszłości, to nie należy ich traktować jako pewnego wskaźnika przyszłych wyników. Więcej informacji o instrumentach finansowych i ryzyku z nimi związanym znajduje się w serwisie bossa.pl w części MIFID: Materiały informacyjne MiFID -> Ogólny opis istoty instrumentów finansowych oraz ryzyka związanego z inwestowaniem w instrumenty finansowe.