Amerykanie nie wierzą w swój szczęśliwy rynek akcyjny

Gdy w dyskusjach finansowych porusza się kwestię nierealistycznych oczekiwań to niemal zawsze chodzi o zbyt wysokie, zbyt wygórowane oczekiwania co do generowanych przez rynek stóp zwrotu.

Podobnie rzecz się ma z zagadnieniem tolerancji ryzyka inwestycyjnego. Ten problem z reguły omawia się w kontekście inwestorów o bardzo spekulacyjnym, hazardowym podejściu do aktywności na rynku akcyjnym.

Motyw inwestycyjny akcji memowych i medialna atrakcyjność historii współtworzonych przez inwestorów memowych sprawiły, że niewielka, specyficzna pod względem podejścia do ryzyka grupa inwestorów zajmuje dużą część uwagi mediów finansowych i blogerów inwestycyjnych. Ekstremalne zachowania przyciągają naszą uwagę. Efektem ubocznym jest przeszacowywanie znaczenia tych zachowań (dla rynku, dla gospodarki, dla społeczeństwa) i ignorowanie „nudnej, milczącej większości”.

Wczoraj Joey Politano zwrócił uwagę na postawę tej „nudnej, milczącej większości”. Nowojorski oddział Fed w Badaniu Oczekiwań Konsumenckich pyta ankietowanych między innymi o procentową szansę, że rynek akcyjny będzie wyżej za 12 miesięcy niż jest teraz. Tak wygląda wykres z odpowiedziami na powyższe pytanie:

ZA NY Fed

W ostatniej dekadzie uczestnicy sondażu przeciętnie wskazywali na 40% prawdopodobieństwo, że amerykańskie akcje wzrosną w okresie następnego roku. Tylko raz w tym okresie wskaźnik ten zbliżył się do poziomu 50% – było to na samym początku odbicia po pandemicznej wyprzedaży w 2020 roku.

A przecież mówimy o jednym z najbardziej szczęśliwych, najmocniej wynagradzających inwestorów rynków akcyjnych na świecie. W okresie 43 lat od 1980 roku amerykańskich rynek akcyjny zaliczył 9 spadkowych lat, mniej więcej co piąty rok. Są to dane w ujęciu kalendarzowych lat.

W okresie 1950-2022 surowe prawdopodobieństwo, że S&P 500 będzie wyżej za 12 miesięcy wynosiło 72,6%. Przeciętna 12-miesięczna stopa zwrotu to 8,9% a jej mediana to 10,1%.

Nie mam wątpliwości, że uczestnicy sondażu zdecydowanie zbyt pesymistycznie oceniają szanse amerykańskiego rynku na wygenerowanie zysków w następnych 12 miesiącach.

Skrajny pesymizm widoczny w wynikach Badania Oczekiwań Konsumenckich wspiera moją hipotezę, że w społecznym podejściu do rynku akcyjnego mamy dwie skrajne postawy. Jest niewielka grupa inwestorów o ekstremalnie wysokich oczekiwaniach, łudząca się, że w kilka lat zostaną bogaczami dzięki inwestycjom na rynku akcyjnym. Jest też bardzo duża grupa ludzi, być może większość, która ma zbyt pesymistyczne podejście do rynku akcyjnego i systematycznie niedoszacowuje generowane przez rynek stopy zwrotu a przeszacowuje ryzyko doświadczenia straty.

Jest całkiem realne, że w zagregowanym ujęciu dużo większą „krzywdę finansową” wyrządza sobie ta druga grupa. Zbyt pesymistyczne nastawienie do rynku akcyjnego może trzymać ją z daleka od jednej z najlepszych dróg do budowania kapitału finansowego.

Staram się regularnie wracać do tego zagadnienia na blogu: zbyt duża awersja do ryzyka i zbyt pesymistyczne oczekiwania wobec rynku akcyjnego mogą być równie poważną przeszkodą do realizacji celów finansowych co zbyt duży apatyt na ryzyko i zbyt optymistyczne oczekiwania.

Przedstawione wyżej skrajne postawy inaczej psują plany finansowe. Zbyt duży apetyt na ryzyko może spowodować katastroficzną stratę, która uniemożliwi zrealizowanie celów finansowych. Asekuranckie podejście do kwestii inwestycyjnych powoli, systematycznie, co roku przesuwa w dół krzywą kapitału pesymistycznie nastawionego inwestora.

Myślę, że wiele ludzi może popełniać podwójny błąd w zarządzaniu finansami osobistymi. Z jednej strony mogą zbyt mało oszczędzać a tym samym przejawiać finansową nieostrożność. Z drugiej strony mogą być zbyt ostrożni w swoim podejściu do zarządzania swoimi oszczędnościami i unikać klas aktywów z historycznie atrakcyjnymi zwrotami – takich jak rynek akcyjny.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Proszę podać wartość CAPTCHA: *

Klauzula informacyjna

Administratorem Pani/Pana danych osobowych jest Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A. („My” lub „DM BOŚ”) z siedzibą w Warszawie (ul. Marszałkowska 78/80, 00-517 Warszawa). Będziemy przetwarzać, Pani/Pana dane na potrzeby udzielenia odpowiedzi na Pani/Pana zapytanie, możliwości skorzystania z usługi oferowanej przez DM BOŚ, a także realizacji naszych prawnie uzasadnionych interesów, tj. rozpatrywania skarg oraz obrony przed roszczeniami. Ma Pani/Pan prawo dostępu do danych, żądania ich sprostowania, usunięcia, ograniczenia przetwarzania i przenoszenia. W dowolnym momencie może Pani/Pan także wnieść sprzeciw, z przyczyn związanych z Pani/Pana szczególną sytuacją, wobec przetwarzania Pani/Pana danych dla realizacji prawnie uzasadnionych interesów DM BOŚ. Może się Pani/Pan z nami skontaktować wysyłając e-mail na adres: makler@bossa.pl lub list na adres: ul. Marszałkowska 78/80, 00-517 Warszawa, dzwoniąc na infolinię pod numer + 48 225043104 lub odwiedzając jedną z naszych placówek (lista dostępna pod http://bossa.pl/dmbos/oddzialy/). Może Pani/Pan skontaktować z Inspektorem Ochrony Danych m.in. korzystając z e-mail: iod@bossa.pl lub listownie na nasz adres. Więcej informacji o przetwarzaniu Pani/Pana danych, czasie przechowywania, prawach i sposobach kontaktu znajduje się w naszej Polityce Prywatności.