Jedna z siedmiu miliardów opinii

Kompletnie nie rozumiem zapasów zawodowych czyli wrestlingu. Według mnie jest to połącznie pseudo-sztuki walki z kiczowatym teatrem a wszystko to w infantylnej i wulgarnej jednocześnie estetyce.

Mam jednocześnie słabość do filmów sportowych więc obejrzałem kilka filmów o wrestlingu. The Wrestler z 2008 roku i Fighting with My Family z 2019 roku jako pierwsze przychodzą mi do głowy (ten drugi nie jest bardzo znany a jest świetną rozrywką). Wspomniane filmy uświadomiły mi, że jest coś głębszego we wrestlingu niż to co powierzchownie dostrzegam, ogrom pracy wkładanej przez zawodników i rozmiar społeczności fanów. Nie zmienia to jednak faktu, że absolutnie nie jest to rodzaj rozrywki, który do mnie przemawia.

Dlaczego piszę o tym na blogu inwestycyjnym? Kilka dni temu Michał Brański wrzucił na Twittera fragmenty analizy pokazującej jak relatywnie zyskownym i rosnącym biznesem jest wrestling. Zaznaczę w tym miejscu, że nawet pomijając moje indywidualne preferencje, uznałbym wrestling za gatunek rozrywki w fazie spadku popularności (jak baseball, kręgle czy gale rozdania nagród filmowych). Wrestling wydaje się należeć do lat 80’.

Firma World Wrestling Entertainment od 1999 roku notowana jest na NYSE. Jej sprawozdania finansowe zawierają więc całkiem niezły obraz ekosystemu wrestlingu. Zobaczmy na kluczowy wykres pokazujący przychody spółki (w tym przychody skorygowane o inflację), który stworzył Brandon Thurston z Wrestlenomics:

Za Wrestlenomics

Jak widać wrestling był w ostatniej dekadzie rosnącym biznesem. Przychody spółki niemal podwoiły się w tym okresie. World Wrestling Entertainment jest też zyskowna, regularnie transferuje zyski do akcjonariuszy (przez dywidendy i skup akcji). Mniej jednoznaczną historię „opowiada” giełdowy kurs WWE ale w tym wypadku ocena w dużym stopniu zależy od wybranego horyzontu czasowego:

Za Yahoo

Joseph Pompliano z Huddle Up argumentuje, że kolejne lata mogą być równie udane dla wrestlingu i WWE dzięki przyjętej przez spółkę strategii rozwoju skoncentrowanej na budowaniu społeczności (internetowej) i tworzeniu treści atrakcyjnych dla platform streamingowych. Pompliano wskazuje także na dane (jak zasięgi w mediach społecznościowych czy lokalne ekonomiczne efekty flagowych imprez) pokazujące, że wrestling jest jednym z najpopularniejszych sportów w USA.

Kilku znanych inwestorów spopularyzowało ideę inwestowania w to co się zna. W ekstremalnych wariantach ta idea obejmuje testowanie produktów spółki, odwiedzanie jej sklepów i podobne działania, których celem jest bezpośrednie wyrobienie sobie opinii o rynkowej atrakcyjności produktów spółki. Moim zdaniem ta idea może nieść ze sobą więcej zagrożeń niż korzyści.

Przedstawiony powyżej przykład wrestlingu pokazuje jak bardzo wprowadzające w błąd mogą być indywidualne opinie o atrakcyjności poszczególnych produktów lub modeli biznesowych. Uważam, że lepiej jest w tej dziedzinie przyjąć postawę akceptującą, że nasza opinia to jedna z siedmiu miliardów dostępnych opinii a jej wartość jest bliska zeru.

Nasza opinia o produktach notowanych na giełdzie spółek czy nasze nastawienie do prezesów tych spółek nie mają znaczenia. Jeśli pozwalamy by te indywidualne preferencje wpływały na nasze decyzje inwestycyjne to pozwalamy by były kształtowane przez rzeczy, które nie mają znaczenia.

Należy pamiętać, że nasze osobiste preferencje mogą nie być reprezentatywne – albo ogólnie albo w obrębie planowanych odbiorców produktów spółki. To, że my nie zapłacilibyśmy X pieniędzy za rower z przymocowanym tabletem nie oznacza, że nie znajdą się ludzie gotowi za niego zapłacić. To, że my nie spędzilibyśmy minuty na oglądaniu tego jak inni ludzie grają w gry komputerowe nie oznacza, że streamowanie ludzi grających w gry komputerowe nie jest dobrym biznesem.

Warto też zauważyć, że w zglobalizowanym świecie nawet niewielkie rynkowe nisze mogą pozwalać na stworzenie całkiem dużych linii biznesowych

1 Komentarz

  1. Jozef_socjopata

    To ja jeszcze polecę zaskakująco dobry Heels <https://www.imdb.com/title/tt6554240/>.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Proszę podać wartość CAPTCHA: *

Klauzula informacyjna

Administratorem Pani/Pana danych osobowych jest Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A. („My” lub „DM BOŚ”) z siedzibą w Warszawie (ul. Marszałkowska 78/80, 00-517 Warszawa). Będziemy przetwarzać, Pani/Pana dane na potrzeby udzielenia odpowiedzi na Pani/Pana zapytanie, możliwości skorzystania z usługi oferowanej przez DM BOŚ, a także realizacji naszych prawnie uzasadnionych interesów, tj. rozpatrywania skarg oraz obrony przed roszczeniami. Ma Pani/Pan prawo dostępu do danych, żądania ich sprostowania, usunięcia, ograniczenia przetwarzania i przenoszenia. W dowolnym momencie może Pani/Pan także wnieść sprzeciw, z przyczyn związanych z Pani/Pana szczególną sytuacją, wobec przetwarzania Pani/Pana danych dla realizacji prawnie uzasadnionych interesów DM BOŚ. Może się Pani/Pan z nami skontaktować wysyłając e-mail na adres: makler@bossa.pl lub list na adres: ul. Marszałkowska 78/80, 00-517 Warszawa, dzwoniąc na infolinię pod numer + 48 225043104 lub odwiedzając jedną z naszych placówek (lista dostępna pod http://bossa.pl/dmbos/oddzialy/). Może Pani/Pan skontaktować z Inspektorem Ochrony Danych m.in. korzystając z e-mail: iod@bossa.pl lub listownie na nasz adres. Więcej informacji o przetwarzaniu Pani/Pana danych, czasie przechowywania, prawach i sposobach kontaktu znajduje się w naszej Polityce Prywatności.