Zbliżam się do końca pracy nad nowym wydaniem Pieniądza Emila Zoli. Ponadczasowość tej powieści opisującej fikcyjne, choć mocno inspirowane wydarzeniami rzeczywistymi, nieustannie mnie zaskakuje.

To, że na rynkach obserwujemy szaleństwo nikogo już nie zaskakuje. Ba, absurdy na tyle wniknęły w tkankę rynku, że gdy pojawia się nawet najbardziej absurdalny pomysł, chętnych na szybki zysk jest tak wielu że nawet ostrzeżenia przed potencjalnym oszustwem zdają się na nic.

Oddam głos Zoli, który co prawda pisał o rynku akcji, jednak w połowie XIX wieku wiele w nim było dzikości, podobnej do tego, co dziś wciąż charakteryzuje rynek kryptowalut.

Ojcowie, mężowie, kochankowie porwani namiętnym zapałem kobiet, dając teraz zlecenia swoim maklerom, powtarzali rozbrzmiewający wokół okrzyk: „Bóg tak chce!”. A za nimi tłoczyła się przerażająca masa maluczkich, gromady ciurów obozowych ciągnące za armią; namiętność, która zstąpiła z salonów do pokoi służbowych, którą mieszczanin zaraził robotnika i chłopa, rzucała w ten szaleńczy taniec milionów biednych nabywców paru skromnych akcji: stróżów mających wkrótce porzucić służbę, stare panny z kotami, emerytów prowincjonalnych żyjących za dziesięć su dziennie, księży wiejskich zubożonych przez jałmużny, całą tę masę drobniutkich rentierów, wybladłych i wynędzniałych, których każda katastrofa giełdowa wymiata za jednym zamachem, niczym zaraza morowa, i wrzuca do wspólnego grobu.

Dwa tygodnie temu na rynku kryptowalut pojawił się nowy rodzaj aktywów (szukam nazwy na ten nowy fenomen absolutnie pustych produktów) inspirowany filmem Squid Game. W świecie, w którym miliony much nie mogą się mylić, nie można było sobie wyobrazić lepszego produktu. Marketing już był, wszak o filmie mówi się na całym świecie, głównie w kontekście tego, że nie jest przeznaczony dla młodego widza, a mimo tego dzieciaki z lubością go oglądają.

W każdym razie krypto się pojawiło. Można było kupić po kilka dolarów, później po kilkanaście, następnie cena skoczyła do blisko 3000 dolarów, co jak zwrócono uwagę oznaczało wzrost o 310 tys. procent, a następnie… No właśnie następnie, wydarzyło się to, co wielokrotnie się pisze w komentarzach dotyczących rynków giełdowych, a co zwykle mnie nieco irytuje. „Pieniądze wyparowały”. W tym wypadku dosłownie. Jak napisał The Guardian: „Strona internetowa tokena i konta społecznościowe zniknęły wraz z Białą Księgą opisującą Squid.”

No cóż – zniknięto trochę pieniędzy inwestorów. Cóż na to Zola?

Ostatnie pół godziny przyniosło nieodwracalną klęskę, szerząca się panika unosiła tłumy w bezładnym galopie ucieczki. Po bezwzględnej ufności i ślepym entuzjazmie następowała reakcja w postaci strachu, wszyscy rzucali się sprzedawać póki czas. Na kosz posypał się gęsty grad zleceń sprzedaży, widać już tylko było padające zewsząd kartki; i te ogromne pakiety akcji rzucane tak nierozważnie przyśpieszały tylko tempo zniżki, przekształcając ją w prawdziwą klęskę. Kursy, lecąc gwałtownie w dół, spadły na 1500, 1200, 900 franków. Nie było już nabywców, opustoszałe pobojowisko usiane było trupami. Nad ciemnym kłębowiskiem surdutów trzej urzędnicy notujący kursy sprawiali wrażenie kancelistów prowadzących księgi zmarłych. Powiew klęski, który przeleciał przez salę, wywołał szczególny efekt: ruch zastygł, wrzawa zamarła, wszystko odrętwiało jakby w obliczu wielkiej katastrofy.

W tym wszystkim chciałbym jednak wierzyć, że każdy kto kupuje podejrzane modne krypto, ma świadomość, że przystępuje do gry w trzy karty.

Ja zaś, coraz częściej, gdy słyszę o jakichś fikołkach rynkowych, mam w głowie myśl „ciekawe, co napisałby Zola”.

[Photo by Mahdi Bafande on Unsplash]

1 Komentarz

  1. Tu de mun

    su – od bardzo wielu lat moje oczy nie widziały na papierze tego słowa. Przeczytam książkę z największą przyjemnością, gdyż wróciły wspomnienia niczym po magdalenkach, chociaż zjadłem tylko 2 naleśniki z dżemem.

    Te sh.tcoiny nazywają się meme coinami. Tutaj lista: https://www.coingecko.com/en/categories/meme-token

Skomentuj Tu de mun Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *


Twoje dane osobowe będą przetwarzane przez Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A. w celu: zapewnienia najwyższej jakości naszych usług oraz dla zabezpieczenia roszczeń. Masz prawo dostępu do treści swoich danych osobowych oraz ich sprostowania, a jeżeli prawo na to pozwala także żądania ich usunięcia lub ograniczenia przetwarzania oraz wniesienia sprzeciwu wobec ich przetwarzania. Masz także prawo wniesienia skargi do organu nadzorczego.

Więcej informacji w sekcji "Blogi: osoby komentujące i zostawiające opinie we wpisach" w zakładce
"Dane osobowe".

Proszę podać wartość CAPTCHA: *

Opinie, założenia i przewidywania wyrażone w materiale należą do autora publikacji i nie muszą reprezentować poglądów DM BOŚ S.A. Informacje i dane zawarte w niniejszym materiale są udostępniane wyłącznie w celach informacyjnych i edukacyjnych oraz nie mogą stanowić podstawy do podjęcia decyzji inwestycyjnej. Nie należy traktować ich jako rekomendacji inwestowania w jakiekolwiek instrumenty finansowe lub formy doradztwa inwestycyjnego. DM BOŚ S.A. nie udziela gwarancji dokładności, aktualności oraz kompletności niniejszych informacji. Zaleca się przeprowadzenie we własnym zakresie niezależnego przeglądu informacji z niniejszego materiału.

Niezależnie, DM BOŚ S.A. zwraca uwagę, że inwestowanie w instrumenty finansowe wiąże się z ryzykiem utraty części lub całości zainwestowanych środków. Podjęcie decyzji inwestycyjnej powinno nastąpić po pełnym zrozumieniu potencjalnych ryzyk i korzyści związanych z danym instrumentem finansowym oraz rodzajem transakcji. Indywidualna stopa zwrotu klienta nie jest tożsama z wynikiem inwestycyjnym danego instrumentu finansowego i jest uzależniona od dnia nabycia i sprzedaży konkretnego instrumentu finansowego oraz od poziomu pobranych opłat i poniesionych kosztów. Opodatkowanie dochodów z inwestycji zależy od indywidualnej sytuacji każdego klienta i może ulec zmianie w przyszłości. W przypadku gdy materiał zawiera wyniki osiągnięte w przeszłości, to nie należy ich traktować jako pewnego wskaźnika na przyszłość. W przypadku gdy materiał zawiera wzmiankę lub odniesienie do symulacji wyników osiągniętych w przeszłości, to nie należy ich traktować jako pewnego wskaźnika przyszłych wyników. Więcej informacji o instrumentach finansowych i ryzyku z nimi związanym znajduje się w serwisie bossa.pl w części MIFID: Materiały informacyjne MiFID -> Ogólny opis istoty instrumentów finansowych oraz ryzyka związanego z inwestowaniem w instrumenty finansowe.