CD Projekt a krótkie pozycje

Zmiany stanu posiadania krótkich pozycji na CD Projekt stały się niemal podstawowym wskaźnikiem analitycznym dla inwestorów w tej spółce, dlatego proponuję przyjrzeć się całej sprawie z bliska i może nieco dzięki temu odczarować temat.

Bazą informacji jest oczywiście rejestr krótkich pozycji w KNF, który przejrzałem w całości. Odnotowuje się tam pozycje o wielkości min. 0,5% kapitału spółki. Największe w tym ujęciu krótkie pozycje zanotowała w historii spółka CEDC, producent alkoholi, w szczytowym momencie 3,83% w 2013 roku. Pierwsza w ogóle informacja dotyczyła BRE i pochodzi z 1.11.2012 – 1,43%.

A kiedy przejrzeć listę posiadaczy wszystkich tych krótkich pozycji to rzuca się w oczy jedno – zagraniczne nazwy, zasadniczo funduszy hedgingowych. Dlaczego akurat oni – rozwiążemy zagadkę w kolejnym wpisie, w tym potrzebne jest do tego pewne tło.

Jeśli chodzi o krótkie pozycje w CD Projekt to po raz pierwszy w tej bazie pojawił się 13.08.2015 fundusz Menta Capital. Zaznaczyłem ten okres na pełnym wykresie #CDR ujętym w danych tygodniowych:

Przybliżyłem ten wykres do danych dziennych z tego okresu, żeby było wyraźniej widać jakieś korelacje:

Widać, że informacja w KNF pojawiła się dosłownie chwilę przed spadkami kursu z 28 do 20 PLN. Niewykluczone, że sama ta informacja stała się ich zarzewiem. Ale sprawdziłem też raporty finansowe z tamtego okresu.

Otóż CD Projekt świętował triumfy po wypuszczeniu „Wiedźmina 3”. Pierwszy kwartał 2015 zysk netto był jeszcze na lekkim minusie, ale w drugim pofrunął wysoko na plus, w 3 kwartale znacząco znów spadł. I to w tym właśnie 3 kwartale pojawił się fundusz Menta Capital. Przypadek? 🙂 Niemniej jednak do kwietnia kolejnego roku powoli likwidowali pozycję.

Sprawdziłem również rekomendacje z 2015 roku – w zasadzie niemal zgodnie było tu wtedy „kupuj”. Dopiero od tego nieszczęsnego momentu gdy pojawiły się krótkie pozycje, jeden z brokerów uporczywie rekomendował sprzedaż, choć inne nadal podtrzymywały kupuj.

2017 nie był jakoś specjalnie aktywny pod względem krótkich pozycji, zaczęły się one pojawiać w kolejnych latach jak widać na pierwszym wykresie wyżej, choć najbardziej utkwiły nam w pamięci te z końca 2020 roku w okolicy przesuwanej premiery Cyberpunk2077 oraz z obecnego roku, gdy następowało ich „wyciskanie”, czyli zmuszenie posiadaczy do odkupienia akcji.

Można delikatnie założyć, że owe fundusze są w jakiejś mierze nieźle poinformowane lub doskonale prognozują możliwe kłopoty, które warte są gry na zniżki. Ale przecież akcje CD Projekt przez lata większość czasu kosmicznie rosły, były na fali, jak komuś może przyjść do głowy grać przeciw takiemu rynkowi?

Te wzrosty były przerywane mocnymi korektami, a więc pewne uzasadnienia się pojawiały dla gry na spadki, tak jak na przykład fala krótkich pozycji pod koniec 2018. Ale już podczas początku pandemii w 2020 nie odnotowano aktywności wcale w tej właśnie formie.

Można założyć, że fundusze generalnie czują do pewnego stopnia koniunkturę, przynajmniej w tej spółce. Choć to ryzykowna gra jak pokazał przypadek GameStop z początku tego roku (i kilku innych akcji wyciskanych przez traderów z reddit). O ile na pozycji długiej można stracić najwyżej 100% włożonego kapitału, na pozycji krótkiej nie ma tego limitu skoro akcje potrafią drożeć po tysiące procent.

Inwestujący na krótko pożyczają akcje od innych funduszy, w tym ETFów, sprzedają je w normalnej procedurze na parkiecie, więc taka podaż może zrobić pewien wyłom w cenie. Zresztą fundusz, który im pożyczał, może w tej samej chwili je kupować, a więc niewykluczone, że to owe pożyczone akcje właśnie dostał.

Ryzyko jest spore, ale te fundusze wiedzą co robią, to część większej strategii. Jak pokazały rozruchy z GameStop sprzedające na krótko fundusze wytrzymały masowy popyt, pozbyły się część pozycji, ale na górce zaatakowały po wyższych cenach ponownie, co pozwoliło odrobić sporą część tych strat, albo uśrednić pozycje tak, by były zyskowne.

Ta działalność po krótkiej stronie zamarła w USA od tego czasu, ale jeśli spojrzeć szerzej, to okazuje się, że aktywność owa spada od dawna.

Poniższy wykres pokazuje jak zmieniała się łączna wartość krótkich pozycji w UE, skąd pochodzą fundusze siedzące w CD Projekt. Fundusze muszą je raportować w ESMA, więc monitoring nie jest aż tak trudny:

Wykres ten pokazuje, że zarówno wielkość kapitału w grze o krótkie pozycje spada od 2018 roku jak i ilość tych pozycji. Dobrze czy źle? Krótka sprzedaż jest uważana za uosobienie zła wcielonego, ale branża uważa ją za ożywcze i swego rodzaju higieniczne działanie dla dobra rynków.

Kto i jak atakował CD Projekt? O tym w kolejnej części.

—kat—

5 Komentarzy

  1. Bartosz

    A są kontrakty terminowe na CDR? Sama któtka sprzedaż to chyba margines rynku.

    1. Paweł

      Oczywiście, że są. W rejestrze pozycji krótkich KNF ujawnia się tylko tych, co mają powyżej 0.5%, a jest ich obecnie 2.62%, a więc ponad 2.6 mln akcji – przy średnim dziennym wolumenie 600 tys. akcji. Drugie tyle pewnie siedzi poniżej progu 0.5%. Marshall wczoraj zwiększył o 0.06%, a więc ok. 60 tys. akcji – to wystarczyło, by zbić odreagowanie rynku ze 165 zł na 156 zł.

  2. Paweł

    Artykuł napisany tak, jakby sprzedaż 600tys. akcji przez fundusze shortujące (0.5% akcji to ok. 500 tys. akcji) na rynku, na którym dzienny wolumen wynosi od 300 do 600 tys. akcji, nie miałaby wpływu…

    To są fundusze hedgingowe – jak sypią po 10% dziennego wolumenu pakietami w minutę, to MUSI to mieć wpływ na kurs – jeśli sprzedają, to kurs co robi?

    P.s. skoro to duplikat komentarza, to gdzie jest oryginał?

    1. Tomasz Symonowicz (Post autora)

      To oczywiste, że tego rodzaju fundusze, szczególnie na płytkich rynkach pozostawiają ślady w notowaniach i koniecznością staje się ich śledzenie. Dobrze jeśli pełnią rolę kanarka w kopalni, gorzej gdy to one same stają się rynkiem, nie jest to jednak zabronione.

      p.s. o jaki duplikat chodzi?

      1. Paweł

        Jeśli mamy samych ujawnionych pozycji krótkich na 2.6 mln i pewnie drugie tyle nieujawnionych, a po wybiciu do 165 przedwczoraj Marshall zwiększa pozycję z 0.64 do 0.7 i sypie coś pod 100 tys. akcji (część odkupuje jeszcze tego samego popołudnia, albo na fixingu – wystarczy prześledzić listę transakcji na fixingu – jeśli są transakcje kupna i sprzedaży tej samej ilości, co nie zmienia kursu, to fundy zrzeszone w spółdzielni przekazują sobie z rąk do rąk), to nie jest to kanarek, a wampir.

        P.s. Napisałem komentarz, ale nie pojawił się przez 24h, a że miałem skopiowaną treść (problem z captcha), to chciałem wrzucić jeszcze raz i miałem komunikat o duplikacie.

Skomentuj Bartosz Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *


Twoje dane osobowe będą przetwarzane przez Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A. w celu: zapewnienia najwyższej jakości naszych usług oraz dla zabezpieczenia roszczeń. Masz prawo dostępu do treści swoich danych osobowych oraz ich sprostowania, a jeżeli prawo na to pozwala także żądania ich usunięcia lub ograniczenia przetwarzania oraz wniesienia sprzeciwu wobec ich przetwarzania. Masz także prawo wniesienia skargi do organu nadzorczego.

Więcej informacji w sekcji "Blogi: osoby komentujące i zostawiające opinie we wpisach" w zakładce
"Dane osobowe".

Proszę podać wartość CAPTCHA: *