Pierwszy krok w każdej hossie

Poniższy temat można potraktować jako inwestycyjną ciekawostkę, jednakże bez problemu da się go przekuć na praktyczną inspirację.

Moją pierwszą pasją w analizach tego giełdowego świata jest poszukiwanie nieefektywności w danych i na wykresach, ciekawych wzorów zachowań rynków, powtarzalnych układów cen, które da się wykorzystać w tradingu.

Jedną z absolutnie nieuchronnych powtarzalności jest ta, którą poniżej opiszę i obrysuję. Opiera się ona na bardzo prostym założeniu:

W każdej hossie zawsze pojawia się gdzieś na początku pierwsza sesja wzrostowa

Ja zawsze jej wypatruję, gdyż staje się dla mnie punktem orientacyjnym dla dalszych działań. Nie zawsze jest to ta najniżej położona świeca, bessy kończą się również na spadkowych sesjach. Ważne, by ta PIERWSZA SESJA WZROSTOWA miała ona przynajmniej takie oto atrybuty:

wyraźny wzrost (odpadają więc sesje gdzie otwarcie i zamknięcie są blisko siebie)

– pojawia się jako pierwsza po osiągnięciu dołka notowań lub sama jest dołkiem,

– musi wykraczać z dołu lub z góry poza sesję poprzedzającą (odpadają sesje tzw. wewnętrzne – inside bar)

– kurs kolejnej sesji (lub jednej z kolejnych sesji) przebija się w górę ponad maksimum owej sesji.   

Oczywiście dopiero po czasie dowiadujemy się, że to ona była pierwsza w nowej hossie. Najpierw kursy muszą wspiąć się o te 20% od minimum całej bessy. Jednak zawsze istnieje potencjalna możliwość, że właśnie pojawia się ta nasza pierwsza upragniona wzrostowa i kursy już potem nie zejdą poniżej minimum bessy.

Ciekawostką w tym wszystkim jest natomiast to, jak owa pierwsza upragniona sesja pojawiała się podczas ostatniej hossy pandemicznej na różnych indeksach, które reprezentują rynki.

Spójrzmy najpierw na WIG20:

W trakcie spadków pojawiły się 2 potencjalne kandydatki na bycie Pierwszymi, ale po ich pojawieniu się rynek nie chciał wzbić się powyżej najwyższego ich poziomu kursu. Udało się to dopiero po tej zaznaczonej strzałką. Od niej zaczęła się obecna hossa. Cała bessa przeleciała więc migiem bez tego rodzaju sygnału.

Tak wyglądało to na DAX:

Sytuacja podobna, dopiero zaznaczona niebieską strzałką okazała się tą Pierwszą. Wskazuję też fioletową strzałką sesję wzrostową w trakcie bessy, ale nie była ona odpowiednią kandydatką ponieważ nie spełniała kryteriów – była to sesja tzw. wewnętrzna (inside bar).

I S&P 500:

Tu pojawiało się po drodze sporo sesji wzrostowych, zanim doszło do pojawienia się tej właściwej Pierwszej. Wcześniej albo nie było przebijane maksimum wzrostowej, albo w jednym przypadku doszło do tego, ale kurs wkrótce i tak spadł do nowych minimów, kontynuując bessę. Ten jeden przypadek zaznaczyłem fioletową strzałką. Kurs się wówczas wybił na tyle mocno, że w razie czego można było operować stopami wychodząc z takiej transakcji bez strat lub z minimalną stratą.

Szukanie Pierwszej sesji hossy nie jest oczywiście na tyle dobrą metodą by oprzeć na niej od razu całą strategię. Jej zaleta opiera się za to na innych atrybutach:

– pokazuje siłę bessy (im mniej kandydatek na Pierwszą tym silniejsza bessa),

– stanowi punkt orientacyjny wobec którego możemy potem analizować wykres w dalszej części,

– jest metodą pomocniczą w poszukiwaniu miejsc odwrócenia trendów,

– może być bazą dla swing-traderów, którzy polują na wszelkie fale wzrostowe, a nie tylko na zmianę całego trendu

– w podobny sposób może pomóc w szukaniu końca zwykłych korekt.

–kat–

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *


Twoje dane osobowe będą przetwarzane przez Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A. w celu: zapewnienia najwyższej jakości naszych usług oraz dla zabezpieczenia roszczeń. Masz prawo dostępu do treści swoich danych osobowych oraz ich sprostowania, a jeżeli prawo na to pozwala także żądania ich usunięcia lub ograniczenia przetwarzania oraz wniesienia sprzeciwu wobec ich przetwarzania. Masz także prawo wniesienia skargi do organu nadzorczego.

Więcej informacji w sekcji "Blogi: osoby komentujące i zostawiające opinie we wpisach" w zakładce
"Dane osobowe".

Proszę podać wartość CAPTCHA: *

Opinie, założenia i przewidywania wyrażone w materiale należą do autora publikacji i nie muszą reprezentować poglądów DM BOŚ S.A. Informacje i dane zawarte w niniejszym materiale są udostępniane wyłącznie w celach informacyjnych i edukacyjnych oraz nie mogą stanowić podstawy do podjęcia decyzji inwestycyjnej. Nie należy traktować ich jako rekomendacji inwestowania w jakiekolwiek instrumenty finansowe lub formy doradztwa inwestycyjnego. DM BOŚ S.A. nie udziela gwarancji dokładności, aktualności oraz kompletności niniejszych informacji. Zaleca się przeprowadzenie we własnym zakresie niezależnego przeglądu informacji z niniejszego materiału.

Niezależnie, DM BOŚ S.A. zwraca uwagę, że inwestowanie w instrumenty finansowe wiąże się z ryzykiem utraty części lub całości zainwestowanych środków. Podjęcie decyzji inwestycyjnej powinno nastąpić po pełnym zrozumieniu potencjalnych ryzyk i korzyści związanych z danym instrumentem finansowym oraz rodzajem transakcji. Indywidualna stopa zwrotu klienta nie jest tożsama z wynikiem inwestycyjnym danego instrumentu finansowego i jest uzależniona od dnia nabycia i sprzedaży konkretnego instrumentu finansowego oraz od poziomu pobranych opłat i poniesionych kosztów. Opodatkowanie dochodów z inwestycji zależy od indywidualnej sytuacji każdego klienta i może ulec zmianie w przyszłości. W przypadku gdy materiał zawiera wyniki osiągnięte w przeszłości, to nie należy ich traktować jako pewnego wskaźnika na przyszłość. W przypadku gdy materiał zawiera wzmiankę lub odniesienie do symulacji wyników osiągniętych w przeszłości, to nie należy ich traktować jako pewnego wskaźnika przyszłych wyników. Więcej informacji o instrumentach finansowych i ryzyku z nimi związanym znajduje się w serwisie bossa.pl w części MIFID: Materiały informacyjne MiFID -> Ogólny opis istoty instrumentów finansowych oraz ryzyka związanego z inwestowaniem w instrumenty finansowe.