Pieniądze można łatwo wtopić lub wyrzucić w błoto

Pieniądze można łatwo wtopić lub wyrzucić w błoto wydając je na absolutnie nieprzemyślaną kampanię reklamową lub społeczną. Zatrudniając agencję kreatywną, która zdaje się nie bardzo wie co zrobić, ani do kogo ma być skierowana kampania. Ale oczywiście chętnie zarobi publiczne pieniądze.

Czy można zrobić dobry przekaz reklamowy w ciągu trzech tygodni? Prawdopodobnie tak. Ale trzeba mieć pomysł, talent i wiedzieć, co chce się opowiedzieć.

Wiele reklam przypomina sprawozdanie z posiedzenia jakiegoś ciała i właśnie tak jest. Reklama jest na ogół najbardziej skuteczna, gdy pisze ją jeden człowiek. Musi on najpierw przyjrzeć się produktowi, badaniom i precedensom. Potem powinien zamknąć drzwi swojego biura i napisać reklamę. Najlepsza reklama jaką kiedykolwiek napisałem, miała siedemnaście wersji próbnych, ale w końcu okazała się przebojem. David Ogilvy, Wyznania człowieka reklamy

10 maja 2018 roku KNF opublikował ogłoszenie o przetargu na „zaplanowanie i przeprowadzenie kampanii społecznej promującej aplikację KNF Alert oraz budującej świadomość istnienia ryzyk związanych z inwestowaniem w kryptowaluty, piramidy finansowe oraz działalność forex nienadzorowaną przez KNF”. Do zarobienia było 615 tys. złotych.

21 dni później reklamy ujrzały światło dzienne. Oto cały zestaw:

W radiowym spocie pada zwrot, który pozwoliłem sobie wykorzystać w tytule „Pieniądze można łatwo wtopić lub wyrzucić w błoto”. To są pieniądze wyrzucone w błoto.

Jeśli „lajki” na Youtubie są jakąkolwiek miarodajną oceną pomysłu, no to cóż… wyniki nie są optymistyczne (stan na 4.06.2018).

Ciekaw jestem, czy aplikacja KNF Alert była testowana na „zwykłych ludziach” i jakie były ich wrażenia. Czy wiedzą, co otrzymują, czy potrafią skorzystać z wyszukiwarki. Prosty przykład. Klienci DM BOŚ, posługują się określeniami, BOŚ, bossa, DM BOŚ. Powiedzmy, że chcieliby sprawdzić, czy nasz dom maklerski znajduje się na liście zarejestrowanych firm. Po wpisaniu w wyszukiwarkę KNF Alert zwrócone wyniki raczej nie są tym, czego można się spodziewać.

Oto wyniki po wpisaniu frazy „boś” w wyszukiwarce podmiotów.

Należy wpisać pełną nazwę „Dom maklerski Banku Och.. (chociaż tyle)”, żeby trafić na odpowiedni podmiot.

Z kolei spot „A Ty kim będziesz kiedy bańka pęknie?” moim zdaniem jest zupełnie niezrozumiały. Ale chętnie posłuchałbym specjalistów od reklamy, kampanii społecznych. Moim zdaniem zwykły człowiek, nie mający do czynienia z rynkiem wiele treści z tego nie wyciągnie. On może zupełnie nie wiedzieć o co chodzi, podobnie jak wiele lat temu nie wiedział o co chodzi z rumuńskimi księżniczkami.

Ciekaw jestem ile z osób, które obejrzą ten spot i dotrwa do końcowego hasła „piramidy finansowe, krypytowaluty, nienadzorowany rynek forex. Nie ryzykuj, sprawdź listę ostrzeżeń publicznych KNF” zakrzyknie, A OBLIGACJE!, a gdzie są obligacje korporacyjne oferowane w emisjach prywatnych. Te bezpieczne, gwarantowane i co tam jeszcze opowiadali doradcy?

Chciałbym usłyszeć porządną analizę tej kampanii od kogoś kto profesjonalnie zajmuje się reklamą. Czy to jest dobra kampania, a ja tego nie doceniam, czy jednak pieniądze wyrzucone w błoto.

5 Komentarzy

  1. Deo Gratias

    Odpowiadam KNF: gdy bańka na krypto pęknie, prawie tego nie zauważę, gdyż bardzo mało inwestuję w krypto. Trochę odczuję zwałę na korpo obligacjach, gdy wszystkie firmy, którym pożyczyłem padną (na razie odsetki płacą terminowo, chociaż jedna zrobiła lewiznę i na boku zapożyczyła się o 1% drożej niż u mnie).

    Gorzej mają ci, co zrywali lokaty i włożyli wszystko w bezpieczniejsze niż BGF obligacje GetBack. A najgorzej akcjonariusze tejże spółki. Ich nikt (włącznie z KNG) nie ostrzegał przed możliwym pęknięciem bańki, a wręcz przeciwnie, z każdego kierunku sypały się pochwały i były roztaczane świetliste wizje.

    Proponuję KNF teraz zrealizować cykl "W poszukiwaniu straconego kapitału", cz. 1: "W stronę getbackowego black swana."

  2. Mcgravier

    "A TY kim będziesz kiedy bańka pęknie?" Dostał tyle minusów od entuzjastów kryptowalut dlatego, że stosuje manipulację logiczną. Technicznie jest prawdziwy, ale pomija fakt, że te same argumenty można zastosować do niemal dowolnych aktywów wysokiego ryzyka, a nawet do zwyczajnego rynku akcji. I robi to dlatego aby postawić kryptowaluty w niekorzystnym świetle. To nie jest kampania informacyjna – to jest czarny PR

    1. GZalewski

      ależ dokładnie tak. Dlatego wydanie pieniędzy na coś takiego, jest wywaleniem ich w błoto.

  3. GZalewski

    https://m.money.pl/wiadomosci/artykul/artykul,174,0,2407854.html
    Nie wygląda to na spójną i dlugofalowa koncepcję

  4. GZalewski

    czy leci z nami pilot?

    https://www.knf.gov.pl/o_nas/komunikaty?articleId=61994&p_id=18

    "W polskim systemie prawa nie funkcjonują przepisy zakazujące prowadzenia działalności w charakterze giełd lub kantorów kryptowalut, co oznacza, że prowadzenie na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej działalności w formie giełdy lub kantoru kryptowalut, a także obrót kryptowalutami, nie jest zakazane, a w związku z tym jest legalne. "

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *


Twoje dane osobowe będą przetwarzane przez Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A. w celu: zapewnienia najwyższej jakości naszych usług oraz dla zabezpieczenia roszczeń. Masz prawo dostępu do treści swoich danych osobowych oraz ich sprostowania, a jeżeli prawo na to pozwala także żądania ich usunięcia lub ograniczenia przetwarzania oraz wniesienia sprzeciwu wobec ich przetwarzania. Masz także prawo wniesienia skargi do organu nadzorczego.

Więcej informacji w sekcji "Blogi: osoby komentujące i zostawiające opinie we wpisach" w zakładce
"Dane osobowe".

Proszę podać wartość CAPTCHA: *