Wraz z rosnącą liczbą spółek notowanych na GPW, które wypłacają dywidendy rośnie zainteresowanie inwestorów tą właśnie grupą akcji. Jednak sama wysokość dywidendy nie jest wystarczającym kluczem, do tego żeby mieć w portfelu szansę na akcje, które dadzą lepszy niż przeciętny zwrot. Ten problem zasygnalizował Trystero, w swoim ostatnim wpisie „Rozsądne podejście do dywidend”.

Jeden z komentatorów pod tym tekstem pozwolił sobie na podanie własnych kryteriów:

„Moje podejście, to badanie 10 lat wstecz.
Ma być stabilne ROE, ma być stabilny procent dywidendy i ma być jakieś sensowne payout ratio, żeby te dywidendy jednak rosły w przyszłości.”

O ile w rodzimych warunkach liczba spółek, które od dziesięciu lat będą spełniały te warunki (zwłaszcza podstawowego – czyli dzielenia się zyskiem z akcjonariuszami) nie jest imponująca, to w pięcioletnim będzie ich już bardzo dużo.

W swojej książce Analiza fundamentalna i inwestowanie pozycyjne (wkrótce dostępna w polskim tłumaczeniu) T. Bulkowski cytuje badania Patela, Yo i Barefoota z 2006 roku, z których wynika, że najlepszym wyborem dla inwestora powinny być spółki o wysokiej stopie dywidendy i niskim współczynniku wypłaty (payout ratio). Czyli dzielić się hojnie, przeznaczając jak najmniej z zysku. Co ciekawe sama wysoka stopa dywidendy nie powinna być decydującym kryterium.

Bulkowski spróbował znaleźć jeszcze kilka innych zależności z dywidendą w roli głównej. Nie powinno być zaskoczenia, że portfel spółek płacących dywidendy zachowuje się lepiej niż spółek, które ich nie płacą. Ale zaskoczeniem może być już to, że lepsze stopy zwrotu dawały spółki zmniejszające dywidendę, niż te, które ją podnosiły. Badając stopy zwrotu z kolejnych pięciu lat, spółki które redukowały dywidendę średnio dawały 17 procent zysku, zaś te, które ją podwyższały tylko 13 procent. Tu jednak następowały różnice w kolejnych latach. W pierwszym roku po obniżeniu dywidendy spółka średnio notuje 10 procentowy spadek ceny akcji.

Znaczenie dla wyboru ma również kapitalizacja. Ze statystyk przygotowanych przez Bulkowskiego wynika, że w przypadku spółek o niskiej kapitalizacji fakty wypłaty dywidendy nie ma większego wpływu na zachowanie się kursów ich akcji w kolejnych pięciu latach. Ale już w przypadku spółek dużych różnica jest kolosalna.  Inwestycja 10 000 dolarów po pięciu latach w przypadku dużej spółki płacącej dywidendę średnio kończyła się na poziomie 17 135 dolarów. Zaś w przypadku spółki dużej, bez dywidendy było to zaledwie 10 753 dolarów.

Z tych kilku zestawień widać, że samo hasło „dywidenda” nie koniecznie musi być powodem, dla którego uwzględnimy akcje jako potencjalną inwestycję. Jak w większości przypadków, potrzebne jest do zdefiniowania kilka innych warunków.

1 Komentarz

  1. Adam Stańczak

    Dwa kolejne warunki:

    1. W przypadku spółek, które rosną po zmniejszeniu dywidendy, analizę zawsze trzeba uzupełnić o skup akcji. Część spółek zwyczajnie przeszła na ten sposób zwracania kapitału inwestorom. Przyczyny są różne – czasami podatkowe – więc ewentualny wynik w portfelu trzeba też analizować z taką zmienną.

    2. Ważne jest analizowanie stóp zwrotu z opcją reinwestowania dywidendy przez samego inwestora. Czasami nawet mała stopa dywidendy daje ciekawe wyniki.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *


Twoje dane osobowe będą przetwarzane przez Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A. w celu: zapewnienia najwyższej jakości naszych usług oraz dla zabezpieczenia roszczeń. Masz prawo dostępu do treści swoich danych osobowych oraz ich sprostowania, a jeżeli prawo na to pozwala także żądania ich usunięcia lub ograniczenia przetwarzania oraz wniesienia sprzeciwu wobec ich przetwarzania. Masz także prawo wniesienia skargi do organu nadzorczego.

Więcej informacji w sekcji "Blogi: osoby komentujące i zostawiające opinie we wpisach" w zakładce
"Dane osobowe".

Proszę podać wartość CAPTCHA: *

Opinie, założenia i przewidywania wyrażone w materiale należą do autora publikacji i nie muszą reprezentować poglądów DM BOŚ S.A. Informacje i dane zawarte w niniejszym materiale są udostępniane wyłącznie w celach informacyjnych i edukacyjnych oraz nie mogą stanowić podstawy do podjęcia decyzji inwestycyjnej. Nie należy traktować ich jako rekomendacji inwestowania w jakiekolwiek instrumenty finansowe lub formy doradztwa inwestycyjnego. DM BOŚ S.A. nie udziela gwarancji dokładności, aktualności oraz kompletności niniejszych informacji. Zaleca się przeprowadzenie we własnym zakresie niezależnego przeglądu informacji z niniejszego materiału.

Niezależnie, DM BOŚ S.A. zwraca uwagę, że inwestowanie w instrumenty finansowe wiąże się z ryzykiem utraty części lub całości zainwestowanych środków. Podjęcie decyzji inwestycyjnej powinno nastąpić po pełnym zrozumieniu potencjalnych ryzyk i korzyści związanych z danym instrumentem finansowym oraz rodzajem transakcji. Indywidualna stopa zwrotu klienta nie jest tożsama z wynikiem inwestycyjnym danego instrumentu finansowego i jest uzależniona od dnia nabycia i sprzedaży konkretnego instrumentu finansowego oraz od poziomu pobranych opłat i poniesionych kosztów. Opodatkowanie dochodów z inwestycji zależy od indywidualnej sytuacji każdego klienta i może ulec zmianie w przyszłości. W przypadku gdy materiał zawiera wyniki osiągnięte w przeszłości, to nie należy ich traktować jako pewnego wskaźnika na przyszłość. W przypadku gdy materiał zawiera wzmiankę lub odniesienie do symulacji wyników osiągniętych w przeszłości, to nie należy ich traktować jako pewnego wskaźnika przyszłych wyników. Więcej informacji o instrumentach finansowych i ryzyku z nimi związanym znajduje się w serwisie bossa.pl w części MIFID: Materiały informacyjne MiFID -> Ogólny opis istoty instrumentów finansowych oraz ryzyka związanego z inwestowaniem w instrumenty finansowe.