Po zamieszaniu na rynkach – które w branżowym slangu nazywamy skokiem zmienności – pojawiły się pytania, czy świat stanął na progu nowej recesji. Osobiście należę do obozu, który skłania się do tezy, iż recesji nie będzie i właśnie dlatego trudno mówić o końcu hossy, której najlepszym gwarantem zawsze była kondycja gospodarki. Piątkowe dane z rynku w pracy w USA – zwłaszcza stopa bezrobocia, która pierwszy raz od 2008 roku ma szansę spaść poniżej progu 5 procent – są dobrą okazją do spojrzenia na zmienną w kontekście zachowania S&P500.
Na początek dodajmy jednak zastrzeżenie, iż dwie bessy z ostatnich lat, to próbka zbyt mała do budowania poważnych hipotez. Każda bessa i hossa miały innych charakter i miejsce w innym kontekście. Nie zmienia to jednak faktu, iż proste nałożenie wykresu indeksy S&P500 na wykres stopy bezrobocia (skala zachowana tylko dla stopy bezrobocia, ale chodzi nam tylko o momenty przesileń) pokazuje dwa fakty. Pierwszy – mało zaskakujący dla obserwatorów rynków akcji – S&P500 kreślił dno bessy zanim rynek pracy kończył fazę wzrostu stopy bezrobocia. Drugi – ważniejszy w obecnej fazie – rynki akcji nie kończyły hossy zanim stopa bezrobocia nie znalazła się fazie stabilizacji na niskim poziomie. Pomimo oczywistości, iż dane z rynku pracy są uznawane w ekonomii za wskaźniki pokazujące z opóźnieniem kondycję gospodarki, akcje nie wyprzedzały bessą wzrostu stopy bezrobocia. Można mnożyć odpowiedzi dlaczego tak się działo, ale nie można pomijać tego faktu, gdy próbuje się odpowiadać na pytanie, czy to już koniec hossy. Przy okazji odnotujmy, iż bezrobocie na poziomie 5 procent w USA to właściwie poziom pełnego zatrudnienia, w którym pracę znajdują wszyscy, którzy chcą pracować.
6 Komentarzy
Dodaj komentarz
Niezależnie, DM BOŚ S.A. zwraca uwagę, że inwestowanie w instrumenty finansowe wiąże się z ryzykiem utraty części lub całości zainwestowanych środków. Podjęcie decyzji inwestycyjnej powinno nastąpić po pełnym zrozumieniu potencjalnych ryzyk i korzyści związanych z danym instrumentem finansowym oraz rodzajem transakcji. Indywidualna stopa zwrotu klienta nie jest tożsama z wynikiem inwestycyjnym danego instrumentu finansowego i jest uzależniona od dnia nabycia i sprzedaży konkretnego instrumentu finansowego oraz od poziomu pobranych opłat i poniesionych kosztów. Opodatkowanie dochodów z inwestycji zależy od indywidualnej sytuacji każdego klienta i może ulec zmianie w przyszłości. W przypadku gdy materiał zawiera wyniki osiągnięte w przeszłości, to nie należy ich traktować jako pewnego wskaźnika na przyszłość. W przypadku gdy materiał zawiera wzmiankę lub odniesienie do symulacji wyników osiągniętych w przeszłości, to nie należy ich traktować jako pewnego wskaźnika przyszłych wyników. Więcej informacji o instrumentach finansowych i ryzyku z nimi związanym znajduje się w serwisie bossa.pl w części MIFID: Materiały informacyjne MiFID -> Ogólny opis istoty instrumentów finansowych oraz ryzyka związanego z inwestowaniem w instrumenty finansowe.
Wnioski są jednoznaczne. Ostatnio jednak zauważam, że indeksy zachodnie są zdecydowanie bardziej czułe na doniesienia z Chin. I to one mogą dostarczyć impulsu do spadków. Zastanawiam się czy któremukolwiek krajowi udało się uniknąć recesji po tak długim okresie szybkiego wzrostu?
chiny to beda sie cieszyc jak stracona dekada ich ominie (;
http://asia.nikkei.com/Politics-Economy/Economy/China-to-face-tough-economic-conditions-for-up-to-10-yrs-minister
Recesji nie będzie?
To zależy gdzie…W Brazylii i Kanadzie recesja już jest, więc trzeba uściślić co się rozumie pod tym pojęciem.
@ ekonom polityczny
W Rosji też jest, ale akurat problemy tych krajów mają dość konkretne przyczyny. Za chwilę to samo będzie można powiedzieć o Australii (przy okazji – dobry moment na wizytę w Australii i Nowej Zelandii).
Lakshman Achutchan & ECRI a propos 5% stopy bezrobocia w USA.
Silny spadek bezrobocia w USA? OK, ale tylko dzięki niskopłatnym miejscom pracy (barmani, kelnerzy, obsługa fasfoodów itd.)
https://www.businesscycle.com/ecri-news-events/news-details/economic-cycle-research-ecri-cheap-labor
@ ekonom polityczny
Część danych pokazuje równoległy proces przechodzenia z etatów tymczasowych na pełne, a inne dane pokazują presję płacową. Tak więc ten obraz jest nieco bardziej złożony.