Wczoraj GUS ogłosił wskaźniki cen towarów i usług konsumpcyjnych w lutym 2013 roku, czyli dane o inflacji towarów i usług konsumpcyjnych (CPI). Zgodnie z danymi, inflacja mierzona rok do roku spadła do 1,3% i okazała się niższa od prognoz analityków. Opublikowany wczoraj poziom inflacji jest najniższy od października 2006 roku.
Pomyślałem, że to dobry powód by przedstawić podstawowe informacje o koszyku inflacyjnym GUS, czyli systemie wag stosowanym w obliczeniach wspomnianego wskaźnika. Jak wspomniałem niedawno, nie ma takiego wskaźnika makroekonomicznego, który wzbudzałby więcej kontrowersji i budziłby więcej nieufności niż dane o inflacji.
W dużym uproszczeniu, dane o inflacji towarów i usług konsumpcyjnych pokazać mają przeciętną zmianę cen dóbr konsumowanych przez gospodarstwa domowe. W tym celu instytucja statystyczna tworzy koszyk towarów i usług konsumpcyjnych, który dzieli się na kategorie główne i liczne kategorie pomocnicze. W każdej z tych kategorii znajdują się grupy dóbr i usług, których zmianę cen bada instytucja statystyczna.
Poniższy wykres pokazuje główne kategorie koszyka inflacyjnego GUS obowiązującego w 2012 roku, z rozbiciem kategorii żywność i napoje bezalkoholowe na podkategorie.
Te podkategorie dzielą się na grupy niższego rzędu: na przykład „mięso” dzieli się na „mięso surowe” i „wędliny i pozostałe przetwory mięsne”, a „mięso surowe” dzieli się dodatkowo na „wołowe”, „wieprzowe” i „drób”.
Na jakiej podstawie GUS tworzy pokazany wyżej koszyk inflacyjny? Na podstawie badań budżetów gospodarstw domowych. Badania te przeprowadzane jest metodą reprezentacyjną. Najpierw losowane są terenowe punkty badań (jednostki statystyczne) a następnie mieszkania, w których badane są gospodarstw domowe. W ten sposób w 2011 roku zbadano około 37 000 gospodarstw domowych. Takie gospodarstwa przez miesiąc zapisywały szczegółowe informacje o przychodach i rozchodach, w tym wydatkach na towary i usługi konsumpcyjne i przekazywały te dane ankieterom GUS.
Na podstawie tych badań GUS tworzy zestawienie przeciętnych miesięcznych rozchodów na 1 osobę w gospodarstwach domowym z wyszczególnieniem określonych kategorii towarów i usług konsumpcyjnych. Poniższy wykres porównuje udział poszczególnych kategorii w wydatkach przeciętnego gospodarstwa domowego według badania za 2011 rok oraz pokazany powyżej system wag w koszyku inflacyjnym GUS obowiązującym w 2012 roku:
W koszyku inflacyjnym nie mogły się znaleźć „kieszonkowe” ani „pozostałe wydatki”, na które składają się przede wszystkim dary przekazane innym gospodarstwom. Jak widać obydwa zestawienia są do siebie bardzo podobne a jedyne istotne różnice dotyczą kategorii „napoje alkoholowe i papierosy” oraz „hotele i restauracje”. Zainteresowała mnie ta rozbieżność i zamierzam poznać jej przyczyny.
Naturalnie, koszyk inflacyjny GUS nie oddaje wydatków konsumpcyjnych każdego gospodarstw domowego. Około 5% koszyka inflacyjnego stanowią paliwa do prywatnych środków transportu – kategoria, która nie dotyczą gospodarstw nieposiadających samochodów. Około 6,5% koszyka inflacyjnego stanowi mięso – kategoria, która nie dotyczy wegetarian. Około 2,5% koszyka inflacyjnego stanowią papierosy – kategoria, która dotyczy tylko palaczy.
Wyobraźmy więc sobie wegetariańską rodzinę, nie konsumującą używek, nieposiadającą samochodu i niekorzystającą z usług sektora hotelarsko-restauracyjnego. Koszyk inflacyjny GUS w około 1/4 składał się będzie z będzie z produktów i usług, których ta rodzina nie konsumuje.
Struktura wydatków różni się także w zależności od miejsca zamieszkania, statusu społecznego a przede wszystkim poziomu dochodów. Celem koszyka inflacyjnego jest odwzorowanie wydatków konsumpcyjnych przeciętnego gospodarstwa domowego.
Na zakończenie warto podkreślić, że tak jak w przypadku każdego przedsięwzięcia polegającego na statystycznym mierzeniu zmian w systemie gospodarczym tworzonym przez miliony ludzi, wydających co roku setki miliardów złotych na towary i usługi konsumpcyjne, należy rozsądnie podchodzić do precyzyjności tworzonych w ramach tego przedsięwzięcia wskaźników.
13 Komentarzy
Dodaj komentarz
Niezależnie, DM BOŚ S.A. zwraca uwagę, że inwestowanie w instrumenty finansowe wiąże się z ryzykiem utraty części lub całości zainwestowanych środków. Podjęcie decyzji inwestycyjnej powinno nastąpić po pełnym zrozumieniu potencjalnych ryzyk i korzyści związanych z danym instrumentem finansowym oraz rodzajem transakcji. Indywidualna stopa zwrotu klienta nie jest tożsama z wynikiem inwestycyjnym danego instrumentu finansowego i jest uzależniona od dnia nabycia i sprzedaży konkretnego instrumentu finansowego oraz od poziomu pobranych opłat i poniesionych kosztów. Opodatkowanie dochodów z inwestycji zależy od indywidualnej sytuacji każdego klienta i może ulec zmianie w przyszłości. W przypadku gdy materiał zawiera wyniki osiągnięte w przeszłości, to nie należy ich traktować jako pewnego wskaźnika na przyszłość. W przypadku gdy materiał zawiera wzmiankę lub odniesienie do symulacji wyników osiągniętych w przeszłości, to nie należy ich traktować jako pewnego wskaźnika przyszłych wyników. Więcej informacji o instrumentach finansowych i ryzyku z nimi związanym znajduje się w serwisie bossa.pl w części MIFID: Materiały informacyjne MiFID -> Ogólny opis istoty instrumentów finansowych oraz ryzyka związanego z inwestowaniem w instrumenty finansowe.
# komunikacja z GUS
Mile zaskoczył mnie fakt, że odpowiedź z GUS na pytanie o potrzebną serię danych (wykorzystam ją w następnym tekście) otrzymałem po kilku godzinach.
GUS był mniej chętny na odpowiedź odnośnie całkowitej ilości urzędników z podziałem na urzędników rządowych, samorządowych biorąc również pod uwagę służbę cywilną, pracowników GUSu, ZUSu KRUSu US UKS NFZtu etc.etc.
Tutaj mimo błagań ze strony pewnej instytucji – brak odpowiedzi.
A ja kiedyś zrobiłem inne ćwiczenie, mianowicie, wziąłem sobie wskaźniki cen w zgrubnych kategoriach koszyka inflacyjnego i przyłożyłem do nich różne struktury wydatków konsumpcyjnych: wg poziomu dochodów, statusu społecznego, rodzaju aktywności ekonomicznej. Wprawdzie nie wziąłem ich z BBGD, tylko z Eurostatowego SILC, ale (jak mawiał filozof Mick Jagger) you can’t always get what you want. Okazało się, że różnice w rocznej inflacji są minimalne, co mnie trochę zaskoczyło, ale struktury wydatków nie są aż tak od siebie różne.
@ asmoeth
Nie zmieściłem tego w tym tekście. Następny wpis będzie o wpływie dochodów na strukturę koszyka inflacyjnego.
Ja bym chciał się dowiedzieć jak wygląda życie rodziny, która „prowadzi przez miesiąc zapisy rozchodów, spożycia ilościowego i przychodów w specjalnych książeczkach budżetowych”.
Na przykład: czy rodzina zmuszona do prowadzenia przychodów i rozchodów w książeczce nie będzie wydawać mniej? Niektórzy, po zorientowaniu się na co im schodzą pieniądze, mogą już po dwóch tygodniach ograniczyć swoje spożycie.
I dochodzi druga kwestia. Ja rozumiem, że badania GUS są objęte tajemnicą statystyczną, ale czy w takim gospodarstwie domowym dzieci przyznają się swoim rodzicom, że za kieszonkowe kupiły sobie grama trawki?
@ rzyjontko
Interesujące uwagi.
To o czym piszesz to są istotne problemy z tego typu badaniami czy sondażami. Można je podciągnąć pod observer-expectancy effect.
Szczerze mówiąc, moja robocza hipoteza, którą chcę sprawdzić, wyjaśniająca różnicę w wadze używek (alkohol i papierosy) w budżetach i koszyku inflacyjnym dotyczy właśnie tego, że badani ludzi zaniżają wydatki na społecznie „źle widziane” towary i usługi.
Nie wiem czy to znacie:
http://bpp.mit.edu/usa/
Dane o inflacji zbierane na podstawie cen w internecie. Wydaje się, że takie automatyczne systemy robia to lepiej i szybciej niż ankieterzy.
„Na przykład: czy rodzina zmuszona do prowadzenia przychodów i rozchodów w książeczce nie będzie wydawać mniej? Niektórzy, po zorientowaniu się na co im schodzą pieniądze, mogą już po dwóch tygodniach ograniczyć swoje spożycie.”
Ekonomia kwantowa? Coś w tym jest! 😉
A w zasadzie jak to się ma do użytych indeksów agregatowych? O ile mi wiadomo do CPI używa się indeksu Laspeyresa, a ten blokuje przecież ilości dla roku zerowego, co w fazach ożywienia i spowolnienia obciąża wynik, bo wtedy zmieniają się najbardziej wagi w koszyku.
„Na zakończenie warto podkreślić, że tak jak w przypadku każdego przedsięwzięcia polegającego na statystycznym mierzeniu zmian w systemie gospodarczym tworzonym przez miliony ludzi, wydających co roku setki miliardów złotych na towary i usługi konsumpcyjne, należy rozsądnie podchodzić do precyzyjności tworzonych w ramach tego przedsięwzięcia wskaźników.”
Amen. Tak jak niedawno sugerowałeś, nie należy podniecać się tym, czy PKB rośnie o 0,5%, czy spada o 0,5%.
Witam,
Fajny artykuł i w związku z nim mam pewne pytanie.
Chciałbym obliczyć realny poziom inflacji dla mojego „gospodarstwa domowego”. Czy istnieje jakaś strona, na której mógłbym to łatwo obliczyć. Tzn. ja wpisuję moje faktyczne rozchody (na kategorie w procentach), a kalkulator oblicza mój realny poziom inflacji.
Ewentualnie, gdzie mogę znaleźć poszczególne poziomy inflacji dla różnych produktów?
Dziękuję i pozdrawiam
Cezary
@ Czarek
Raczej nie znajdziesz poziomów inflacji dla poszczególnych produktów. Co innego dla grup produktów – np. mięso wołowe, mleko (a nie półlitrowe Łaciate). Idź za linkami w tekście do danych GUS z rozbiciem inflacji na poszczególne grupy produktowe.
Witam,
Próbowałem znaleźć dane za cały rok 2012, ale bez powodzenia. Czy mógłbyś mi znaleźć ten link? 🙂