Za co konkretnie ukarano Barclays?

Barclays jest pierwszym bankiem ukaranym w ramach afery związanej z manipulowaniem wskaźnikami LIBOR i Euribor. Brytyjskie i Amerykańskie instytucje regulacyjne nałożyły na Barclays około 450 mln USD kar. Za co konkretnie ukarano bank?

Barclays wielokrotnie w latach 2005-2008 przekazywał w ramach procedury tworzenia LIBOR i Euribor dane, determinowane przez pozycje zajmowane przez bank na rynku derywatów. W latach 2007-2009 Barclays wielokrotnie przekazywał w ramach tej samej procedury dane, które uwzględniały obawy kadry managerskiej o reputację banku.

Tymczasem jak zauważono w Nocie Końcowej skierowanej do Barclays przez FSA (Financial Services Authority), która reguluje brytyjski rynek finansowy, przy przekazywaniu danych w procedurze tworzenia LIBOR i Euribor bank miał obowiązek uwzględniać jedynie kwestie związane z kosztami zdobycia finansowania na londyńskim rynku międzybankowym. Innymi słowy, definicja benchmarków, w których tworzeniu Barclays partycypował nie pozwalała bankowi na uwzględnianie kwestii związanych z jego reputacją czy pozycjami na rynku derywatów.

W tym miejscu powstaje kluczowe pytanie: który konkretnie ‘paragraf’ złamał Barclays? Zdaniem FSA bank złamał przede wszystkim piątą zasadę (principle) ze zbioru reguł stworzonego przez FSA dla podlegających jej firm. Jak brzmi ta zasada?

A firm must observe proper standards of market conduct.

Firma musi zachowywać właściwe standardy praktyk rynkowych.

Barclays próbował manipulować najważniejszymi wskaźnikami na współczesnym rynku finansowym, które decydują o kosztach około 10 bilionów dolarów kredytów oraz wartości derywatów o nominalnej wartości na poziomie setek bilionów dolarów. Ukarany został za to, że nie zachował właściwych standardów prowadzenia biznesu.

FSA dopatrzyła się także złamania zasady 2 i 3, które zobowiązują firmy do prowadzenia biznesu z właściwymi umiejętnościami, starannością i rzetelnością oraz powzięcia rozsądnych środków w celu organizacji i kontroli swojej działalności w sposób odpowiedzialny i efektywny, z adekwatnym systemem kontroli ryzyka.

FSA jest oficjalną instytucją regulacyjną na brytyjskim rynku finansowym, istniejącą na podstawie ustawy parlamentarnej i z tej ustawy czerpiącą prerogatywy to tworzenia regulacji obowiązujących na brytyjskim rynku finansowym. Podstawą tych regulacji jest jedenaście głównych zasad. Trzy z tych zasad złamał Barclays.

Mimo tego, gdy zapoznałem się z Notą Końcową skierowaną do Barclays to zaskoczyła mnie ‘słabość’ oskarżeń, które FSA wysunęła przeciwko bankowi. Nie jestem ekspertem w dziedzinie brytyjskiego prawodawstwa ale na podstawie dotychczasowych działań FSA pozwolę sobie postawić hipotezę, że stworzenie i wygranie sprawy karnej przeciwko któremuś z odpowiedzialnych za próbę manipulowania LIBOR-em i Euriborem pracowników banku będzie niezwykle trudne.

Bez wątpienia poza zasięgiem jest wyższa kadra managerska banku, która jednak, jak na standardy sektora finansowego, poniosła bardzo poważne konsekwencje afery LIBOR – dyrektor, CEO i COO stracili już pracę. CEO banku, Robert Diamond, został już przesłuchany w brytyjskim parlamencie. Najwyższa kadra managerska zrezygnowała też z potencjalnych bonusów za 2012 roku. W gruncie rzeczy, Diamond już teraz został potraktowany gorzej niż Dick Fuld, który doprowadził zarządzany przez siebie Lehman Brothers do największego bankructwa w historii i posługiwał się sztuczką księgową (czy oszustwem księgowym), w postaci Repo 105, by ukryć prawdziwą sytuację finansową banku.

Skandal związany z manipulowaniem LIBOR-em pokazuje niezwykle istotną sprawę, której opinia publiczna wydaje się nie dostrzegać: wiele niewłaściwych, nieetycznych, destrukcyjnych zachowań w sektorze finansowym nie jest nielegalnych. Także poza sektorem finansowym, nie każda błędna decyzja, czy nieetyczne zachowanie, oznacza automatyczną odpowiedzialność karną. Trudno sobie zresztą wyobrazić by mogło być inaczej.

67 Komentarzy

  1. oko

    „przy przekazywaniu danych w procedurze tworzenia LIBOR i Euribor bank miał obowiązek uwzględniać jedynie kwestie związane z kosztami zdobycia finansowania na londyńskim rynku międzybankowym. Innymi słowy, definicja benchmarków, w których tworzeniu Barclays partycypował nie pozwalała bankowi na uwzględnianie kwestii związanych z jego reputacją”

    ze co prosze, ja wiedzialem ze tu jest wiele ciekawostek poupychanych po rogach no ale to juz przekracza wszelkie granice bezczelnosci, czyli co jak caly system bankowy nagle okaze sie niewyplacalny i z tego wzgledu nikt nie bedzie sobie pozyczal lub pozyczac bedzie sie po stopach istotnie wyzszych to nie nalezy tego uwzgledniac, nawet jesli dotyczy to calego rynku, wszystkich uczestnikow rynku a nie pojedynczego podmiotu?
    barcleys pokazywal wyzsze poziomy nie ze wzgledu na wlasne ryzyko tylko ryzyko calego systemu, ktore wtornie przekladalo sie na nich
    aboslutnie niebywale, fraudclose, global, mupety, manipulacje gielda i zlotem to wszystko maly pikus w porownaniu ze skala zmanipulawania jaka tu widac, ten system od samego poczatku zostal stworzony aby pokazywal nieprawde
    i coraz bardziej wyglda na to ze barcleys ukarano za to ze probowal pokazywac prawdziwy obraz rynku, a tego jak wiemy od czasu lehmana absolutnie nie wolno robic, tutaj bloom za posrednictwem ulubionego blogera poskiej blogosfery pokazuje cala prawde o tym szwindlu
    http://www.zerohedge.com/sites/default/files/images/user3303/imageroot/2012/07/20120705_BARCLAYS.png
    barcleys jako jedyny probowal pokazywac cos zblizonego do offered a nie imagined, trwalo to do poki regulator rynku nie stracil cieprliwosci i nie „wyrazil zaniepokojenia”, ale najbardziej zaimponowali mi chlopaki z hsbc, zero jakichkolwiek skrupolow, fryzjer by sie zawstydzil przy nich

    1. trystero (Post autora)

      @ oko

      czyli co jak caly system bankowy nagle okaze sie niewyplacalny i z tego wzgledu nikt nie bedzie sobie pozyczal lub pozyczac bedzie sie po stopach istotnie wyzszych to nie nalezy tego uwzgledniac, nawet jesli dotyczy to calego rynku, wszystkich uczestnikow rynku a nie pojedynczego podmiotu?

      Nie rozumiem w jaki sposób mogłeś dojść do tak absurdalnego wniosku po zacytowaniu zdania, które zacytowałeś. Niby co konkretnie mają pozycje na rynku derywatów i problemy reputacji do zamrożenia rynku międzybankowego?

      barcleys pokazywal wyzsze poziomy nie ze wzgledu na wlasne ryzyko tylko ryzyko calego systemu, ktore wtornie przekladalo sie na nich

      Cóż, Barclays został ukarany nie za pokazywanie wyższych poziomów tylko za pokazywanie niższych poziomów w celu ochrony swojej reputacji.

      i coraz bardziej wyglda na to ze barcleys ukarano za to ze probowal pokazywac prawdziwy obraz rynku

      Mam prośbę, zanim zaczniesz wydawać tak bardzo autorytatywne sądy, zechciej się chociaż zapoznać z jakimś materiałem źródłowym, do których podaję odnośniki jak przystało na rzetelnego blogera. Barclays nie został ukarany za przekazywanie wysokich danych do systemu LIBOR. Został ukarany za przekazywanie niskich danych i teraz ‚zrzuca winę’ na Bank Anglii, który miał mu nakazać takie zachowanie.

      Chyba, że próbujesz sugerować, że to całe uzasadnienie to ‚ściema’ i Barclays został ukarany za coś przeciwnego niż jest napisane, że został ukarany…

      Na weryfikację tej hipotezy trzeba poczekać do zakończenia śledztwa przeciwko innym bankom, z których większość (wszystkie?) zaniżała dane przekazywane do LIBOR.

      Wykres z Bloomberga jest świetny i od wczoraj czeka na moim dysku na kolejny wpis o aferze LIBOR.

  2. lesserwisser

    Jeszcze nie wiemy dokładnie za co Barclays został ukarany natomiast wiemy za co został ostatnio nagrodzony. No za co?

    Za: Barclays Wins Euromoney’s Best Global Debt, Best Investment Bank, And Best Global Flow House Of The Year Awards. No właśnie.

    http://www.zerohedge.com/news/barclays-wins-euromoneys-best-global-debt-best-investment-bank-and-best-global-flow-house-year-

    Warto poczytać wypowiedź przedstawiciela BB.

    I posłuchać rechotu żab, tfu, tfu historii znaczy się.

  3. blackswan

    @oko

    piszesz jakiegoś bloga? jestem zdesperowany i szukam czegoś dobrego w polskiej blogosferze, a wygląda na to, że temat znasz nie tylko z gazet 🙂

    elo

  4. lesserwisser

    No a jaki jestem zdesperowny! Bo już w końcu nie wiem czy BB jest be, i be, dlatego że za nisko czy za wysoko kwotował tego lie-bora.

    1. trystero (Post autora)

      @ lesserwisser

      Odpowiadam: z dokumentów FSA wynika, że BB jest ‚be’ bo systematycznie podawał zbyt niskie poziomy w celu ochrony reputacji i od czasu do czasu podawał takie poziomy by big boysi otwierali szampany przy swoich trading deskach 🙂

  5. astanczak

    Tylko drobne przypomnienie. Nie zapominajmy, że ludzie nie rozumieją co to są te wszystkie -bory. W sumie tłumaczyć komuś, że od tych stawek zależy ich kredyt jednocześnie mówiąc, że to banki miedzy sobą dealują powoduje znudzenie. W UK cały ten szum ma też drugie dno – pozwala przykryć aferę związaną z podsłuchami przez media, która położyła obecnemu premierowi węgiel pod ogon. Ten szum wokół Barklays jest podsycany.

  6. lesserwisser

    „Ten szum wokół Barklays jest podsycany.”

    Cały astnczak, cały on. 🙂

    PS

    A jak się Trystero dał podpuścić, skandal stulecia – dobre sobie!

  7. lesserwisser

    @ Trystero

    Ja wprawdzie nie mam dostepu do dokumentów FSA ale z gazet wynika, że BB w latach 2005-2008 za wysoko podawał, by zarobić, natomiast w latach 2007-2009 zaniżał by prezentować się lepiej niż wypadał w rzeczywistości. Z tego wychodzi, że w 2008 zarówno zawyżali jak i zaniżali, łachudry.

    Czyli prawda leży gdzięś po-środku (jak zazwyczaj).

    1. trystero (Post autora)

      @ lesserwisser

      Podałem odnośnik do dokumentu FSA.

      Barclays acted inappropriately and breached Principle 5 on numerous occasions between January 2005 and July 2008 by making US dollar LIBOR and EURIBOR submissions which took into account requests made by its interest rate derivatives traders (“Derivatives Traders”). At times these included requests made on behalf of derivatives traders at other banks. The Derivatives Traders were motivated by profit and sought to benefit Barclays’ trading positions.

      Barclays acted inappropriately and breached Principle 5 on numerous occasions between September 2007 and May 2009 by making LIBOR submissions which took into account concerns over the negative media perception of Barclays’ LIBOR submissions.

      Generalnie, jak masz do wyboru gazety albo Blogi Bossy to myślę, że rozsądnie jest oprzeć się na Blogach Bossy 🙂

  8. astanczak

    @ (cały) lesserwisser

    Domyślam się, że widzisz w moim komentarzu jakąś obronę banku – nie ma jej. Kontekst jest taki, jaki jest. W mediach zawsze jest miejsce na jedną aferę i naiwnością polityka, który jest w coś zaplątany, byłoby nie skorzystanie z okazji.

  9. lesserwisser

    @ Trystero

    Generalnie jak mam do wyboru gazety albo BB (Blogi Bossy ovczywiścier mam na myśli) to zazwyczaj wybieram gazety, a od czasu do czasu BB – dla celów dowodowych, chociażby.

    Zacytowane fragment drugi – interpretuje tak – zaniżali stawki po którym mogli by zaciągnać pożyczki aby nie powodować negatywnej percepcji aktualnej pozycji BB. Całkiem logiczne.

    Natomiast fragment pierwszy, dla lat 2005-2008- wymyka się niestety oczywistej interpretacji. Poszperajmy więć w FSA, czy czasem nie zawyżali, jak piszą pismaki.

    np. str 11 – „Barclays’ Derivative Traders would request high or low submissions regularly in emails, for example on 7 February 2006, Trader C (a US dollar Derivatives Trader) requested a “High 1m and high 3m if poss please. Have v. large 3m coming up for the next 10 days or so”.

    Trader C also expressed his preference that Barclays would be “kicked out” of the average calculation. Trader C’s aim was therefore that Barclays’ submissions would be high enough to be excluded from the final average calculation, which could have affected the final benchmark rate.”

    str 13…” In response to a request from Trader C for a high one month and low three month US dollar LIBOR submission on 16 March 2006, a Submitter responded: “For you…anything. I am going to go 78 and 92.5. It is difficult to go lower than that in threes, looking at where cash is trading. In fact, if you did not want a low one I would have gone 93 at least”.

    Chyba wystarczy, jako dowód, że warto czytać (gazety)!

    1. trystero (Post autora)

      @ lesserwisser

      Chyba wystarczy, jako dowód, że warto czytać (gazety)!

      Nie wiem czy warto czytać gazety. Z całą pewnością nie warto wyciągać pochopnych wniosków.

      Wyraźnie napisałem, że manipulowanie LIBOR-em na życzenie traderów odbywało się w stronę wskazaną przez traderów – to oznacza, że czasem manipulowano w górę, czasem w dół. Ty napisałeś tak: ale z gazet wynika, że BB w latach 2005-2008 za wysoko podawał, by zarobić.

      Otóż, by zarobić czasem podawali za wysoko a czasem za nisko. W związku z tym to co Twoim zdaniem napisano w gazetach w najlepszym wypadku zamazuje obraz sytuacji sugerując, że w okresie 2005-2008 Barclays zawyżał LIBOR. Czasem zawyżał, czasem zaniżał. Tak wyglądają fakty, które przedstawiłem na blogu.

      W dokumencie, do którego odnośnik specjalnie dla Ciebie przypomniałem znajdują się fragmenty e-maili (sam zacytowałeś jeden), które pokazują, że w okresie 2005-2008 Barclays czasem także zaniżał LIBOR. Co zrobisz z tymi faktami, jest oczywiście Twoją sprawą.

  10. lesserwisser

    @ astanczak (cały)

    Załóżę się, że nagłaśniany obecnie przypadek BB to tylko przysłowiowy wierzchołek góry lodowej, czyli nie caly gips. Jak poszperają i im mnie zabraknie determinacji to wyjdzie na wierzch, że i pozostali kontrybutorzy fiksowali lipnie.

    A wtedy z niecałej afery zrobi się cała mega afera – czyli aferzysko.

    1. astanczak

      @ lesserwisser

      > wyjdzie na wierzch, że i pozostali kontrybutorzy fiksowali lipnie.

      nie pamiętasz pewnie doskonałej sceny z nieco za trudnego dla ludzi filmu Margin Call. Tam jeden z bohaterów mówi takie zdania:

      „if you really wanna do this with your life you have to believe you’re necessary and you are. People wanna live like this in their cars and big fuckin’ houses they can’t even pay for, then you’re necessary. The only reason that they all get to continue living like kings is cause we got our fingers on the scales in their favor. I take my hand off and then the whole world gets really fuckin’ fair really fuckin’ quickly and nobody actually wants that. They say they do but they don’t. They want what we have to give them but they also wanna, you know, play innocent and pretend they have know idea where it came from. Well, thats more hypocrisy than I’m willing to swallow, so fuck em. Fuck normal people. You know, the funny thing is, tomorrow if all of this goes tits up they’re gonna crucify us for being too reckless but if we’re wrong, and everything gets back on track? Well then, the same people are gonna laugh till they piss their pants cause we’re gonna all look like the biggest pussies God ever let through the door”:

      Jak dla mnie idealnie pasuje do tego zamieszania z -borami. Póki szło dobrze, wszyscy działali na zasadzie „trudne do zrozumienia, łatwe do zepsucia”.

  11. blackswan

    @astanczak

    czyżby to był Paul Bettany jadać swoim kabrioletem po którymś nowojorskim moście? Piękna scena imo…

  12. astanczak

    @ blackswan

    Tak.

  13. piotr34

    „Bez wątpienia poza zasięgiem jest wyższa kadra managerska banku, która jednak, jak na standardy sektora finansowego, poniosła bardzo poważne konsekwencje afery LIBOR – dyrektor, CEO i COO stracili już pracę. CEO banku, Robert Diamond, został już przesłuchany w brytyjskim parlamencie. Najwyższa kadra managerska zrezygnowała też z potencjalnych bonusów za 2012 roku. W gruncie rzeczy, Diamond już teraz został potraktowany gorzej niż Dick Fuld, który doprowadził zarządzany przez siebie Lehman Brothers do największego bankructwa w historii i posługiwał się sztuczką księgową (czy oszustwem księgowym), w postaci Repo 105, by ukryć prawdziwą sytuację finansową banku.”

    A moze to po prostu z owymi standardami dotychczas cos bylo nie tak i czas wreszcie na zmiane?Siedzac w UK mam dokladnie takie wrazenie-politycy i spoleczenstwa maja dosc bezkarnosci sektora finansowego i standardy maja ulec zmianie.Co i bardzo dobrze.

    1. astanczak

      > Siedzac w UK mam dokladnie takie wrazenie-politycy i spoleczenstwa maja dosc bezkarnosci sektora finansowego i standardy maja ulec zmianie.Co i bardzo dobrze.

      Poczekamy kilka lat aż znowu zacznie się obiecywanie społeczeństwu, że każdy ma prawo do życia w szczęściu na kredyt, tylko państwo musi wypuścić obligacje „czasowo” zadłużając budżet ponad próg rozsądku. Później przyjdzie kolejny polityki i powie, że inflacja jest ważna, ale miejsca pracy ważniejsze i zmusi się bank centralny do polityki taniego pieniądza. Jak wszystko rypnie, to znów winne będą banki, bo nierozsądnie dzieliły kasą.

  14. oko

    @ blackswan
    nie mam wlasnego bloga, pisuje od czasu do czasu w komentarzach na kilku polskich blogach

    @ trystero
    wybacz ale nie moge sie postrzymac i nie zacytowac klasyki:
    „nie rozumiesz bo nie pada”
    a teraz poniewaz nie rozumiesz to po kolei bez przeskokow logicznych moze wtedy zrozumiesz ze ty o jednym (goleniu mapetow) a ja o drugim (konstrukcji systemu, sytuacji rynkowej po lehmanie i manipulacji systemowej)
    wiec po kolei:
    1. wg mnie mamy do czynienia tak naprawde z 2 niezaleznymi aferami, pierwsza to manipulowanie …borami w danym dniu aby przypasowac stopa konkretnemu traderowi i ogolic mapety, to ma miejsce od 2005 i tak naprawde jest to kwestia codziennego pogrywania rynkiem, czy to w dol czy w gore to zalezy akurat od potrzeb zamawiajacego tradera, nic w sumie nowego, od dawne wiemy ze insajderzy to robia, nie wiedzielsmy tylko jak bardzo bezczelnie, ale ze jest to codzienna rzeczywistość po historiach z mf global, fraudclause, mbsami i mapetami nikogo już nie powinno dziwic, plus najważniejsze sprawa czyli skala skrzywienia stawek przez te praktyki jest wg mnie dużo mniejsza niż ta z drugiej afery
    2. przy okazji kwitow z pierwszej afery da się jednak zauwazyc druga, ktora pojawia sie tak naprawdę dopiero po lehmanie i jest dużo grubsza, dotyczy bowiem celowego permanentnego i istotnego zanizania prawdziwych kosztów pieniadza na rynku miedzybankowym i tak naprawde obejmuje juz nie tylko traderow ale i banki centralne, w tym konkretnym przypadku angielski jak i cala konstrukcje tego chorego systemu, oczywiście w oficjalnych danych o tym jest niewiele ale trzeba tylko chciec to dostrzec, doskonale widac to na wykresie bloma, gdybys sporobowal wlaczyc go do calej ukladanki zamiast sejwowal na dysku to moze bys zrozumial
    tak wiec wiemy ze Tucker z BoE dzwonil to Diamonda z Barcleys(Bar)
    a po coz u licha do niego dzwonil
    tu masz info za swoim ulubionym blogerem:
    http://www.zerohedge.com/news/bank-england-made-me-do-it
    „BARCLAYS SAYS TUCKER SAID DIDN’T ALWAYS NEED TO BE SO HIGH (Supposedly LIBOR)”
    o co chodzi z tym so high, na to odpowiada ta linijka
    „BARCLAYS SAYS DEL MISSIER TOLD RATE SETTERS TO LOWER RATES”
    oraz juz linkowany wykres bloma na ktorym widac jak wol ze od momentu telefonu tuckera cos sie zmienilo w postawie Bar
    http://www.zerohedge.com/sites/default/files/images/user3303/imageroot/2012/07/20120705_BARCLAYS.png
    do momentu telefonu tuckera Bar pokazywal kompletnie inne poziomy stop anizeli ich koledzy np z hscb ktorzy twierdzili ze w srodku kryzysu lehmanowego nie beda mieli problemow zeby uzyskac finansowanie z UJEMNYM spreadem!!!
    dopiero tajemniczy telefon tuckera spowodowal ze stopy Bar zaczely sie prezentowac jak należy to znaczy w linii z innymi a nie tak aby faktycznie odzwierciedlaly cokolwiek zbliżonego do rzeczywistości
    3. jednoczesnie wszyscy ktorzy sledzili w tamtym czasie rynek bankowy wiedza ze np takie polskie banki zostaly wtedy zupelnie odciete od finansowania w walutach, nikt im nie chcial pozyczyc i raczej nie dlatego ze byly bankami polskimi tylko dlatego wlasie ze nikt na rynku miedzybankowym sobie nie pozyczal
    4. skoro wiec nikt sobie na rynku nie pozyczal to jak to mozliwe ze hsbc twierdzilo ze bez problemu znajdzie finansowanie z ujemnym spreadem podczas gdy Bar twierdzil ze jesli jest finansowanie to trzeba za nie zaplacic ekstra, normalnie, hsbc konfabulowal, ponownie za twoim ulubionym blogerem:
    http://www.zerohedge.com/news/lie-borgate-everyone-knew-and-everyone-was-doing-it
    i najwazniejsze info:
    „dislocation of Libor from itself”
    i
    „What that meant was that even though Libor may have been, for example 2pc, the real Libor rate the bank was paying was more like 5pc or 6pc. So in fact, we needed to be lending money at Libor plus 3pc or 4pc just to break even”
    majac ta wiedze wroc do wykresu z bloma i zadaj sobie pytanie kto byl blizszy prawdy Bar czy hsbc i kto i w jakim kierunku manipulowal w tamtym okresie
    5. teraz kiedy mamy już odrobine wiedzy o tym jak wygladalo calo tlo afery lieborowej po lehmanie, wystarczy teraz zlozyc wszystko w calosc, a wiec:
    -Bar jako jedyny staral się prezentować cos zbliżonego do prawdziwych stawek na rynku
    -Zrodlem wyższych cen dla Bar nie była jego reputacja a wlasnie krach systemowy i ogolne zamroznie rynku międzybankowego
    -reakcja BoE było … zasugerowanie obniżenia stop tak żeby Ber przestalo się wyroznica na rynku
    Tutaj masz kolejny cytat, tym razem już nie będę ulatwial ci zycia, sam znajdz sobie skad jest
    „According to the Order, senior managers even coined the phrase “head above the parapet” to describe high LIBOR submissions relative to other banks. Barclays’ LIBOR submitters were told not to submit at levels where Barclays was “sticking its head above the parapet.” The directive was intended to fend off negative public perceptions about Barclays’ financial condition arising from its high LIBOR submissions relative to the submissions of other panel banks, which Barclays believed were too low given the market conditions.
    Czytaj teraz ostatnie zdanie tak dlugo az zrozumiesz jego znaczenie w polaczeniu ze zdaniem od ktorego wyszliśmy czyli
    „Innymi słowy, definicja benchmarków, w których tworzeniu Barclays partycypował nie pozwalała bankowi na uwzględnianie kwestii związanych z jego reputacją”
    Bar nie raportowal podwyższonych stop ze względu na swoja reputacje, to cala reszta oszukiwala ze nie ma systemowego problemu a robila to pod dyktnado BoE a teraz probuje się Bar przypiac łate ze to reputacja. Prawda jednak jest taka ze był systemowy squeez a BoE najzwyczajniej w swiecie kazal zignorować ten squeez podciagajac go pod problemy z reputacja bo inaczej oczko by odpadlo temu misiu
    Oczywiście to ze przepis o tym jak ma być ustalana stopa libor zawiera zapis o tym iż nie nalezy uwzgledniac „reputacji” to nie jest przypadek, tak samo jak nie jest przypadkiem wlasnie to jak z tego przepisu skorzystal BoE, a ze dla ciebie to absurdalny wniosek to już tylko laurka dla twoich umiejetnosci krytycznej oceny sytuacji dzisiejszych rynkow

    „Cóż, Barclays został ukarany nie za pokazywanie wyższych poziomów tylko za pokazywanie niższych poziomów w celu ochrony swojej reputacji.”
    Tak ci się tylko wydaje, zacznij na ta afere patrzeć w perspektywie całego rynku i tego wszystkiego co się na nim dzieje od 4 lat (a tak naprawdę od wielu, wielu lat, lehman po prostu pewne sprawy odkryl i nie dalo się ich dluzej trzymać w szafie), otworz sobie wykres z bloma i zastanow przez chwile co by było gdyby nie nastapil telefon od tuckera, na pewno stopy Bar bylyby za nisko jak twierdzisz, jeśli tak obróć ekran o 180 stopni może wtedy zaczniesz kumac

    „Chyba, że próbujesz sugerować, że to całe uzasadnienie to ‘ściema’ i Barclays został ukarany za coś przeciwnego niż jest napisane, że został ukarany…”
    Nic nie sugeruje, wiem natomiast ze liborem manipulowali praktycznie wszyscy duzi gracze bo inaczej się tego nie dalo zrobić (dziś wzięli się za Deutsche Bank) a dziwnym trafem jedyny poki co który zebral bo lbie i to w stylu w jakim od dawna nikt nie zebral nawet za cięższe przewinienia, jest Bar, zupełnie przypadkiem ten który pokazywal stopy wyższe od tla rynkowego. Sam się w swoim tekście dziwisz ze wyleciała cala trojka z samej góry, mimo ze jeśli popatrzeć na wykres bloma to pierwszymi do wycieczki na księżyc za zanizanie sa bynajmniej nie ludzie z Bar ale ziomale z hsbc u którym ordynarność szycia widać jak na dloni. Przypomnisz mi ile kary dostal hsbc i kto z zarządu od nich wyleciał? Ilu zarzadzajacych wylecialo z GS, JPM, BofA za podobnego ciezaru przewinienia?
    Na rynkach finansowych od dawna nie ma już prawdy została tylko manipulacja i pozakulisowe rozgrywki grubasow którzy na przekaske zakeszaja mapetami, ale ten przykład jak rozumiem ma być wyjątkowym wyjątkiem, jaaasne
    A jeśli jeszcze nie rozumiesz o co szla gra w tej zabawie to zastanow się co by się stało z globalnym rynkiem RE i hipotecznym gdyby …bory miałyby zacząć odzwierciedlać prawdziwa miedzybankowa cene pieniadza, a nie sztuczne wydmuchy podobno ofertowe które mamy dziś w postaci …borow w istocie oparte o super zmanipulowane przez banki centralne stopy referencyjne a nie prawdziwa cene pieniadza na rynku.
    Co by się stało z naszym rynkiem hipotecznym gdyby w szczycie kryzysu lehmanowego czy choćby dziś frankowcy mieliby placic odsetki od hipoteki na poziomie 5% a nie 2% jak maja dziś dzięki skonfabulowanemu liborowi chf, co staloby się z rynkiem RE w strefie euro gdyby euribor wynosil 4%. ZIRP jest z nami od kilku lat nie przez przypadek tylko dlatego ze inaczej ten system fiknie w 5 minut i zarzadzajacy ta zabawa to wiedza i poki maja władze będą usuwac każdego kto może zagrozić konstrukcji tego systemu, a …bory pokazujace prawdziwa cene pieniadza to zabojstwo w dla tego rynku w 3 minuty
    jeśli tego nie rozumiesz to niestety ale ja ci już więcej nie pomoge

    ps. W gwałt na pokojowce przez DSK tez wierzyles?

    1. trystero (Post autora)

      @ oko

      Podobnie jak eksperci z Zero Hedge masz w zwyczaju mieszać fakty i swoją spiskową interpretację tych faktów. Zacznę więc od kilku wyjaśnień.

      O tym, że mamy do czynienia z dwiema aferami (jedna od ustawiania LIBOR pod derywaty, jedna od ustawiania LIBOR pod reputację’) pisałem od początku.

      O tym, że przynajmniej w pewnych okresach 2008 i 2009 rynek międzybankowy był zamrożony wiedzą wszyscy, którzy interesują się rynkiem finansowym. Gdyby nie był zamrożony to nie potrzebne byłyby te wszystkie TARP-y a przede wszystkim TALF-y.

      Wszyscy też wiedzą, że jakiś czas po Lehmanie Barclays podawał w miarę sensowne poziomy LIBOR (albo relatywnie sensowne do tego co podawały inne banki). Wszyscy wiedzą o telefonie od Tuckera. Natomiast to co konkretnie powiedział Tucker wiemy tylko od Diamonda, który dla myślącego człowieka, nie jest stroną obiektywną.

      Rzecz w tym, że Barlclays nie został ukarany za to co robił zaraz po Lehmanie tylko za to co robił po telefonie od Tuckera. Barclays nie został ukarany za próbę podawania sensownych poziomów LIBOR tylko za to, że w pewnym momencie sobie odpuścił i podawał takie poziomy by się nie wychylać, by chronić swoją reputację.

      Jak przystało na człowieka, który większość swojej wiedzy zdobywa na Zero Hedge, wymyśliłeś spiskową teorię, że cała ta afera to ściema. Sugerujesz, że Barclays karany jest za to, że odważył się być uczciwy w okresie pomiędzy Lehmanem a telefonem od Tuckera.

      Nie ma sprawy. Masz prawo mieć taką teorię. Tylko nie sprawiaj tego komicznego wrażenia osoby, która zna PRAWDĘ i tłumaczy ją ‚mapetowi’ 🙂

      Napisałem Ci w poprzednim komentarzu, że Twoja teoria będzie zweryfikowana w okresie najbliższych kilku miesięcy. Toczą się śledztwa w sprawie zachowania kilkunastu innych banków. Zapewne jest w tej grupie HSBC i RBS. Jeśli HSBC i RBS ukarane zostaną za podawanie zaniżonych poziomów LIBOR w okresie po Lehmanie to Twoja teoria zostanie sfalsyfikowana.

      Ja do tego czasu wstrzymam się z wyrokowaniem czy mamy do czynienia z kolejnym spiskiem czy też Barclays został po prostu ukarany jako pierwszy bo od początku poszedł na współpracę z regulatorami. Szczerze mówiąc, ta druga hipoteza wydaje się mi dużo bardziej prawdopodobna.

      Natomiast zafascynowało mnie to zdanie: do momentu telefonu tuckera Bar pokazywal kompletnie inne poziomy stop anizeli ich koledzy np z hscb ktorzy twierdzili ze w srodku kryzysu lehmanowego nie beda mieli problemow zeby uzyskac finansowanie z UJEMNYM spreadem!!!

      O jakim spreadzie napisałeś? Ten ujemny spread jest między czym a czym. Będę wdzięczny za rozwinięcie tej myśli.

      ps. W gwałt na pokojowce przez DSK tez wierzyles?

      Wyobraź sobie, że nie wiedziałem wtedy czy te oskarżenia są prawdziwe czy nie. Niby skąd miałem to wiedzieć? Nie dysponowałem potrzebnymi, obiektywnymi faktami (lecz jedynie zniekształconymi przez media stanowiskami dwóch stron) ani sensownym narzędziem do wyciągania wniosków w sprawie o prawdziwość oskarżeń o gwałt. Nigdy wcześniej nie analizowałem takiej sprawy. Nie miałem pojęcia jakie czynniki decydują o prawdziwości oskarżeń a jakie wskazują na ich fałszywość. Nie dysponowałem profesjonalnym profilem psychologicznym DSK ani kobiety, która go oskarżała. Skąd miałem wiedzieć czy te oskarżenia są prawdziwe czy nie?

      Ale jeśli Ty w kilka dni po wybuchu afery już wiedziałeś, że nie są prawdziwe… to wiele to wyjaśnia 🙂

  15. lesserwisser

    @ Trystero

    Oj Ttrystero, Trystero ja wiem, że warto czytać gazety uważnie ale z
    całą pewnością nie warto wyciągać pochopnych wniosków. Otóż w gazecie napisano, że BB ustawiał stawki tak bu zarobic, a ja sobie już dalej
    dośpiewałem. Widocznie nie mam głosu, ani słuchu. 🙂

    @ astanczak

    Nie pamietam, bo filmu nie widziałem, niestety. Zresztą nawet jakbym widział to i tak bym nie spamietał tak długiej frazy, bo pamięć już nie taka. (:

    1. astanczak

      @ lesserwisser

      http://www.youtube.com/watch?v=JvaTjJpoQlg

  16. blackswan

    @oko

    podrzuć mi maila jeśli łaska
    greysw4n na gmail.com

    skończ tą dyskusję, „jak przystało na człowieka, który większość swojej wiedzy zdobywa na Zero Hedge”.

    Pozdrawiam

  17. astanczak

    Linki:

    The Economist (okładka w wersji UK)

    http://static6.businessinsider.com/image/4ff5941169beddd325000004/the-economist.png

    i dwa tekst (mam nadzieję, że nie wymagają logowania – osobiście mam kupiony dostęp online)

    http://www.economist.com/node/21558260

    http://www.economist.com/node/21558281

    1. trystero (Post autora)

      # The Economist w spisku

      Widzę, że The Economist propaguje ‚mapetową’ wersję wydarzeń. Żadnej wzmianki o tym, że Barclays został ukarany za to, że podawał w miarę sensowne (wysokie) wartości LIBOR na początku kryzysu.

      @ astanczak

      Zaryzykowałbyś hipotezę o the magazine cover indicator w tym przypadku?

      Wydaje się, że to rzeczywiście może być początek czegoś większego co jest o tyle irytujące, że na przykład sprawa Abacusa (i podobne) wydaje się mi większym skandalem.

  18. blackswan

    @astanczak

    „In theory, LIBOR is supposed to be a pretty honest number because it is assumed, for a start, that banks play by the rules and give truthful estimates. The market is also sufficiently small that most banks are presumed to know what the others are doing. In reality, the system is rotten. First, it is based on banks’ estimates, rather than the actual prices at which banks have lent to or borrowed from one another. “There is no reporting of transactions, no one really knows what’s going on in the market,” says a former senior trader closely involved in setting LIBOR at a large bank. “You have this vast overhang of financial instruments that hang their own fixes off a rate that doesn’t actually exist.”

    a teraz, wytlumacz ten fragment każdemu, kto nie zna różnicy między binding quote a non-binding quote

    Prosta zasada: masz wątpliwości jeśli chodzi o derywaty – zapytaj tradera. Economist to rozumie. Zero Hedge to rozumie. Reszta tego nie kuma myląc praktykę z teoriami spiskowymi.

    Dzięki Astanczak za linki!

  19. blackswan

    „A second problem is that those involved in setting the rates have often had every incentive to lie, since their banks stood to profit or lose money depending on the level at which LIBOR was set each day. Worse still, transparency in the mechanism of setting rates may well have exacerbated the tendency to lie, rather than suppressed it. Banks that were weak would not have wanted to signal that fact widely in markets by submitting honest estimates of the high price they would have to pay to borrow, if they could borrow at all.”

    No dokładnie. BINGO. Jak fajnie, że są jeszcze dziennikarze, którzy myślą.

    Trzymam kciuki za shitstorm, ale w niego nie wierzę…

  20. oko

    @ trystero
    „Jak przystało na człowieka, który większość swojej wiedzy zdobywa na Zero Hedge, wymyśliłeś spiskową teorię, że cała ta afera to ściema”

    o tym skad zdobywam swoja wiedze to malo wiesz, ale bylem pewien ze wystarczy machnac ci zh zebys od razu wlaczyl swoj popisowy „tryb buraka” a wylaczyl zupelnie myslenie, tak sie akurat sklada ze w moim poscie zh posluzyl tylko za przekaznik, wszystkie dane pierwotnie pochodzily z innych zrodel a zh je tylko zbieral, wybacz ze w swym lenistwie nie chcialo mi sie tego wszystkiego grzebac ze zrodel po to by jasnie bloger raczyl popatrzec na tresc merytoryczna a nie skupial sie na tym kto napisal
    a skoro zh taki kijowy to chetnie poczytam te rozbudowane analizy tematu liebor popelnione przez twojego idola blogowania i wzor do nasladowania – ritholtza, z pewnoscia rozpisuje sie o temacie od lat…

    przypomnij mi tez ile masz publikacji pokroju tych o hft jakie to popelnili spiskowcy z zh, bo jakos nie przypomniam sobie zebys splodzil cos o czym dyskutowalaby cala swiatowa blogosfera, zeby nie szukac daleko ostatnio spiskowcy z zh trafili w temat channel stuffingu u GM, a ty jaki temat odkryles dla czytelnikow ze z taka latwosci przychodzi ci calkowite dyskredytowanie zh
    poza tym policzmy te hedzowe spiskowe teorie: mbsy, fraudclose, liebor, dsk, wieloryb z jpm, teraz gm, normalnie same fikcyjne historie nic z tego o czym pisali spiskowcy z zh nigdy sie nie sprawdzilo…

    teraz w temacie
    „O tym, że mamy do czynienia z dwiema aferami (jedna od ustawiania LIBOR pod derywaty, jedna od ustawiania LIBOR pod reputację’) pisałem od początku.”
    to fajnie ze pisales ale ja twierdze ta druga afera to nie jest ustawiania libor pod reputacje tylko ustawianie liboru przez banki centralne za posrednictwem traderow, troche inna para kaloszy
    a po co? nie ma sensu ci tlumaczyc bo to w koncu teoria spiskowa ze swiatowa gospodarka nie jest dzis w stanie funkcjonowac gdyby urynkowic libor czy euribor, takie bzdury to tylko u zh,
    reputacja posluzyla tylko za powod do przywalenia, ale wiadomo mapety to ci co nie kupuja tego kitu, a ci co go kupuja to super samodzielnie myslace jednostki

    „Gdyby nie był zamrożony to nie potrzebne byłyby te wszystkie TARP-y a przede wszystkim TALF-y.”
    fajnie ze uzywasz czasu przeszlego pewnie dlatego ze to juz przeszlosc potrzebne sa swapy dolarowe, skoordynowane akcje bankow centralnych a w polsce nikt ci nie da kredytu w chf

    „wszyscy wiedzą o telefonie od Tuckera. Natomiast to co konkretnie powiedział Tucker wiemy tylko od Diamonda, który dla myślącego człowieka, nie jest stroną obiektywną. ”
    rozumiem ze tucker tylko przez przypadek nie zaprzeczyl oficjanie podanej informacji o tym co powiedzial diamondowi w rozmowie telefonicznej, diamond zmysla a tucker spokojnie na to pozwala, tak?

    „Ja do tego czasu wstrzymam się z wyrokowaniem czy mamy do czynienia z kolejnym spiskiem czy też Barclays został po prostu ukarany jako pierwszy bo od początku poszedł na współpracę z regulatorami.”
    czy ty jestes jeden czy ciebie jest dwoch bo chwile wczesniej piszesz cos zupełnie innego
    „Jak przystało na człowieka, który większość swojej wiedzy zdobywa na Zero Hedge, wymyśliłeś spiskową teorię, że cała ta afera to ściema”

    „O jakim spreadzie napisałeś? Ten ujemny spread jest między czym a czym. Będę wdzięczny za rozwinięcie tej myśli.”
    otworz sobie zasejwowana tabelke z bloma i popatrz na pionowa os po lewej, juz 2 razy linkowalem ten wykres 3 raz nie zamierzam tego robic

    „Rzecz w tym, że Barlclays nie został ukarany za to co robił zaraz po Lehmanie tylko za to co robił po telefonie od Tuckera. ”
    to jest wersja oficjalna dla mediow, kiedy ostatni raz zdarzylo sie zeby przy okazji tak duzej afery wersja oficjalna byla prawdziwa i mowila cala prawde i tylko prawde?

    „Toczą się śledztwa w sprawie zachowania kilkunastu innych banków. Zapewne jest w tej grupie HSBC i RBS. Jeśli HSBC i RBS ukarane zostaną za podawanie zaniżonych poziomów LIBOR w okresie po Lehmanie to Twoja teoria zostanie sfalsyfikowana.”
    czy hsbc i rbs nie manipulowaly kursem? narracja tej historii budowana jest porzadnie wiec nikt nie rzuci jedynie Bar na pozarcie bo to by bylo zbyt oczywiste ale jak widać nie dla ciebie, jesli juz to ciekawym bedzie porownanie skali kar, a te wg mnie dla innych graczy beda zauwazalnie lagodniejsze
    jak rozumiem fakt iż po raz pierwszy poleciały glowy z samej góry pomimo ze jak sam twierdzisz wiedzieli już gorsze afery w ostatnich latach tez nie zapala żadnej lampki

    „Ale jeśli Ty w kilka dni po wybuchu afery już wiedziałeś, że nie są prawdziwe… to wiele to wyjaśnia ”
    No jeśli ty po sposobie w jaki cala ta afera była budowana, jej rezultacie w postaci błyskawicznego odwołania DSK i powolaniu na jego miejscu niefikajacej już następczyni nie potrafiles odczytac o co w tym wszystkim chodzi to istotnie pozostan przy interpretacji faktow na poziomie doniesień medialnych
    Jak kronikę filmowa ci w kinie za komuny puszczali to tez lykales bez mydla?

    generalnie podsumowując
    gladkimi gadkami o teoriach spiskowych mogles sie zaslaniac przed lehamanem, od tego czasu swiat sie troche zmienil, zaliczylismy kilka spektakularnych przykladow korupcji, manipulacji i oszustw u samego rdzenia systemu finansowego a to co do tej pory stalo na polce „teorie spiskowe i oszolomy” nagle wyladowalo w samym centrum grupy „potwierdzone”
    tak wiec jesli po numerach robionych przez jpm, gs, przy masowej akcji manipulacji rynkami przez banki centralne ktora trwa od 4 lat a przede wszystkim wlasnie po akcji z DSK z definicji odrzucasz fakt mozliwosci istnienia drugiego dna i tego ze to co przedstawia sie publice sluzy jedynie odwroceniu jej uwagi od tego co sie naprawde dzieje to znaczy ze przez ostatnie lata kompletnie nic sie nie nauczyles

    1. trystero (Post autora)

      @ oko

      W gruncie rzeczy, w zalewie personalnych wycieczek, jedna rzecz godna jest wyjaśnienia.

      Napisałeś tak w odpowiedzi na moje pytanie o to między czym a czym jest spread na wykresie Bloomberga:

      otworz sobie zasejwowana tabelke z bloma i popatrz na pionowa os po lewej, juz 2 razy linkowalem ten wykres 3 raz nie zamierzam tego robic

      To rozczarowujące, że znalazłeś czas na mnóstwo personalnych wycieczek a nie znalazłeś czasu na odpowiedź na proste i bardzo ważne pytanie.

      Napisałeś wcześniej: koledzy np z hscb ktorzy twierdzili ze w srodku kryzysu lehmanowego nie beda mieli problemow zeby uzyskac finansowanie z UJEMNYM spreadem!!!

      Najwyraźniej więc jesteś zupełnie zaskoczony, że wykres Bloomberga pokazuje ujemny spread dla HSBC. Próbowałem Ci pomóc i zadałem pomocnicze pytanie: między czym a czym jest spread pokazany na wykresie Bloomberga. Nie potrafisz udzielić odpowiedzi na to pytanie?

      Moim zdaniem, to normalne, że wykres Bloomberga pokazuje ujemny spread na tym wykresie dla niektórych banków. Chciałem pomóc Ci zrozumieć ten wykres bo dostrzegam, że nie wiesz co on pokazuje. Gdybyś wiedział, to nie byłbyś zaskoczony, że jakiś bank ma na nim ujemny spread.

      Odpowiedz więc na proste pytania: między czym a czym jest spread na wykresie Bloomberga i dlaczego Twoim zdaniem HSBS nie mógł mieć wtedy ujemnego spreadu.

      Z resztą Twojego tekstu nie widzę sensu dyskutować. W tworzeniu spiskowych teorii poszedłeś tak daleko, że wymyśliłeś sobie nawet, że nawet jeśli poza Barclaysem ukarane zostaną inne banki za zaniżanie LIBOR to stanie się tak tylko dlatego by sfalsyfikować teorię o tym, że Barclays został ukarane za podawanie prawdziwych poziomów LIBOR a obecna aferą jest ściemą. Innymi słowy, scenariusz falsyfikujący Twoją teorię będzie koronnym dowodem na jej prawdziwość. Ten poziom absurdu, nie powiem, jest całkiem zabawny ale nie nadaje się jako fundament do dyskusji 🙂

  21. lesserwisser

    „Wszyscy też wiedzą, że jakiś czas po Lehmanie Barclays podawał w miarę sensowne poziomy LIBOR (albo relatywnie sensowne do tego co podawały inne banki). Wszyscy wiedzą o telefonie od Tuckera.”

    No ale nie wszyscy wiedza jak BarBe(cue) podawał lie-bora przed i po telefonie od Tuckera, no to niech zerkną do poniższego linka i się dowiedzą:

    http://www.bbc.co.uk/news/business-18613988

    Ale coś mi się widzi, że sprawa ma drugie dno, o wiele głębsze i istotniejsze w swojej wymowie i potencjalnych skutkach w mega skali.

    Wyczuł to kolega astanczak stwierdzając tak: „W UK cały ten szum ma też drugie dno – pozwala przykryć aferę związaną z podsłuchami przez media, która położyła obecnemu premierowi węgiel pod ogon. Ten szum wokół Barklays jest podsycany.”

    W jednym mogę się z nim zgodzić, ten szum wokoł BeBe jest podsycany po to by odwrócić uwagę od tego co się naprawdę dzieje ale w finansowym światku od lat, a więc od mega afer a nie tyle od aferki z podsłuchami.

    Wspomniany tu prze-jurny DSK gdzieś w rok po kryzysie 2008 roku w wywiadzie dla Le Monde powiedział coś takiego: kryzys ujawnił trefne numery w amerykańkich bankacha ale się sprawa nie zakończyła jeszcze bo teraz czas na banki europejskie, które gleboko w swoich kufrach mają ukrytę niezłe truposze, ktore mogą wyjść na wierzch w bilansach za ten frok (czyli gdzieś w połowie 2010 r.).

    I być może ta nierozważna wypowiedź odbiła się czkawką na karierze DSK, a nie na karierze banksterów. A że kogucik DSK wiedział co mówi, swiadczyć może krysys krajów strefy Euro.

    1. trystero (Post autora)

      @ lesserwisser

      Najnowszy numer The Economist mnie zdziwił. Tego typu okładki (Banksters) i artykuły spodziewałem się znaleźć w Guardianie. Być może więc rzeczywiście mamy do czynienia z jakimś punktem krytycznym skoro nawet The Economist jest zbulwersowany.

      Rzecz w tym, że jeśli to wszystko ma się potoczyć w tym kierunku to w najbliższych 2 latach pewnie z 10 CEO największych banków pożegna się z pracą.

  22. blackswan

    @oko

    Niejaki Ritholz (dziennikarz, litości…) pisze na swoim blogu tak:

    „Given that homeowners, students, credit card holders, and other borrowers pay more when rates are higher, the banks appear to have fleeced consumers for 10 years during the entire bull run leading up to the financial crisis.”

    wypadałoby, żeby człowiek sprawdził sobie jak wyglądało Covered Interest Parity przed kryzysem i w trakcie kryzysu, a potem, żeby się zastanowił, czy konsumenci zostali wydymani czy też nie.

  23. blackswan

    LOL, nie wierzę Trystero, że nie rozumiesz tego wykresu. Oko był być może nieprecyzyjny, ale chyba każdy myślący człowiek wie o co mu chodzi. Składasz swoje oferty do ankiety BBA. Masz trimming 4 górnych i 4 dolnych. Brana jest średnia. I ustalany jest LIBOR na poziomie absurdalnie niskim. Dlaczego niskim? Bo banda pajaców, w środku mega kryzysu płynności, gdzie nikt na międzybanku nie pożycza sobie kasy po Liborze (tym uśrednionym z indykacji poszczególnych banków), a implikowana stopa z cds-ow jest kilkaset punktow bazowych WYZSZA i masz kolosalny CIP (polecam np. analize Tomasa Vaceka ze Stanford, jeśli nie uznajesz ZH a uznajesz ośrodki naukowe), i następnego dnia pajace składają oferty do ankiety po UJEMNYM spreadzie do LIBOR, ktory i tak jest mega zanizony, twierdzac ze moga zdobyc po tych kwotach finansowanie…. Rozumiesz teraz o co chodzi? Bo ja nie wiem, jak prosciej mozna to wytlumaczyc. Niepotrzebnie tak dyskredytujesz oko. Rozumiem, że go nie lubisz, bo wytknal Ci kilka rzeczy, ale az taki sofizm to lekkie przegiecie.

    1. trystero (Post autora)

      # ujemny spread do LIBOR

      Skoro LIBOR powstaje w wyniku wyciągnięcia średniej z ofert wszystkich partycypujących banków (po odrzuceniu ofert skrajnych) to JEST RZECZĄ TOTALNIE NORMALNĄ, że część banków przekazała wartości z ujemnym spreadem do LIBOR a część z dodatnim spreadem do LIBOR.

      Innymi słowy, fakt, że nawet w środku kryzysu część banków przekazywać będzie odpowiedzi z ujemnym spreadem do LIBOR (średniej z wszystkich odpowiedzi) jest oczywisty.

      Bulwersowanie się, że coś takiego miało miejsce przypomina robienie afery z tego, że klasie o średnim wzroście na poziomie 170 cm jest jeden uczeń co ma tylko 160 cm 🙂

      Można sobie produkować dowolne ilości spiskowego mambo dżambo ale wypadałoby wiedzieć co się komentuje.

      1. trystero (Post autora)

        @ każdy wiedział, że LIBOR po Lehmanie był zaniżony

        Wiedzieli o tym ludzie w Barclays, pisała o tym Wall Street Journal.

        Nagle, w 2012 roku, ktoś odkrywa Amerykę i pisze, że w weekend po Lehmanie LIBOR nie mógł wynosić 3%. Pewnie, że nie mógł. Każdy o tym wie. Rynek międzybankowy był zamrożony.

        Jeśli jednak koniecznie chce się podkreślić, że LIBOR w tym czasie był drastycznie zaniżony to nie pisze się o tym, że część banków składała oferty poniżej LIBOR i nie traktuje się tego jak wielkiego odkrycia 🙂

        Teraz oczywiście można dorabiać do tego dowolne teorie ale komentarzy nikt nie wykasuje 🙂

  24. blackswan

    i tak, to jest normalne, że w przypadku średniej część banków pokazuje poniżej. Stąd na takim wykresie zawsze będzie ktoś z UJEMNYM spreadem. To akurat nikogo nie dziwi. Oko też nie. Tylko Tobie się wydaje, że on zwrócił uwagę na to, że ktoś tam ma UJEMNY i nie ma prawa być tam ujemnego. Kompletnie absurdalny wniosek.
    Problem jest taki, że kiedy wiesz, że ta średnia jest wałkiem zaniżonym w stosunku do implikowanych stóp z instrumentów znajdujących się w obrocie, to zadajesz sobie pytanie co za matoł systematycznie dodatkowo zaniża.

  25. blackswan

    przeczytaj mój wpis z 10:11
    czułem że dokładnie tego nie rozumiesz
    cieszę się, że mogłem pomóc
    pozdrawiam,

  26. blackswan

    słyszałeś kiedyś anegdotkę o graniu w szachy z gołębiem? polecam

  27. blackswan

    „Jeśli jednak koniecznie chce się podkreślić, że LIBOR w tym czasie był drastycznie zaniżony to nie pisze się o tym, że część banków składała oferty poniżej LIBOR i nie traktuje się tego jak wielkiego odkrycia”

    Ma ktoś kredki?

    Kluczem tej całej akcji jest właśnie przyglądanie się na ludzi, którzy wiedząc, że na rynku finansujesz się po znacznie wyższej stopie (wiesz, nie tylko na międzybanku można pożyczać, przy implikowanych stopach w dniu T zawsze większych niż Libor w dniu T-1, empirycznie sprawdzone), składają swoje oferty PONIŻEJ T-1 średniej. Rozumiesz? To właśnie tutaj zaczynasz patrzeć najpierw. Taka jest teoria Oko. To jest całe clue. Bo to właśnie tutaj wałek jest ewidentny i najprostszy do udowodnienia. Wręcz trywialny. Każdy market maker Ci to powie. Tutaj wkracza teoria CIP itd.

    1. trystero (Post autora)

      # logika

      Tak, tak. Gdy chce się pokazać, że LIBOR jest drastycznie zaniżony to w żadnym wypadku nie odnosi się wartości LIBOR do innych wskaźników pokazujących koszty finansowania tylko pokazuje się, że jakiś bank twierdził, że zdobywa finansowanie poniżej poziomu LIBOR. To przecież jest oczywiste.

  28. blackswan

    o czizas, nie wierzę…

    to już nawet nie jest sofizm, to jakiś kosmos retoryczny (tyle lat debatowałem, a nigdy jeszcze nie spotkałem takiego stylu…kudos!)

    nikt tutaj nie pokazuje jak drastycznie Libor jest zaniżony demonstrując, że jakiś bank twierdził, że zdobywa finansowanie poniżej LIBOR. Tutaj chodzi o to, że chcąc wiedzieć DLACZEGO był tak bardzo zaniżony (co nawet dla Ciebie jest oczywiste), patrzysz na ludzi, którzy go ZANIŻALI. Nie wiem czy da się to powiedzieć prościej…

    1. trystero (Post autora)

      # znów odkrycie

      Tym razem dowiedzieliśmy się, że średnia składająca się z kilkunastu odpowiedzi jest zaniżona ponieważ część odpowiedzi jest znacznie poniżej średniej. Fascynujące.

      Myślę, że zdolność do dostrzeżenia tych fascynujących zależności odróżnia ekspertów od mapetów 🙂

  29. blackswan
  30. blackswan

    Super, że można zrobić print screen tej rozmowy i pokazać kilku kolegom. Dzięki Trystero.

    1. trystero (Post autora)

      # nakarmiłem trolla

      Mój błąd.

      W zamian wszyscy dowiedzieli się jak się tworzy średnią 🙂

  31. lesserwisser

    Coś mi się wydaje, ze niektórzy nie rozumieją jeszcze, że Libor to jest benchmark – stopa referencyjna bazowa, w oparciu o którą ustalane są stawki/stopy dla innych istrumentów finansowych – zazwyczaj Libor plus narzut ( LIBOR +/- X basis points).

    Indykacje lie-bora banków panelistów (zaniżone czy też zawyżone, w zalezności od ocenianych przez nie ich mozliwości pozyskania funduszy na rynku miedzybankowym) ma niewiele wspólnego z aktualnymi rynkowymi
    mark-upami stóp procentowych dla choćby CDS-ów.

    „Tutaj wkracza teoria CIP itd.”

    Oj wkracza, wkracza. 🙂

    1. trystero (Post autora)

      # wykres Bloomberga

      Warto zadać sobie jeszcze jedno pytanie: czy na wykresie jest spread pomiędzy odpowiedziami z dnia 0 i LIBOR z dnia 0 czy spread pomiędzy odpowiedziami z dnia 0 i LIBOR z dnia poprzedniego?

      W powyższej dyskusji niewiele to zmieni: sposobem na pokazanie, że LIBOR był drastycznie zaniżony jest porównanie go do innych wskaźników pokazujących koszty finansowania.a nie porównywanie poszczególnych odpowiedzi napływających do systemu tworzącego LIBOR z poziomem LIBOR.

      1. trystero (Post autora)

        # interesująca analiza 3M LIBOR

        Na Aleph Blog jest interesująca analiza odpowiedzi do 3M LIBOR. Analiza ma olbrzymią wadę – nie traktuje okresów przed i po telefonie Tuckera osobno. Mimo to warto ją zobaczyć.

  32. lesserwisser

    To oczywiste, że spread jest z dnia 0 podobnie jak Libor, czyżby ktoś twierdził inaczej?

    „W powyższej dyskusji niewiele to zmieni: sposobem na pokazanie, że LIBOR był drastycznie zaniżony jest porównanie go do innych wskaźników pokazujących koszty finansowania.a nie porównywanie poszczególnych odpowiedzi napływających do systemu tworzącego LIBOR z poziomem LIBOR.”

    Niekoniecznie, sam Libor też może być zaniżony/zawyżony w wyniku
    niedo(prze)szacowania przez banki panelu – świadomego lub nie,pw stosunku do stawki na boziomie fair market value w danym momencie.

    Zresztą podobny mechanizm do ustalania Libora, oparty na best estimates, funkcjonuje na bullion market w Londynie, gdzie uczestnicy fixingu podają swoje oceny do komitetu fiksującego, tyle że w dużo mniej trabsparentny sposób niż lie-borowe banki. I jakoś nikt nie zgłasza pretensji.

    1. trystero (Post autora)

      @ lesserwisser

      To oczywiste, że spread jest z dnia 0 podobnie jak Libor,

      Wiesz, taka jest też moja opinia w tej sprawie. Bo ten wykres ma pokazać jak bardzo odpowiedź poszczególnych banków odbiegała od średniej (LIBOR) a nie to jak poszczególne banki reagowały na zmianę sytuacji rynkowej. Tylko, że nigdzie nie znalazłem tego napisanego czarno na białym. Może wszyscy uważają, że to jest oczywiste.

      czyżby ktoś twierdził inaczej?

      Zobacz wyżej, jest w dyskusji ktoś, kto tak właśnie twierdzi.

  33. lesserwisser

    @ Trystero

    Zaszczeliłeś mię, bo myślałem że kpisz a nie o drogę pytasz, a teraz widzę że chyba to serio było.

    Przecież banki podają swoje oceny a indywidualne spreadziki mają charakter wynikowy, licząć od poszczególnych kwotacji danego dnia do przytrymowanej średniej z nich wynikającej.

    Dopowiem jeszcze tak – libor jako baza może się zmieniac a mark-up może być stały, jak w ubezpieczeniach na życie hdzie standardowo wynosił on 200 punktów bazowych przez jakieś 20 lat.

    Z drugiej strony libor może się zmieniać (lub nie) a narzut procentowy może się zmieniąć, w zależności od generalnej sytuacji rynkowej no i aktualnej oceny wiarygodności emitenta/podmiotu danego instrumentu finansowego.

    PS

    „czyżby ktoś twierdził inaczej?”

    Musi mundrol jakiś! 🙂

  34. blackswan

    „Zobacz wyżej, jest w dyskusji ktoś, kto tak właśnie twierdzi.”

    Trystero, jak kiedyś rozbijesz swoją świnkę to mogę zrobić Ci szkolenie z czytania ze zrozumieniem, bo widzę masz poważne braki. Tak gdzie użyłem haseł T czy T-1 nie odnosiłem się do tego wykresu. Dah!

  35. blackswan

    tak w ogóle to sugeruje w swojej tematyce i „ekspertyzie” zostanie przy lżejszych tematach obecnie omawiane. Wiesz, chcąc rozmawiać o problemie LIBORu i derywatych na nim opartych, wypadałoby mieć odrobinkę praktyki. Teoria jest spoko, ale jak to mawiał Yogi Berra:

    „In theory there is no difference between theory and practice. In practice there is.”

  36. blackswan

    ah, i dzięki za nazwanie mnie trollem 🙂

    1. trystero (Post autora)

      # jak rozpoznać trolla?

      Dnia 2012.07.07 10:06:

      LOL, nie wierzę Trystero, że nie rozumiesz tego wykresu. Oko był być może nieprecyzyjny, ale chyba każdy myślący człowiek wie o co mu chodzi. Składasz swoje oferty do ankiety BBA. Masz trimming 4 górnych i 4 dolnych. Brana jest średnia. I ustalany jest LIBOR na poziomie absurdalnie niskim. Dlaczego niskim? Bo banda pajaców, w środku mega kryzysu płynności, gdzie nikt na międzybanku nie pożycza sobie kasy po Liborze (tym uśrednionym z indykacji poszczególnych banków), a implikowana stopa z cds-ow jest kilkaset punktow bazowych WYZSZA i masz kolosalny CIP (polecam np. analize Tomasa Vaceka ze Stanford, jeśli nie uznajesz ZH a uznajesz ośrodki naukowe), i następnego dnia pajace składają oferty do ankiety po UJEMNYM spreadzie do LIBOR

      Dnia 2012.07.07 15:27:

      Trystero, jak kiedyś rozbijesz swoją świnkę to mogę zrobić Ci szkolenie z czytania ze zrozumieniem, bo widzę masz poważne braki. Tak gdzie użyłem haseł T czy T-1 nie odnosiłem się do tego wykresu. Dah!

  37. blackswan

    niepotrzebnie poedytowałeś swoje wpisy i usunąłeś mój. Nieładnie. Mogę wrzucić print screena?

    1. trystero (Post autora)

      @ blackswan

      Możesz robić wszystko. Kilka miesięcy temu napisałeś, że nie będziesz już komentować na moim blogu. Teraz okazało się ile warte jest Twoje słowo.

      Praktycznie przez całą dyskusję czyniłeś wycieczki personalne w moją stronę, w końcu po zaproponowaniu mi szkolenia postanowiłem odpowiedzieć Ci tym samym i zapytałem czy prowadzisz te szkolenia w szkole klaunów.

      Natychmiast zorientowałem się, że praktycznie całą sobotę trollowałeś by skłonić mnie do takiej właśnie reakcji i wykasowałem ten fragment.

      Teraz czeka Cię kolejne kilka miesięcy trollowania w oczekiwaniu na moją reakcję 🙂 Musisz mieć wyjątkowo satysfakcjonujące życie 🙂

      Blog jest Twój mistrzu 🙂

  38. blackswan

    nastepny dzien, nastepny wykres – proszę, nie usuwaj już tego, bo z mojej strony jest EOT. Nie lubię kiedy mój dyskutant wyzywa mnie od klaunów i trolli, a potem modyfikuje wpisy. Nie mam żadnych szans w takiej rozmowie, dlatego skarbie przyznaję Ci rację i się żegnam na dziś.

  39. oko

    „między czym a czym jest spread na wykresie Bloomberga i dlaczego Twoim zdaniem HSBS nie mógł mieć wtedy ujemnego spreadu.”

    nie zrozumiales mnie, w przypadku hsbc chodzilo mi o to jak bezczelne chlopaki konfabulowa, zwlaszcza na tle Bar,

    natomiast zostawiajac dyskusje merytoryczna bo raczej nie znajdziemy plaszczyzny porozumienia, dzieki ze wogole temat ruszyles bo niewiele jest jeszcze o tym u nas w blogosferze i mam nadzieje ze bedziesz go dalej opuisywal nawet pomimo tego ze zli spiskowcy komentujacy nie chca sie zgodzic z twoim puntkem widzenia,
    powiedz mi prosze jednak trystero czy nie odczuwasz choc odrobiny niepokoju wewnetrznego nasmiewajac sie z teorii spiskowych w temacie ktory jeszcze 3-4 lata temu uznano by za teorie tak spiskowa ze manipulacje srebrem przy tym to zabawa dla forumowiczow zh?

    mam rowniez drugie pytanie skoro poruszamy watek wiedzy, na twoim prywatnym blogu wyczytalem ze jestes inwestorem gieldowym (zgaduje ze prywatnym a nie traderem u kogos bo takiego info tam nie ma) i doktorantem, a czy posiadasz jakies doswiadczenie zawodowe z zakresu finansow przedsiebiorstwa czy tez w szeroko rozumianych instytucjach finansowych, chodzi mi o to jak duzo masz/miales kontaktu z fizycznym tworzeniem liczb o ktorych tu rozmawiamy a na ile jestes teoretykiem, od razu uprzedam to nie jest zlosliwosc, po prostu widze ze ze prezentujemy zupelnie inne rozumienie swiata i probuje zrozumiec skad sie bierze twoj punkt widzenia

    ps. mozesz sie ze mna nie zgodzic ale wycieczki osobiste zaczales ty, moj pierwszy post byl ogolnym komentarzem do tematu bez adresata co chyba jest ogolnie przyjeta forma wypowiedzi w komentarzach do bloga, to ze uwazasz moje teorie za nieracjonalna jest twoim prawem ale zamiast walic tekstami o absurdach i zarzucac mi nieznajomosc tematu, a potem jeszcze dowalac za zh trzeba bylo cala dyskusje zaczac od tego tekstu:
    „Ja do tego czasu wstrzymam się z wyrokowaniem czy mamy do czynienia z kolejnym spiskiem czy też Barclays został po prostu ukarany jako pierwszy bo od początku poszedł na współpracę z regulatorami. Szczerze mówiąc, ta druga hipoteza wydaje się mi dużo bardziej prawdopodobna.”
    a potem w takim stylu ja kontynuowac a obeszlo by się jezdzenia po sobie
    to ze to jest twoj blog nie daje ci prawa do bezkarnego obrazania czytelnikow tylko dlatego ze maja inny punkt widzenia niż ty i nie oczekuj tez ze jeśli zaczniesz po nich jezdzic to potulnie beda brac to w siebie „bo to twój blog”,
    zaczales obrazac to otrzymales informacje zwrotna, jeśli nie chcesz bądź nie potrafisz dyskutowac z czytelnikami to wylacz mozliwosc komentowania, ale jeśli komentarze są uruchomione to naucz się poprawnego sposobu prowadzenia DYSKUSJI bo ani ja ani nikt z tu piszacych nie jestesmy twoim studentami ani tym bardziej podwladnymi i nie masz prawa nas traktowac w ten sposob w jaki robisz to w tym temacie

    pozdrawiam mimo wszystko z sympatia

    1. trystero (Post autora)

      @ oko

      powiedz mi prosze jednak trystero czy nie odczuwasz choc odrobiny niepokoju wewnetrznego nasmiewajac sie z teorii spiskowych w temacie ktory jeszcze 3-4 lata temu uznano by za teorie tak spiskowa ze manipulacje srebrem przy tym to zabawa dla forumowiczow zh?

      Nie naśmiewam się z wszystkich teorii spiskowych. Na pewno nie naśmiewam się z Twojej obecnej. Po prostu uważam, że jest mało prawdopodobna. Mimo tego napisałem Ci: pożyjemy, zobaczymy.

      Nie przeczę, irytuje mnie jednak podejście autorów spiskowych teorii, którzy wszystkich innych traktują jak lemingów czy mapetów 🙂

      Podam Ci przykład: nie wiem co Tucker powiedział Diamondowi w czasie tej rozmowy. Czy dopuszczam myśl, że mógł wyraźnie zasugerować, że Barclays ma podawać ‚zmyślone’ (bardzo obniżone) stawki LIBOR? Jak najbardziej. Nie postawię jednak na tę hipotezę swojej głowy. Dlatego napisałem, że warto poczekać aż wypowie się druga strona czyli Tucker.

      mam rowniez drugie pytanie skoro poruszamy watek wiedzy, na twoim prywatnym blogu wyczytalem ze jestes inwestorem gieldowym (zgaduje ze prywatnym a nie traderem u kogos bo takiego info tam nie ma) i doktorantem, a czy posiadasz jakies doswiadczenie zawodowe z zakresu finansow przedsiebiorstwa czy tez w szeroko rozumianych instytucjach finansowych, chodzi mi o to jak duzo masz/miales kontaktu z fizycznym tworzeniem liczb o ktorych tu rozmawiamy a na ile jestes teoretykiem, od razu uprzedam to nie jest zlosliwosc, po prostu widze ze ze prezentujemy zupelnie inne rozumienie swiata i probuje zrozumiec skad sie bierze twoj punkt widzenia

      Od pięciu lat utrzymuję się (i prowadzę bardzo wygodne życie) z tego co zarobię na rynkach, zawierając transakcje na własny rachunek. To jest źródło mojej praktycznej wiedzy o rynku.

      Od strony teoretycznej czytam gigantyczne ilości materiałów – blogów, prasy, artykułów naukowych książek.

      Co do ostatniej części Twojego komentarza – nie planuję się odnosić. Masz swój punkt widzenia, ja mam swój punkt widzenia w tej kwestii.

      Bez wątpienia zależy mi na inspirującej dyskusji na moim blogu. Z całą pewnością chciałbym by biorące w niej udział osoby szanowały siebie nawzajem.

  40. lesserwisser

    Oj coś mi sie wydaje, ze teoria spiskowa kolegi @oko jest jak najbardziej realna.

    Banki ludziom zgotowały ten los.

  41. oko

    @trystero
    „Nie przeczę, irytuje mnie jednak podejście autorów spiskowych teorii, którzy wszystkich innych traktują jak lemingów czy mapetów :)”
    ok, 5 lat temu postawa jak najbardziej sluszna ale… wiem ze sie powtorze jednak czy skala i glebokosc ujawnionych w ciagu ostatnich lat przekretow oraz publiczna narracja jaka szla z nimi nie spowodowala u ciebie chocby odrobiny nieufnosci do wersji oficjalnych
    to troche tak jak z zh, ja wiem ze oni czesto manipuluja czasami wrecz celowo wprowadzaja w blad, ale twierdze ze szybciej u zh w pojedynczych artach wylowisz prawdziwy obraz rzeczywistosci niz w tzw mediach mainstreamowcy pokazujacych wersje oficjalne

    „Nie postawię jednak na tę hipotezę swojej głowy. Dlatego napisałem, że warto poczekać aż wypowie się druga strona czyli Tucker. „
    ja tez nie wiem, to co pisalem to była moja teoria niech nawet będzie ze spiskowa, bardzo mozliwe ze opinia ta jest mocno przewrazliwiona ze względu na to wszystko co się wokół nas dzieje przez te ostatnie lata, ale skoro dyskutujemy ten temat w ogolnym zakresie to chyba nic zlego się nie stanie jeśli porozmawiamy o szerokim spektrum mozliwosci, nawet jeśli momentami popuszczamy wodze fantazji to ten swiat z kazdym dniem udawadnia nam ze nie ma rzeczy niemozliwych
    nie uwazasz ze moje wersja jest mozliwa, spoko masz pelne prawo do tego ale dyskutujmy o tym na poziomie argumentow a nie dyskredytujmy na starcie bo druga strona jako podstawe uzyla zrodel z zh,

    w temacie doswiadczenia zawodowego powtarzam to nie był przytyk, ani tym bardziej ukryte pytanie o to ile zarabiasz, chlopaki z bossy cie tu sciagneli raczej nie dlatego ze dobrze wygladasz w mini a ze względu na wiedzę i umiejetnosci
    mnie raczej chodzilo o to ze zupelnie inaczej patrzy się na swiat finansow jeśli rozpatruje się go od strony czysto teoretycznej a zupelnie co innego kiedy na podstawie tego co ktos wymyslil teoretycznie robi się implementacje i aplikacje do problemow dnia codziennego,
    ja sam z racji zawodowych przeszedlem taka droge od teoretyka do osoby kontrolujacej poprawnosc implementacje przepisow az wreszcie doszedlem do etapu kiedy sam stosuje i aplikuje
    i z kazdym etapem mojej drogi moja wiara w teorie podupadala a wiedza o tym jak wyglada prawdziwa „aplikacja” teoretycznych przepisow powoduje ze mam baaardzo duzy dystans do tego co mowi się ofcjalnie

    mowiac prosciej często zh stawia się zarzut ze jest to koles z kryminalna przeszloscia za insider trading, bodaj nawet ty sam mu to wytykales tu na blogu, tylko jeśli wiesz ze dziś it to już nie bajki o zelaznym smoku a codzienna rzeczywistosc rynku to powiedz mi kto lepiej jest w stanie prawidlowo odczytac zachowanie rynku, ten który sam ten rynek przewalal i doskonale wie jak to zrobic tak zeby nikt z zewnetrznych uztkownikow informacji się nie zorientowal czy tez lepiej zrobi to teoretyk który zaczyna od teorii ze it jest zakazany więc niemozliwe aby wszyscy to robili, a ten zh to musi być jakiś spiskowiec bo wszedzie widzi przewaly
    dziś już wszyscy uczestnicy rynku wiedza jak uwazanie się patrzy na wszelkie oficjalne komunikaty a ze kazdy chce zreazlizowac swoj zalozony cel to komunikacja jest niczym innym jak narzedziem do osiagniecia tego celu a nie forma do zaraportowania rzetelnego obrazu, ostatni którzy probowali być rzetelni i uczciwi zostali już dawno na tym rynku zezarci dlatego nie wierze ze ktos może oficjalnie mówić prawde jeśli tematem jest jakiś przewal, bo to zwyczajnie nie lezy w jego interesie, zadnej ze stron zaangazowanej
    tekst z mlodych wilkow o rece nigdy nie był bardziej aktualny i może dlatego mam naturalna latwosc do tego zeby szukac drugiego dna podawanych info, ale może istotnie masz racje ze jeśli chce się widziec spiski to się je wszedzie zobaczy a historia Bar jest pierwszym przykladem od lat kiedy regulator wreszcie robi co do niego należy,
    a co by pozytywnie zakonczyc to dla naszego wspolnego dobra lepiej bedzie zebys to ty mial racje w temacie teorii spiskowych zarowno generalnie jak i w tym konkretnie omawianym przypadku lieboru

    1. trystero (Post autora)

      @ oko

      ok, 5 lat temu postawa jak najbardziej sluszna ale… wiem ze sie powtorze jednak czy skala i glebokosc ujawnionych w ciagu ostatnich lat przekretow oraz publiczna narracja jaka szla z nimi nie spowodowala u ciebie chocby odrobiny nieufnosci do wersji oficjalnych

      To jest przede wszystkim kwestia metodologii.

      Nigdy nie kwestionowałem ani nie usprawiedliwiałem ujawnionych przekrętów. W takich sprawach jak Abacus, MERS czy LIBOR byłem jednym z pierwszych blogerów w Polsce, którzy poruszali ten problem.

      W kwestii metodologicznej, lubię operować na faktach a nie na domysłach i to wyznacza mój stosunek do teorii spiskowych. Uwierz mi, bardzo łatwo jest prowadzić sensacyjny blog finansowy. Ludzie uwielbiają proste odpowiedzi.

      Doskonale zdaję sobie sprawę z tego, że miałbym 3 razy więcej czytelników gdybym pisał w teksty według scenariusza ‚drukowanie, oszust Bernanke, będzie hiperinflacja!’. Mozole tłumaczenie polityki monetarnej, prywatnej kreacji pieniądza, mnożnika kreacji pieniądza nie jest drogą do ilościowego sukcesu w blogosferze.

      Na swoje szczęście, blog zawsze był dodatkiem do tego co robię ze swoimi pieniędzmi na rynku 🙂

      mowiac prosciej często zh stawia się zarzut ze jest to koles z kryminalna przeszloscia za insider trading, bodaj nawet ty sam mu to wytykales tu na blogu, tylko jeśli wiesz ze dziś it to już nie bajki o zelaznym smoku a codzienna rzeczywistosc rynku to powiedz mi kto lepiej jest w stanie prawidlowo odczytac zachowanie rynku, ten który sam ten rynek przewalal i doskonale wie jak to zrobic tak zeby nikt z zewnetrznych uztkownikow informacji się nie zorientowal czy tez lepiej zrobi to teoretyk który zaczyna od teorii ze it jest zakazany więc niemozliwe aby wszyscy to robili, a ten zh to musi być jakiś spiskowiec bo wszedzie widzi przewaly

      Tutaj mam dwie uwagi. Po pierwsze, zastanów się kim jest człowiek, którego wyrzucono za nieuczciwość z sektora finansowego? Poważnie. Mam dwie hipotezy. Albo człowiek jest nieskończenie ograniczony intelektualnie (dał się złapać gdy tysiące innych się nie dają!) albo jest tak bardzo pozbawiony kodeksu etycznego, że nawet ludzie z sektora finansowego nie chcieli mieć z nim nic wspólnego 🙂

      Ale mój problem z ZH nie polega na przeszłości jego założycieli. Mój problem z ZH polega na tym, że wtedy gdy powiedziałem im sprawdzam (bo w danych kwestiach posiadałem wiedzę zbliżoną do eksperckiej) to okazało się, że albo zmyślają albo mają braki merytoryczne.

      Dlatego preferuję choćby FT Alphaville jako sposób na wyrabianie sobie opinii o tym co się dzieje.

      może dlatego mam naturalna latwosc do tego zeby szukac drugiego dna podawanych info, ale może istotnie masz racje ze jeśli chce się widziec spiski to się je wszedzie zobaczy a historia Bar jest pierwszym przykladem od lat kiedy regulator wreszcie robi co do niego należy

      Widzisz, właśnie moim zdaniem nic nie różni permabulli od permabearów ani ludzi wierzących we wszystko co pojawi się w mainstreamie od ludzi kwestionujących wszystko co pojawi się mainstreamie. Co sprawia, że jedni i drudzy mnie nie lubią 🙂

  42. oko

    @lesserwisser
    mi po prostu wytlumacznie oficjalne tej afery nie zjezdza sie z generalna sytuacja na rynkach, bankom centralnym zalezy na jak najnizszym koszcie pieniadza to jest wg mnie fakt, a jesli tak to po co penalizowaliby Bar za dzialania ktore pomagaly im osiagnac ich wlasny cel, mieliby by dzialac wbrew wlasnym interesom i wlasnej polityce? wytlumaczenie ze dbaja o zdrowy rynek pomijam bo kiedy to ostatni raz ktorykolwiek regulator rynku naprawde chcial o niego dbac
    oficjalne wytlumacznie po prostu stoi w sprzecznosci z interesem tego ktory je glosi dlatego szukam takiego którego będzie w zgodzie, a ze przy okazji pozostale fakty ktore znamy o tej aferze zlozyly sie w sensowna calosc to przedstawilem tu moja teoria, rozumiem ze komus może się ona wydac naciagana ale to dyskutujmy o tym gdzie ma slabe punkty a nie przerzucajmy się osobistymi wycieczkami, no chyba ze dla kogoś jest ona kompletnie niemozliwa ale wtedy twierdze ze ten ktos mocno zasnal w 2006 i jeszcze się nie obudzil i istotnie niespecjalnie sobie porozmawiamy bo widzimy swiat w fundamentalnie inny sposob

  43. oko

    „W kwestii metodologicznej, lubię operować na faktach a nie na domysłach i to wyznacza mój stosunek do teorii spiskowych”
    to jest fajne podejscie, nie przecze, ale oznacza ze bedziesz stale za rynkiem i bedziesz mogl tylko reagowac po fakcie, jako bloger mozesz sobie na ten luksus pozwolic, w codziennym biznesie nie zawsze masz ten luksus, a wydaje mi sie ze wiekszosc z czytelnikow blogow czyta je min tez po to aby umiec przewidziec przyszlosc i tu chocbys nie chcial musisz zaczac estymowac

    „Mozole tłumaczenie polityki monetarnej, prywatnej kreacji pieniądza, mnożnika kreacji pieniądza nie jest drogą do ilościowego sukcesu w blogosferze.”
    tutaj 100% racji i szacun za wybor trudnej drogi zyciowej:-)

    „Tutaj mam dwie uwagi. Po pierwsze, zastanów się kim jest człowiek, którego wyrzucono za nieuczciwość z sektora finansowego? Poważnie. Mam dwie hipotezy. Albo człowiek jest nieskończenie ograniczony intelektualnie (dał się złapać gdy tysiące innych się nie dają!) albo jest tak bardzo pozbawiony kodeksu etycznego, że nawet ludzie z sektora finansowego nie chcieli mieć z nim nic wspólnego :)”

    mysle ze troche niedoceniasz roznorodnosci ludzkich osobowosci jakie potrafia sie znalesc w takim swiadku i zlozonosci relacji interpersonalnych jakie tam zachodza, praca w takich miejscach to klasyczny uklad „milosc i nienawisc w jednym” do tego przyprawiona duza konkruencja miedzyludzka, po tych dobrych publikacjach zh raczej wnioskuje ze nie jest to idiota, czlowiek bez skrupolow, bardzo mozliwe, ja osobiscie obstawiam jednak na rozwiazanie numer 3: kumata ale niepokorna dusza ktora poczula sie zbyt pewnie a ktorej ktos pokazal miejsce w szeregu (tam zawsze jest ktos wyzej od ciebie komu mozna podpasc), zh ladnie w taki scenariusz wpisuje jako forma odwetu na calym rynku
    ale tu juz wchodzimy w takie skale domyslow ze lepiej zebysmy skonczyli, odnosnie samego zh wszystko co twierdze to ze nie nalezy dyskredytowac jako zrodla od samego poczatku, krytycznie czytany moze byc fajnym uzupelnieniem

    „Widzisz, właśnie moim zdaniem nic nie różni permabulli od permabearów ani ludzi wierzących we wszystko co pojawi się w mainstreamie od ludzi kwestionujących wszystko co pojawi się mainstreamie. Co sprawia, że jedni i drudzy mnie nie lubią „
    czy krytyczne podejscie do informacji i wymaganie od nich zeby skladaly się w logiczna calosc od razu oznacza bycie permamisiem, zwłaszcza jeśli sama rzeczywistosc co chwile daje potwierdzenie do tego zeby weryfikowac wszystko co tylko się da?
    Odnosnie tego nielubienia to często gesto nie jest to kwestia konkretnych pogladow tylko tego ze ludzie o wyrobionej wlasnej opinii, którzy na dodatek nie poddaja się presji zewnetrznej po prostu są nielubiani, zwłaszcza przez innych podobnie samodzielnych i asertywnych, dlatego uwazam ze przede wszystkim kluczem jest efektywna komunikacja, wtedy nawet zerohedzowiec jest w stanie podyskutowac z krugmanita:-)

    1. trystero (Post autora)

      @ oko

      to jest fajne podejscie, nie przecze, ale oznacza ze bedziesz stale za rynkiem i bedziesz mogl tylko reagowac po fakcie, jako bloger mozesz sobie na ten luksus pozwolic, w codziennym biznesie nie zawsze masz ten luksus

      Ujmę to tak: jeśli Twój system transakcyjny wymaga byś w dzień po info wiedział czy DSK zgwałcił czy nie to moim zdaniem szansa na to, że masz realny ‚edge’ jest minimalna.

      odnosnie samego zh wszystko co twierdze to ze nie nalezy dyskredytowac jako zrodla od samego poczatku, krytycznie czytany moze byc fajnym uzupelnieniem

      Możemy się różnić w opinii o ZH. Dla mnie wartość ZH jest przede wszystkim rozrywkowa, w niewielkim stopniu czerpię wartość z obcych analiz (głównie z dużych BI), które tam wrzucają. Moim zdaniem poważne traktowanie ZH nie jest mądrym wyborem.

      Dlaczego? Nie dlatego, że ci goście od 2009 roku ostrzegają przed hiperinflacją. Dlatego, że oni są święcie przekonani, że to oni mieli rację 🙂 Popełnianie błędów jest częścią życia, niezdolność do wyciągnięcia wniosków z tych błędów jest bardzo niebezpieczna.

      czy krytyczne podejscie do informacji i wymaganie od nich zeby skladaly się w logiczna calosc od razu oznacza bycie permamisiem, zwłaszcza jeśli sama rzeczywistosc co chwile daje potwierdzenie do tego zeby weryfikowac wszystko co tylko się da?

      Nie pisałem o krytycznym podejściu lecz automatycznym uznawaniu tego za ściemę.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *


Twoje dane osobowe będą przetwarzane przez Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A. w celu: zapewnienia najwyższej jakości naszych usług oraz dla zabezpieczenia roszczeń. Masz prawo dostępu do treści swoich danych osobowych oraz ich sprostowania, a jeżeli prawo na to pozwala także żądania ich usunięcia lub ograniczenia przetwarzania oraz wniesienia sprzeciwu wobec ich przetwarzania. Masz także prawo wniesienia skargi do organu nadzorczego.

Więcej informacji w sekcji "Blogi: osoby komentujące i zostawiające opinie we wpisach" w zakładce
"Dane osobowe".

Proszę podać wartość CAPTCHA: *

Opinie, założenia i przewidywania wyrażone w materiale należą do autora publikacji i nie muszą reprezentować poglądów DM BOŚ S.A. Informacje i dane zawarte w niniejszym materiale są udostępniane wyłącznie w celach informacyjnych i edukacyjnych oraz nie mogą stanowić podstawy do podjęcia decyzji inwestycyjnej. Nie należy traktować ich jako rekomendacji inwestowania w jakiekolwiek instrumenty finansowe lub formy doradztwa inwestycyjnego. DM BOŚ S.A. nie udziela gwarancji dokładności, aktualności oraz kompletności niniejszych informacji. Zaleca się przeprowadzenie we własnym zakresie niezależnego przeglądu informacji z niniejszego materiału.

Niezależnie, DM BOŚ S.A. zwraca uwagę, że inwestowanie w instrumenty finansowe wiąże się z ryzykiem utraty części lub całości zainwestowanych środków. Podjęcie decyzji inwestycyjnej powinno nastąpić po pełnym zrozumieniu potencjalnych ryzyk i korzyści związanych z danym instrumentem finansowym oraz rodzajem transakcji. Indywidualna stopa zwrotu klienta nie jest tożsama z wynikiem inwestycyjnym danego instrumentu finansowego i jest uzależniona od dnia nabycia i sprzedaży konkretnego instrumentu finansowego oraz od poziomu pobranych opłat i poniesionych kosztów. Opodatkowanie dochodów z inwestycji zależy od indywidualnej sytuacji każdego klienta i może ulec zmianie w przyszłości. W przypadku gdy materiał zawiera wyniki osiągnięte w przeszłości, to nie należy ich traktować jako pewnego wskaźnika na przyszłość. W przypadku gdy materiał zawiera wzmiankę lub odniesienie do symulacji wyników osiągniętych w przeszłości, to nie należy ich traktować jako pewnego wskaźnika przyszłych wyników. Więcej informacji o instrumentach finansowych i ryzyku z nimi związanym znajduje się w serwisie bossa.pl w części MIFID: Materiały informacyjne MiFID -> Ogólny opis istoty instrumentów finansowych oraz ryzyka związanego z inwestowaniem w instrumenty finansowe.