Na początku marca pozwoliłem sobie zrobić coś, czego unikam jak ognia – wydania publicznej prognozy, co będzie działo się na jakimś rynku.Obawiam się własnych zdolności profetycznych, a że zwykle dopuszczam mało wyobrażalne to wolę już nic nie gadać.
Prognozę można przeczytać tu:
https://blogi.bossa.pl/2011/03/02/ja-jako-wroz/
W skrócie
WIG20 miał osiągnąć 2400 pkt
SP500 – poziom 1200 pkt
Jen japoński – 79.5 – 77
Soja – 11-12
Miedź 3.90
Jako pierwszy zgodził się ze mną Jen, który poziom 79.50 zanotował kilkanaście dni po upublicznieniu scenariusza, kolejna dołączyła miedź (po dwóch miesiącach).
W tej chwili do grona dołączył WIG20 i SP500. Została jeszcze tylko soja.
4 trafienia na 5 – chyba już nie będę nic mówił 😉
„The wall on which the prophets wrote
Is cracing at the seams […]”
8 Komentarzy
Dodaj komentarz
Niezależnie, DM BOŚ S.A. zwraca uwagę, że inwestowanie w instrumenty finansowe wiąże się z ryzykiem utraty części lub całości zainwestowanych środków. Podjęcie decyzji inwestycyjnej powinno nastąpić po pełnym zrozumieniu potencjalnych ryzyk i korzyści związanych z danym instrumentem finansowym oraz rodzajem transakcji. Indywidualna stopa zwrotu klienta nie jest tożsama z wynikiem inwestycyjnym danego instrumentu finansowego i jest uzależniona od dnia nabycia i sprzedaży konkretnego instrumentu finansowego oraz od poziomu pobranych opłat i poniesionych kosztów. Opodatkowanie dochodów z inwestycji zależy od indywidualnej sytuacji każdego klienta i może ulec zmianie w przyszłości. W przypadku gdy materiał zawiera wyniki osiągnięte w przeszłości, to nie należy ich traktować jako pewnego wskaźnika na przyszłość. W przypadku gdy materiał zawiera wzmiankę lub odniesienie do symulacji wyników osiągniętych w przeszłości, to nie należy ich traktować jako pewnego wskaźnika przyszłych wyników. Więcej informacji o instrumentach finansowych i ryzyku z nimi związanym znajduje się w serwisie bossa.pl w części MIFID: Materiały informacyjne MiFID -> Ogólny opis istoty instrumentów finansowych oraz ryzyka związanego z inwestowaniem w instrumenty finansowe.
Jeśli prognoza była oparta na wyliczeniach, to gratulacje. Ale jeśli były to zgadywanki to czysty przypadek.
A jeśli autor prognozy liczył, na poklask, to co wtedy? 🙂
„A jeśli autor prognozy liczył, na poklask, to co wtedy?” – oj tam oj tam, to klaszczemy 😉
Pewnie, że klaszczemy bo trafił. A jak trafił to, z reguły, nikt nie pyta czy i jak liczył podobnie zresztą jakby nie trafił, to wtedy tez nie interesuje ludzi czy i jak mozolnie liczył.
Ale poprawna odpowiedź na pytanie – „A jeśli autor prognozy liczył, na poklask, to co wtedy?” brzmi:
W#tedy możemy powiedzieć, że jest nieźle wyrachowany. 🙂
a czy autor prognoz poparł je swoim portfelem?
Gdyby autor miał zaufanie do tych swoich prognoz to postawił by na to duże pieniądze i teraz byłby nieprzyzwoicie bogaty, a tak dalej będzie prognozował (taka robota) i kiedyś znowu trafi…
Jakbyś sam na swoje prognozy (czy przewidywania) stawiał od razu duże pieniądze 🙂
a jak sprawdziło się 100 poprzednich prognoz?