W poprzednim tygodniu media branżowe odnotowały pojawienie się nowego raportu z rynku srebra (World Silver Survey) przygotowanego przez The Silver Institute. Raport stał się przyczynkiem do spekulacji na temat możliwości wymarszu uncji srebra w rejon 20 dolarów – dziś notowana jest po około 14 dolarów. To dobry moment na szybką przebieżkę po rynku, który nigdy nie doczekał się samodzielnego tekstu na blogach bossy.


Srebro jest metalem specyficznym. Z jednej strony uznawane jest za klasyczny metal szlachetny posiadający wartość jubilerską oraz środek przechowywania wartości, ale z drugiej strony jest to klasyczny metal przemysłowy, któremu naprawdę bliżej do miedzi niż do złota. Próbując wymienić tylko najważniejsze zastosowania srebra należy wspomnieć przemysł elektroniczny czy elektryczny. Każdy z nas ma w domu odrobinki srebra w bateriach, lustrach, ekranach telewizorów i ubraniach – do wagi tych odrobinek srebra jeszcze wrócimy – a wymienienie tysięcy innych zastosowań zajęłoby lata. Nie mniej ważny jest przemysł fotograficzny, który przed rewolucją cyfrową w fotografii potrafił skonsumować 20 procent srebrnego tortu rocznie. W ostatnim roku – mimo powszechności fotografii cyfrowej – udział tej gałęzi przemysłu spadł poniżej 13 procent (stale popularny jest papier fotograficzny oparty o związki srebra).

Popyt na biżuterię stanowi blisko 20 procent zapotrzebowania na srebro rocznie a zastawy stołowe dodają do tego kolejne 7 procent. Blisko 8 procent przypada na popyt ze strony wytwórców monet i medali. Widać zatem, iż około 65 procent (blisko 2/3) popytu na srebro pochodzi ze strony zastosowań przemysłowych a tylko 1/3 odpowiada za popyt na srebro, który widoczny jest dla przeciętnego zjadacza chleba. Można spekulować, czy właśnie to nie jest przyczyną mniejszej popularności srebra wśród inwestorów indywidualnych niż wymienianego powszechnie i modnego złota, czy wzbudzającej emocję miedzi.

Fakt, iż srebro stoi na rynku okrakiem pomiędzy przemysłowym popytem a popytem związanym z postrzeganiem go w kategoriach dobra dającego bogactwo i ochronę kapitału powoduje przesuwanie rynkowych akcentów. Mówiąc obrazowo srebro może zachowywać się na rynku bardziej, jak złoto lub bardziej jak miedź. Osoby, które lubią analizy korelacji mogą szukać swojej szansy w śledzeniu współczynnika korelacji srebra z miedzią i srebra ze złotem oraz ich zmian w czasie – możliwe, że dałoby się tu zbudować, jakiś oscylator, jako wskaźnik. Pewnie, ktoś już skonstruował takie narzędzie, ale osobiście nie trafiłem na jego ślady. Myślę, że nie dałby on wiedzy przekładalnej się na profity, ale ułatwiłby szybki wgląd w zachowanie rynku a już na pewno pozwoliłby na oddalenie rzucanych w locie opinii.

Teraz obiecanie drobinki. Przemysłowe użycie srebra charakteryzuje się tym, iż w wielu gałęziach – poza przemysłem fotograficznym – srebro używane jest w skromnych ilościach. Ktoś gdzieś postawił tezę, iż właśnie dlatego przedsiębiorcy mogą ignorować jego cenę, bo udział w końcowym koszcie produktów jest minimalny i nikomu nie chce się szukać dla srebra substytutu. Na bazie tego rynek srebra – czy raczej gracze na rynku srebra – snują hipotezy, iż srebro jest niedostrzeganym problemem. Zdaniem wielu byków na srebrze w pewnym momencie może dojść do tak daleko idącej nierównowagi pomiędzy popytem a podażą, iż stanie się ono dobrem znacznie bardziej pożądanym niż złoto. Przyznam, iż nigdy nie trafiłem na prognozy mówiące o srebrze po 1000 dolarów za uncję, ale psychologiczna bariera 100 dolarów bywa wymieniana. Na dziś ma ona takie samo uzasadnienie, jak ropa po 300 dolarów za baryłkę. Niemniej warto o tych spekulacjach rynku wiedzieć.

Gracze, którzy chcieliby zainteresować się rynkiem srebra czekają pewnie na garść geograficznych fundamentów. Niestety, jak to z surowcami bywa, będzie egzotycznie. Największym producentem srebra na świecie jest Peru, gdzie produkcja sięga 100 milionów uncji rocznie. Niewiele mniej produkuje się Meksyku (około 90 mln uncji). Kolejne miejsca zajmują kraje takie, jak Australia, Chiny czy Rosja i kraje postradzieckie. Liczącymi się producentami są również Chile, Stany Zjednoczone, Kanada oraz Polska. Trzeba jednak wiedzieć, iż blisko 20 procent podaży na rynku srebra pochodzi z przerobu odpadów – mówiąc w skrócie ze srebrnego złomu a reszta z nowych wydobyć. W przeciwieństwie do rynku złota, srebru nie grozi znacząca podaż ze strony rządów i banków centralnych, które – wedle danych The Silver Institute – w 2008 roku odpowiadały za mniej niż 4 procent sprzedaży srebra na świecie.

Poszukiwacze informacji na temat srebra powinni zapamiętać polecany w kontekście rynku złota serwis Kitco oraz jego odnogę poświęconą rynkowi srebra Kitcosilver. Również ze strony Kitko pochodzi – już wcześniej reklamowanyprogram Kitko Kcast pozwalający obserwować ceny spot na bieżąco. Na pewno rynek srebra zasługuje na to, żeby poświęcić mu tą minimalną część ekranu komputera. Oczywiście trzeba pamiętać, iż rynek srebra dzieli z innymi rynkami surowcowymi zainteresowanie ze strony ETF-ów a jako całość jest rynkiem w największym stopniu zdominowanym przez instrumenty pochodne. To przesądza o tym, iż wpływ na ceny będą miały raporty CFTC. Dobrym początkiem przygody będzie cytowany wielokrotnie wyżej raport The Silver Institute oraz skrócona prezentacja tego raportu. Czytając między wierszami szybko wychwycicie Państwo w nich  kluczowe elementy dla tego mało popularnego w Polsce rynku. Serwis The Silver Institute można potraktować, jako punkt wyjścia do poszukiwań informacji o ważnych serwisach w sieci, które zajmują się bieżącymi analizami rynku srebra. Powodzenia.

5 Komentarzy

  1. tomfid

    Na mniejszą popularność srebra może też wpływać większa aplituda wahań jego notowań – jakby porównać wykres jego kursu z wykresem złota, to widać, że to prawdziwy rollercoaster, a to zapewne zniechęca tych wszystkich, którzy w srebrze szukają ochrony kapitału.

  2. astanczak

    Wracam po małej awarii.

    @tomfid

    tu warto dodać, że część zwolenników srebra uznaje coś przeciwnego przekładając je nad złoto, bo ich zdaniem jest mniej wrażliwe na politykę i jakieś jednostkowe newsy typu wojna, atak terrorystyczny itp.

  3. Yayechny

    @tomfid, astanczak
    1. „Popularność” nie jest dobrym określeniem w przypadku srebra – średni dzienny obrót w 2008 r.: kontrakty na AU – 151,689, na AG – 35,246 (NYMEX).
    2. Zmienność srebra jest większa niż złota, w niektórych okresach dwukrotnie – z tym związany jest dwa razy większy depozyt dla kontraktów na srebro.
    3. Najczęściej złoto i srebro poruszają się w tych samych kierunkach. Biorąc pod uwagę większą zmienność srebra jest ono bardziej wrażliwe na różne wydarzenia.

  4. lesserwisser

    @ Yayechny

    1. ?Popularność? nie jest dobrym określeniem w przypadku srebra – średni dzienny obrót w 2008 r.: kontrakty na AU – 151,689, na AG – 35,246 (NYMEX).

    Czyżby ?

    Ad 1 . Nymex-owy kontrakt na srebro opiewa jednostkowo na 5.000 troz zaś na złoto jedynie na 100 troz , czyli 50 razy mniej, a więc jabłka nie są równe śliwkom .

    Tak wiec pod względem wolumenu, czyli na wagę, obrót srebrem nie był 4,25 razy mniejszy, jakby mogło wynikać z przytoczonych ilości kontraktów, tylko 12 razy większy niż złotem.

    3. ?Najczęściej złoto i srebro poruszają się w tych samych kierunkach. Biorąc pod uwagę większą zmienność srebra jest ono bardziej wrażliwe na różne wydarzenia.?

    Ad. 3 To fakt, ze srebro i złoto poruszają się zazwyczaj nie tylko w tych samych kierunkach ale również zgodnie podążają za sobą.

    Natomiast logika drugiego zdania ? ?Biorąc pod uwagę większą zmienność srebra jest ono bardziej wrażliwe na różne wydarzenia? – jest wątpliwą a postawiona teza dyskusyjna.

    Jest chyba odwrotnie, gdyż mylimy skutek z przyczyną. Winno być raczej ? Biorąc pod uwagę, że srebro jest bardziej wrażliwe ( czyżby ?) na różne wydarzenia (ale jakie ?) charakteryzuje je większa zmienność cen.

    Tyle że warto wiedzieć co tę zmienność powoduje. Wprawdzie podobne czynniki makroekonomiczne wpływającą na cenę srebra i złota jednak dla srebra trudno wyodrębnić grupę czynników dominujących wpływających na zmienność jego cen.

    Na złoto wpływa istotnie zmienność dolara zaś na srebro raczej generalnie przebieg cyklu koniunkturalnego, bo jest to przede wszystkim towar przemysłowy, różne są też opóźnienia z jakimi zmienność się pojawia.

    Zmienność cen srebra, szczególnie dzienna, wynika z faktu, ze ilość srebra fizycznego dostępnego dla inwestorów jest bardzo ograniczona więc tym rynkiem bardzo łatwo manipulować poprzez sprzedaże i zakupy papierowe. Dlatego też rynek srebra bywa taki wrażliwy cenowo.

    Co więcej zarówno główna podaż jak i popyt na srebro są w znacznym stopniu niewrażliwe cenowo więc i zmienność ich mniej interesuje.

  5. Yayechny

    @lesserwisser
    ad. „popularność” – brałem pod uwagę wartość depozytów i obrót – złoto wyprzedza srebro o kilka długości (ok. 2,5).
    ad. „wrażliwość” – ruchy na srebrze są większe niż na złocie. Masz rację: ponieważ srebro jest bardziej wrażliwe, to ma większą zmienność.
    pzdr

Skomentuj Yayechny Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *


Twoje dane osobowe będą przetwarzane przez Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A. w celu: zapewnienia najwyższej jakości naszych usług oraz dla zabezpieczenia roszczeń. Masz prawo dostępu do treści swoich danych osobowych oraz ich sprostowania, a jeżeli prawo na to pozwala także żądania ich usunięcia lub ograniczenia przetwarzania oraz wniesienia sprzeciwu wobec ich przetwarzania. Masz także prawo wniesienia skargi do organu nadzorczego.

Więcej informacji w sekcji "Blogi: osoby komentujące i zostawiające opinie we wpisach" w zakładce
"Dane osobowe".

Proszę podać wartość CAPTCHA: *

Opinie, założenia i przewidywania wyrażone w materiale należą do autora publikacji i nie muszą reprezentować poglądów DM BOŚ S.A. Informacje i dane zawarte w niniejszym materiale są udostępniane wyłącznie w celach informacyjnych i edukacyjnych oraz nie mogą stanowić podstawy do podjęcia decyzji inwestycyjnej. Nie należy traktować ich jako rekomendacji inwestowania w jakiekolwiek instrumenty finansowe lub formy doradztwa inwestycyjnego. DM BOŚ S.A. nie udziela gwarancji dokładności, aktualności oraz kompletności niniejszych informacji. Zaleca się przeprowadzenie we własnym zakresie niezależnego przeglądu informacji z niniejszego materiału.

Niezależnie, DM BOŚ S.A. zwraca uwagę, że inwestowanie w instrumenty finansowe wiąże się z ryzykiem utraty części lub całości zainwestowanych środków. Podjęcie decyzji inwestycyjnej powinno nastąpić po pełnym zrozumieniu potencjalnych ryzyk i korzyści związanych z danym instrumentem finansowym oraz rodzajem transakcji. Indywidualna stopa zwrotu klienta nie jest tożsama z wynikiem inwestycyjnym danego instrumentu finansowego i jest uzależniona od dnia nabycia i sprzedaży konkretnego instrumentu finansowego oraz od poziomu pobranych opłat i poniesionych kosztów. Opodatkowanie dochodów z inwestycji zależy od indywidualnej sytuacji każdego klienta i może ulec zmianie w przyszłości. W przypadku gdy materiał zawiera wyniki osiągnięte w przeszłości, to nie należy ich traktować jako pewnego wskaźnika na przyszłość. W przypadku gdy materiał zawiera wzmiankę lub odniesienie do symulacji wyników osiągniętych w przeszłości, to nie należy ich traktować jako pewnego wskaźnika przyszłych wyników. Więcej informacji o instrumentach finansowych i ryzyku z nimi związanym znajduje się w serwisie bossa.pl w części MIFID: Materiały informacyjne MiFID -> Ogólny opis istoty instrumentów finansowych oraz ryzyka związanego z inwestowaniem w instrumenty finansowe.