Wykres dnia: anomalia dolarowa
Działania Fed, giełdy, inflację, surowce i waluty łączy wspólna sieć powiązań, którą dziś może symbolizować siła dolara.
Działania Fed, giełdy, inflację, surowce i waluty łączy wspólna sieć powiązań, którą dziś może symbolizować siła dolara.
W sierpniu Morningstar opublikował nową wersję raportu Mind the Gap. Raport zestawia wyniki funduszy inwestycyjnych z rzeczywistymi wynikami, które osiągnęli inwestorzy w tych funduszach – liczonymi z uwzględnieniem strumienia wpłat i wypłat środków.
W piątek odczyt bezrobocia w USA zaskoczył rynek na zasadzie „bad news are good news”. Czy zasadnie?
Niewiele jest motywów inwestycyjnych, w których międzynarodowa polityka (i związana z nią propaganda) odgrywa tak dużą rolę jak w przypadki idei dedolaryzacji.
Dedolaryzacja, czyli istotne zmniejszenie roli dolara w transakcjach międzynarodowych (a w ekstremalnej formie upadek dolara jako waluty globalnej) jest jednocześnie kluczowym postulatem polityczno-gospodarczym szczytów BRICS, stałym elementem propagandowych przemów Putina i popularną ideą inwestycyjną – zwłaszcza wśród „alternatywnych” doradców czy guru inwestycyjnych.
Jedynym z wydarzeń zakończonego tygodnia była wejście przez indeks giełdy w Hong Kongu w bessę. Indeks Hang Seng stracił w tydzień blisko 6 procent i znalazł się przeszło 20 procent od ostatniego szczytu.
33,9% odpowiadających w naszej sondzie twitterowej uznało, że za tegoroczne silne wzrosty akcji na GPW odpowiada zagranica. Ta odpowiedź była pierwsza w rankingu i ja przychylę się także do tej właśnie odpowiedzi.
Jedną z najgorętszych dyskusji inwestycyjnych w Polsce jest spór o to czy giełda w Warszawie to WIG20 czy SWIG80. Paliwem do tego sporu jest fakt, że w średnim i długim horyzoncie czasowym indeks małych spółek z GPW zdecydowanie wygrywa z indeksem blue chipów.
Ten tydzień upłynął głównie na odliczaniu serii kolejnych wzrostowych sesji na naszych indeksach i amerykańskich, ja się przyłączę i zaproponuję nieco inne spojrzenie, choć również od strony statystycznej.
Nie ma dziś na rynku akcyjnym gorętszego tematu i gorętszego motywu inwestycyjnego niż sztuczna inteligencja.
Dobrym unaocznieniem tego zjawiska jest wzrost popularności zagadnienia AI na konferencjach wynikowych. Jeśli weźmiemy pod uwagę trzech czołowych przedstawicieli motywu AI, Nvidię, Google i Microsoft to zauważymy, że pomiędzy I kwartałem 2022 a I kwartałem 2023 liczba wzmianek o AI na konferencjach wynikowych wzrosła z 38 na 83 dla Nvidii, z 7 na 65 dla Google i z 8 na 53 dla Microsoftu.
Imponujące zwyżki Nasdaqa w pierwszej połowie roku nie byłyby możliwie bez dobrej postawy koszyka największych gwiazd amerykańskiego sektora technologicznego. Ostatnie tygodnie przynoszą jednak zadyszkę liderów, która ma ciekawy kontekst techniczny.