Cyfrowy dziennik tradera
O książce na wskroś praktycznej i edukacyjnej, którą jakiś czas temu obiecałem przybliżyć na blogu.
O książce na wskroś praktycznej i edukacyjnej, którą jakiś czas temu obiecałem przybliżyć na blogu.
Po kilku ostatnich dygresjach o losowości i prognozowaniu wróćmy do Arta Collinsa i jego brutalnie czasem szczerych obserwacji na temat tego jak zatracić się w świecie mechanicznego tradingu bądź też jak zmarnować swoje szanse nie próbując przynajmniej poznać bliżej owego świata…
W oryginale „One good trade” – to tytuł mojej urlopowej lektury (już tylko dlatego dobrze mi się kojarzy:-)), o której obiecałem napisać po powrocie i podzielić się doznaniami.