Mądrość tłumu czy szum informacyjny?
Czy rynkowe opinie publikowane przez użytkowników mediów społecznościowych mogą być użyteczne? Myślę, że tak postawione pytanie wzbudzi sporo kontrowersji.
Czy rynkowe opinie publikowane przez użytkowników mediów społecznościowych mogą być użyteczne? Myślę, że tak postawione pytanie wzbudzi sporo kontrowersji.
Zacznę od końca, czyli od wniosku: tak niskiego poziomu debaty nie widziałem jeszcze w tej branży.
Długoterminowe wykresy mają w sobie pewien hipnotyczny blask. Patrzymy na hiperboliczne wzrosty i wydaje nam się, że będą one trwały w nieskończoność. Mówimy sobie: „Gdybym tylko wiedział dziesięć lat temu, że tak to będzie”, i tu następują różne wersje żalu: „Nie zajmowałbym się aktywną spekulacją”, „Przestałbym panikować podczas korekt” i różne wersje tego, że bylibyśmy mądrzejsi.
Zerkamy i jesteśmy przekonani, że nasze umiejętności inwestycyjne byłyby o wiele lepsze. A oprócz tego jesteśmy w stanie dopisać do przeszłości różnego rodzaju uzasadnienia. W końcu po fakcie wszystko staje się takie oczywiste.
Nasz wykres na niedzielę sprzed trzech tygodni – odnotowujący próbę ożywienia funduszu ETF dedykowanego spółkom meme’owym – znalazł ostatnio ładne uzupełnienie w ataku krasnali na spółkę Beyond Meat.
Zostałem poproszony o bardziej szczegółowe wyjaśnienie strategii opisanej w pierwszej części (Long silver/Short gold), z użyciem konkretnego przykładu i liczb.
Dziesięć największych spółek stanowi już 40% kapitalizacji S&P 500, co wzbudza obawy o nadmierną koncentrację na rynku. Na GPW dziesięć największych spółek „od zawsze” stanowi przynajmniej 50% całego rynku akcyjnego.
„No i zobacz, jak na tym wyszli polscy inwestorzy” – mogą zauważyć czytelnicy. Przyznaję, że nie najlepiej na tym wyszli.
Dyskusja o wysokiej koncentracji na amerykańskim rynku akcyjnym trwa już niemal dekadę. Udział największych 10 spółek w całkowitej kapitalizacji indeksu S&P 500 przekroczył 25% jeszcze przed 2020 rokiem.
W czasie pandemicznej hossy przekroczył poziomy notowane w czasie „bańki internetowej” i zbliżył się do 30%. Te fakty wywołały kolejną falę ostrzeżeń przed wysoką koncentracją.
Największa rzeź w historii na rynku kryptowalut i tzw. altcoin’ów jest sygnałem pokoleniowej zmiany, jaka zachodzi po stronie inwestorów indywidualnych. Niestety, możemy mówić o zmianie na gorsze, która wielu będzie kosztowała szanse zostania wolnym finansowo.
Bardzo gorący w tym roku temat to mocny rajd na złocie. Przez jakiś czas srebro pozostawało dużo w tyle, ale jak ruszyło, to pełną parą. Jak wykorzystać zależności między oboma tymi metalami w tradingu?
Na koniec 2024 r. zadłużenie USA wynosiło 124,3 proc. PKB. To więcej niż w rekordowym okresie po zakończeniu II wojny światowej (106 proc. w 1946 r.). Wtedy Stany Zjednoczone pozbyły się zadłużenia w wyniku inflacji. Nic jednak nie wskazuje, by były wstanie zrobić to ponownie. To tylko jeden z wniosków z najciekawszych badań naukowych dotyczących rynków kapitałowych.