Na początku października Bloomberg opisał niewiarygodną historię inwestycyjną. Jej głównym bohaterem jest dwudziestokilkuletni stolarz z Kanady, Christopher DeVocht, który w zaledwie dwa lata zamienił 88 tysięcy CAD (dolarów kanadyjskich, 1 CAD = 0,73 USD) w 415 milionów.

Podobnie jak wielu innych traderów, DeVocht zaczął swoją przygodę z inwestycjami, ucząc się na forach internetowych. Zainteresował się opcjami na akcje Tesli, które w tamtym czasie przynosiły inwestorom ogromne zyski. Od końca 2019 do lipca 2020 zwiększył wartość portfela z 88 tysięcy CAD do 26 mln CAD, a od lipca 2020 do sierpnia 2021 wartość portfela wzrosła do 415 milionów CAD.

W 2022 roku rozpoczęły się spadki na akcjach Tesli, a wraz z nimi zaczęła spadać wartość portfela DeVochta. Z dostępnych informacji wynika, że DeVocht wyzerował konto pod koniec 2022 roku, być może na początku 2023 roku.

Skąd wiemy o tej historii? DeVocht obwinia bank RBC Dominion Securities, RBC Wealth Management oraz firmę księgową Grant Thornton LLP o niedostateczne doradztwo. Twierdzi, że ich strategia, nastawiona na minimalizowanie podatków, nie wzięła pod uwagę jego ograniczonej wiedzy finansowej. Doprowadziła ona do ekstremalnej koncentracji inwestycji w akcje Tesli, co przyniosło katastrofalne skutki podczas spadków w 2022 roku. DeVocht stara się teraz o odszkodowanie za zaniedbanie i naruszenie umowy. Całą historię znamy więc z pozwu DeVochta.

Niewiele wiemy o inwestycyjnym podejściu DeVochta. Wiemy, że koncentrował swoją aktywność na opcjach na akcje Tesli. Gwałtowny wzrost wartości portfela DeVochta w czasie rajdu na akcjach Tesli i meteoryczny spadek wartości portfela w czasie spadków akcji Tesli sugeruje, że DeVocht zajmował kierunkowe pozycje na akcjach Tesli (wszystko wskazuje na to, że długie pozycje) za pomocą opcji kupna. Skala wzrostu wartości portfela i tempo spadku sugerują, że DeVocht stosował agresywne podejście: być może kupował opcje out-of-the-money lub opcje o krótkim okresie wygasania. Tego rodzaju opcje oferują wysokie stopy zwrotu w przypadku poprawnego prognozowania/zgadnięcia kierunku i zasięgu zmian kursu akcji.

Za Yahoo Finance

Możemy założyć, że DeVocht stosował to samo podejście w czasie wzrostu wartości portfela, jak i w czasie spadku jego wartości. Tym, co się zmieniło, było otoczenie rynkowe, czyli zachowanie kursu akcji Tesli. Być może kiedyś opublikowane zostaną bardziej szczegółowe informacje o rynkowej aktywności DeVochta i okaże się, że moje domysły są nietrafione. W tym momencie wspomniane pozycje dobrze wyjaśniają przebieg krzywej kapitału DeVochta.

Jakie lekcje możemy wyciągnąć z tej historii? Najbardziej oczywista lekcja jest taka, że jeśli w niecałe dwa lata zrobiło się 415 mln z 88 tysięcy, to trzeba kupić sobie jacht, nazwać go „Dobra Fortuna” i spędzić na nim połowę reszty życia (a drugą połowę w jakiejś nadmorskiej willi), zamiast próbować zrobić 4 miliardy z tych 415 milionów. Bo dobra passa kiedyś się kończy.

Powyższa lekcja wynika oczywiście z założenia, że za wynikami DeVochta w latach 2019-2021 nie stała sprawdzona, stabilna w czasie strategia. To założenie opiera się na tym, że najprawdopodobniej ta sama strategia wyzerowała jego portfel w latach 2021-2023.

W tym momencie możemy postawić interesujące pytanie inwestycyjne i filozoficzne: czy strategia, która pozwala pomnożyć wartość portfela razy 4 715 w dwa lata, a jednocześnie może wyzerować portfel w jeden rok, to dobra strategia inwestycyjna? Czy można ją rekomendować przeciętnemu inwestorowi? Zaryzykowałbym stwierdzenie, że w przypadku tego problemu czytelnicy podzielą się na dwa obozy. Jeden będzie przekonany o użyteczności tej strategii. Drugi będzie pewien, że jest to fatalne podejście do inwestycji. Nie mogę się zdecydować, do którego obozu przystąpić, dlatego zaproponuję mniej skomplikowany problem.

Możemy zadać inne pytanie: czy byłoby lepiej dla DeVochta, gdyby w 2019 roku „włożył” wspomniane 88 tysięcy CAD w ETF na indeks S&P 500 i zapomniał o rynku akcyjnym? Dla wielu czytelników odpowiedź jest prosta. Teraz ma zero na swoim koncie inwestycyjnym i mnóstwo stresu za sobą. W tym drugim scenariuszu miałby około 190 tysięcy CAD, dużo więcej czasu w ostatnich pięciu latach i dużo mniej stresu.

Czy taka prosta interpretacja jest poprawna? Można przecież argumentować, że DeVocht ma niezerowe szanse na uzyskanie sporego odszkodowania. Bez wątpienia ma także status inwestycyjnego celebryty, który może z łatwością zmonetyzować, jeśli tego zechce. Należy też pamiętać o kontrowersyjnej regule rynków finansowych: lepiej jest być człowiekiem, który stracił miliard dolarów, niż człowiekiem, który nie stracił miliarda dolarów, a nic innego istotnego nie można o nim powiedzieć. Bo człowiek, który stracił miliard dolarów, kiedyś miał miliard dolarów (bo go zarobił albo jacyś ludzie mu go powierzyli). A trzeba mieć spore umiejętności, by mieć miliard dolarów.

Można też argumentować, że DeVocht miał mnóstwo okazji, by ściągnąć część wygranej ze stołu. Wtedy nawet po wyzerowaniu portfela zostałby z kilkoma nieruchomościami i alternatywnym kilkumilionowym rachunkiem z ETF na S&P 500. Z pozwu DeVochta wynika, że przeznaczył 25,5 mln CAD na cele dobroczynne, zgodnie z sugestią Royal Bank. Zresztą z pozwu wynika, że wyzerował swój rachunek inwestycyjny, a nie że wartość jego majątku spadła do zera.

Matt Levine żartobliwie napisał o sytuacji DeVochta: „Stary, gdybym zarobił 300 milionów dolarów (Levine pisze o USD – T.) na handlu opcjami Tesli, moja tolerancja na ryzyko wynosiłaby zero na zawsze. Zainwestowałbym wszystko w obligacje skarbowe, sztabki złota, schrony w Nowej Zelandii i setki dolarów wszyte w materac. Nikt nie ma tyle szczęścia na długo!”

Myślę, że żart Levine’a ignoruje paradoks gościa, który w dwa lata zarobił 300 mln USD na handlu opcjami Tesli. Ten gość nigdy nie będzie miał tolerancji na ryzyko na poziomie zero. Dużo bardziej prawdopodobne jest to, że niemal zawsze, a przynajmniej do wyzerowania rachunku, będzie miał awersję do ryzyka na poziomie zero.

Człowiek, który zarobił 300 mln USD na handlu opcjami Tesli, nie wycofa się z rynku po osiągnięciu progu 300 mln USD. Nie kupi sobie luksusowych domów, jachtu i rachunku z ETF-em w stylu portfela 60-40. Nie zrobił tego przy 200 mln USD, nie zrobił tego przy 100 mln USD, nie zrobił tego przy 10 mln USD i nie ma powodu, by myśleć, że zrobi to przy 500 mln USD.

2 Komentarzy

  1. Łukasz

    A było w "psychologii pieniądza" aby zawsze mieć plan na wyjście. "How much is enough?"

  2. Bogdanow

    "paradoks gościa, który w dwa lata zarobił 300 mln USD na handlu opcjami Tesli. Ten gość nigdy nie będzie miał tolerancji na ryzyko na poziomie zero. Dużo bardziej prawdopodobne jest to, że niemal zawsze, a przynajmniej do wyzerowania rachunku, będzie miał awersję do ryzyka na poziomie zero."

    Kluczowy element.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *


Twoje dane osobowe będą przetwarzane przez Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A. w celu: zapewnienia najwyższej jakości naszych usług oraz dla zabezpieczenia roszczeń. Masz prawo dostępu do treści swoich danych osobowych oraz ich sprostowania, a jeżeli prawo na to pozwala także żądania ich usunięcia lub ograniczenia przetwarzania oraz wniesienia sprzeciwu wobec ich przetwarzania. Masz także prawo wniesienia skargi do organu nadzorczego.

Więcej informacji w sekcji "Blogi: osoby komentujące i zostawiające opinie we wpisach" w zakładce
"Dane osobowe".

Proszę podać wartość CAPTCHA: *

Opinie, założenia i przewidywania wyrażone w materiale należą do autora publikacji i nie muszą reprezentować poglądów DM BOŚ S.A. Informacje i dane zawarte w niniejszym materiale są udostępniane wyłącznie w celach informacyjnych i edukacyjnych oraz nie mogą stanowić podstawy do podjęcia decyzji inwestycyjnej. Nie należy traktować ich jako rekomendacji inwestowania w jakiekolwiek instrumenty finansowe lub formy doradztwa inwestycyjnego. DM BOŚ S.A. nie udziela gwarancji dokładności, aktualności oraz kompletności niniejszych informacji. Zaleca się przeprowadzenie we własnym zakresie niezależnego przeglądu informacji z niniejszego materiału.

Niezależnie, DM BOŚ S.A. zwraca uwagę, że inwestowanie w instrumenty finansowe wiąże się z ryzykiem utraty części lub całości zainwestowanych środków. Podjęcie decyzji inwestycyjnej powinno nastąpić po pełnym zrozumieniu potencjalnych ryzyk i korzyści związanych z danym instrumentem finansowym oraz rodzajem transakcji. Indywidualna stopa zwrotu klienta nie jest tożsama z wynikiem inwestycyjnym danego instrumentu finansowego i jest uzależniona od dnia nabycia i sprzedaży konkretnego instrumentu finansowego oraz od poziomu pobranych opłat i poniesionych kosztów. Opodatkowanie dochodów z inwestycji zależy od indywidualnej sytuacji każdego klienta i może ulec zmianie w przyszłości. W przypadku gdy materiał zawiera wyniki osiągnięte w przeszłości, to nie należy ich traktować jako pewnego wskaźnika na przyszłość. W przypadku gdy materiał zawiera wzmiankę lub odniesienie do symulacji wyników osiągniętych w przeszłości, to nie należy ich traktować jako pewnego wskaźnika przyszłych wyników. Więcej informacji o instrumentach finansowych i ryzyku z nimi związanym znajduje się w serwisie bossa.pl w części MIFID: Materiały informacyjne MiFID -> Ogólny opis istoty instrumentów finansowych oraz ryzyka związanego z inwestowaniem w instrumenty finansowe.